Pytanie nadesłane do redakcji
Witam. Jakieś pół roku temu zostałem zabrany do szpitala karetką z ostrymi dusznościami i świszczącym oddechem. Stwierdzono astmę, a spirometria to potwierdziła. Teraz cały czas przyjmuję leki. Na początku, mimo przyjmowania leków, czułem cały czas ucisk w klatce piersiowej i duszności. Teraz jest już lepiej, mogę oddychać normalnie i czuję się dość dobrze. Jutro mam mieć powtarzaną spirometrię i liczę na dobre wyniki, czy to będzie oznaczało, że nie mam astmy i jestem już zdrowy? Nie bardzo rozumiem specyfikę tej choroby, bo raz ona jest, a raz jej nie ma. Dziękuję za poradę.
Odpowiedziała
lek. med. Iwona Witkiewicz
specjalista chorób płuc
Ordynator Oddziału Chorób Płuc i Gruźlicy Specjalistycznego Szpitala im. prof. A. Sokołowskiego w Szczecinie
Konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób płuc i gruźlicy województwa zachodniopomorskiego
Astma to przewlekła choroba zapalna dróg oddechowych (głównie oskrzeli). Polega na napadowym, ale odwracalnym zwężeniu dróg oddechowych z nadreaktywnością oskrzeli. Zwężenie to jest wywołane przez skurcz mięśni gładkich oskrzeli, obrzęk zapalny błony śluzowej oskrzeli oraz nadprodukcje gęstej wydzieliny śluzowej. Mechanizmy te sumując się, prowadzą niekiedy do całkowitego zamknięcia światła oskrzeli z dużym uczuciem duszności.
Mimo że do zwężenia światła dróg oddechowych może dojść z różnych przyczyn, to sam mechanizm napadu astmy jest taki sam. W przebiegu choroby następują przemiennie napady (krótkotrwałe nasilenie duszności) i okres pełnego zdrowia. W okresach nasilenia, choroba może stanowić bezpośrednie zagrożenie życia.
Podobnie było w Pańskim przypadku, gdy napad duszności spowodował zagrożenie życia i przewóz pogotowiem do szpitala, a obecnie przy prawidłowym systematycznym leczeniu brak jest zupełnie poczucia choroby.
Niestety astma jest chorobą, której na tym etapie wiedzy medycznej wyleczyć nie umiemy.
Systematyczne leczenie proporcjonalne do objawów choroby powoduje, że chory nie odczuwa jej objawów, ale nie oznacza to, że astma minęła. Jako choroba napadowa może pojawić się w każdym momencie albo pod wpływem kontaktu z alergenem (astma alergiczna), albo pod wpływem infekcji, zanieczyszczenia powietrza czy nawet pod wpływem stresu.
Oczywiście w naturalnym przebiegu astmy występują długie okresy remisji (braku objawów choroby), które pozwalają zredukować leczenie niekiedy nawet do leczenia doraźnego krótko działającym wziewnym lekiem rozszerzającym oskrzela. Jednak ze względu na potencjalne zagrożenie dla życia jakim jest napad astmy, redukcję leczenia należy prowadzić pod kontrolą lekarza pulmonologa/alergologa, kierując się zasadą, że dopiero brak objawów przez trzy kolejne miesiące pozwala na odstawienie (lub redukcję dawki) jednego ze stosowanych leków wziewnych.
Chory z astmą do końca życia musi być pod opieką specjalisty celem optymalizacji leczenia i wykonywania okresowych badań kontrolnych (spirometria, testy alergiczne i inne).