Po tak wielu latach zaniedbań i zapaści nie odbudujemy służby zdrowia w ciągu jednej kadencji – powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski. Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Minister w poniedziałek na antenie TVP Info odniósł się do problemów ochrony zdrowia, które jego zdaniem narosły podczas rządów Platformy Obywatelskiej. – Czekaliśmy na dobre rozwiązania, ale one się nie pojawiały – powiedział.
Zdaniem ministra zbyt mało pieniędzy było przeznaczanych na ochronę zdrowia. Tematem przez wiele lat zaniedbywanym były kadry w ochronie zdrowie.
– Mieliśmy emigrację lekarzy, pielęgniarek. Pielęgniarki nie wchodziły do zawodu, co trzecia odchodziła do innego sektora gospodarki – mówił Szumowski. – W 2018 roku po raz pierwszy sto proc. pielęgniarek odebrało prawo wykonywania zawodu. Jest 20 tys. pielęgniarek więcej. Jest szansa, żeby lekarzy i pielęgniarki przytrzymać w zawodzie.
Minister wskazał, że kwota minimalna w ochronie zdrowia została podwyższona z 3 tys. 900 zł do 4 tys. 200 zł brutto. – Żeby nie tylko pielęgniarki, ale i diagności i fizjoterapeuci i personel pomocniczy miał realną korzyść ze wzrostu nakładów – powiedział.
Szumowski odniósł się również do problemu braku niektórych leków w aptekach. Przypomniał o otwartej niedawno infolinii dla pacjentów, gdzie można uzyskać aktualne informacje o dostępności leków. – Wiemy, że z pewnymi drobnymi rzeczami mogą być problemy, ale większość opakowań trafiła do aptek. Nie powinno być już np. problemu z lekami dla chorych na tarczycę – powiedział minister. Problemy z brakiem leków mogą, jego zdaniem, wynikać również z tego, że ludzie kupują leki na zapas, a także z tego, że za czasów rządów PO pozwolono na wywóz leków za granicę. – Oni pozwolili na zbudowanie całych mafii lekowych, z którymi teraz zaczynamy walczyć – przekonywał.
Minister zapewnił także, że jest pomoc dla chorych na chorobę genetyczną: pęcherzowe oddzielanie się naskórka. – Na pewno wszystkie opatrunki chorzy dostaną za darmo: bandaże, gaziki. Ja bym chciał, żeby również specjalne odżywki dla pacjentów były za darmo – powiedział. – To odciążenie dla rodzin, które na leczenie chorych z tą choroba wydają kilka tysięcy złotych miesięcznie – dodał.