Chciałbym, żeby w Polsce za lat 10, 15 pielęgniarstwo było silne, mocne i rozwijało się w sposób ciągły – powiedział w poniedziałek minister zdrowia Łukasz Szumowski. Dziękując pielęgniarkom za codzienną pracę, zapewniał, że rząd podejmuje działania, by warunki ich pracy i płacy się poprawiały.
Fot. pixabay.com
W poniedziałek w siedzibie MZ odbyło się spotkanie ministra zdrowia z przedstawicielami środowiska pielęgniarek i położnych. Okazją był obchodzony 12 maja Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki i Położnej.
"Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że sytuacja w służbie zdrowia od wielu lat była zaniedbywana, była umniejszana rola zawodów medycznych, pielęgniarek i położnych, które są największą grupą reprezentującą te zawody" – powiedział minister.
Szumowski dziękował pielęgniarkom i położnym za ich "bardzo ciężką pracę, która przez lata nie była w sposób odpowiedni wynagradzana". Ocenił, że warunki pracy pielęgniarek były "bardzo ciężkie", a ich zarobki niskie.
Minister zwracał uwagę na potrzebę pilnego zatrudnienia większej liczby młodych pielęgniarek i położnych.
"Chciałbym,(…) żeby w Polsce za lat 10, 15 pielęgniarstwo było silne, mocne i rozwijało się w sposób ciągły, żeby ten zawód – który jest pięknym zawodem, najbliższym pacjentowi – był doceniany w sposób adekwatny i odpowiedni". Wskazał, że docenianie tego zawodu powinno być wyrażane także poprzez lepsze warunki pracy, "gdzie pomoc w tej ciężkiej, również fizycznej pracy byłaby odpowiednia, i płacy, która by dawała możliwość spokojnego, normalnego życia".
Minister zapewnił, że resort podejmie działania w celu spełnienia takich założeń i podkreślił, że "zdrowie jest priorytetem tego rządu".
O potrzebie systematycznego i zaplanowanego rozwoju pielęgniarstwa i położnictwa mówiła także prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych (NRPiP) Zofia Małas. "Panie ministrze, nasza młodzież musi zobaczyć, że w pielęgniarstwie się poprawia" - powiedziała, zwracając się do ministra Szumowskiego.
Oceniła, że problem niedoboru kadr w pielęgniarstwie powinien być traktowany priorytetowo; zapewniła jednocześnie, że samorząd pielęgniarski będzie wspierał działania MZ w tej sprawie.
W połowie minionego miesiąca resort zdrowia przedstawił projekt regulujący normy zatrudniania pielęgniarek i położnych. Wskaźniki zatrudnienia pielęgniarek i położnych określono w nim jako 0,6 na łóżko (dla oddziałów o profilu zachowawczym) i 0,7 (dla oddziałów o profilu zabiegowym) wraz z wymaganymi kwalifikacjami zawodowymi.
Również w kwietniu MZ przekazało do konsultacji publicznych projekt, który m.in. ma umożliwić kształcenie większej liczby osób na studiach pierwszego stopnia na kierunkach pielęgniarstwo i położnictwo. MZ przewiduje, że kształceniem na tych kierunkach w formie niestacjonarnej zainteresowane będą m.in. osoby wykonujące inne zawody medyczne, np. ratownicy lub opiekunowie medyczni.
W 2015 r. wskaźnik pielęgniarek zatrudnionych na tysiąc mieszkańców w Polsce wynosił 5,2, podczas gdy średni w krajach OECD to 9,0.