– Po proteście głodowym jesteśmy wszyscy zmęczeni i zbieramy siły do drugiego etapu, czyli wypowiadania klauzul opt-out – mówi MP.PL Krzysztof Hałabuz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL.
Krzysztof Hałabuz. Fot. Włodzimierz Wasyluk
W tej chwili rezydenci skupiają się na tworzeniu lokalnych grup, które będą koordynować akcję. Pierwsze dane o zasięgu protestu – najwcześniej za dwa tygodnie.
– Zakończyliśmy pierwszą fazę protestu, czyli głodówkę. Do drugiej musimy się dobrze przygotować organizacyjnie – podkreśla Krzysztof Hałabuz. PR OZZL zapowiada, że w najbliższym czasie będą się odbywać spotkania informacyjne w szpitalach oraz w izbach lekarskich w sprawie wypowiadania klauzuli opt-out. O tym, że akcja będzie rozłożona w czasie, liderzy Porozumienia Rezydentów mówili już w poniedziałek, ogłaszając zaostrzenie protestu.
To dobra informacja dla dyrektorów publicznych placówek, którzy mogą się spodziewać problemów w związku z ograniczeniem przez lekarzy czasu pracy. – Rezydenci wykazują się odpowiedzialnością, bo choć ta forma protestu będzie dla systemu bolesna, jednak trudno nawet sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby wezwali do wypowiadania klauzul od razu, z dnia na dzień – ocenia dr Maciej Piróg, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan i prezes Polskiej Unii Szpitali Specjalistycznych.
Eksperci podkreślają, że jeśli rezydenci, a także przynajmniej część specjalistów przystąpią do tej formy protestu, publiczne placówki będą miały olbrzymie problemy z zapewnieniem obsady przede wszystkim na szpitalnych oddziałach ratunkowych, w poradniach NPL i utworzonych na potrzeby sieci poradniach specjalistycznych, ale również tych oddziałach, gdzie wymagana jest większa obsada dyżurowa (np. w centrach urazowych). Perturbacje mogą dotknąć również AOS.
Równolegle trwa akcja zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, zwiększającym publiczne finansowanie ochrony zdrowia do 6,8 proc. PKB w 2021 roku. Akcję prowadzą związki zrzeszone w Porozumieniu Zawodów Medycznych oraz lekarze rodzinni z Porozumienia Zielonogórskiego.