"Zdarza się, że pacjenci chodzą z infekcją do pracy"

Zgłaszają się do mnie pacjenci, którzy mają objawy infekcji od 7 czy nawet 10 dni i przez ten czas chodzą do pracy – alarmuje prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski. Podkreśla, że chorzy często kontaktują się z lekarzem bardzo późno albo wcale.


Fot. pixabay.com

W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o stwierdzeniu 15 578 przypadków zakażenia koronawirusem i 92 zgonach z powodu COVID-19 lub współistnienia z innymi schorzeniami. W ciągu ostatniej doby wykonano ponad 65 tys. testów. W niedzielę informowano o 17 171 przypadkach zakażeń (przy 49,9 tys. wykonanych testów), a w sobotę o rekordowych 21 897 przypadkach (przy ponad 59,7 tys. testów).

Dr Sutkowski zapytany o mniejszą liczbę zanotowanych w poniedziałek zakażeń przy relatywnie dużej liczbie wykonanych testów wyjaśnił, że w weekend testy są zlecane przez lekarzy Nocnej Pomocy Lekarskiej i szpitale. – Wskaźnik z soboty i niedzieli nie mówi o liczbie zleceń wystawionych przez lekarzy rodzinnych, bo oni w te dni nie pracują. Dlatego te skierowania na wymaz są mniej celowane, mniej dokładne i wtedy jest zwykle mniej pacjentów, którzy mają wynik dodatni (na obecność koronawirusa – PAP) – powiedział.

Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych zwrócił uwagę, że dużym problemem jest to, że pacjenci zgłaszają się do lekarzy rodzinnych za późno albo wcale. – Dziś mam np. takie telefony, że pacjent od siedmiu albo dziesięciu dni ma objawy infekcji i chodził przez ten czas do pracy – powiedział. – Pacjenci powinni wiedzieć, że jest pandemia. Jeśli mają objawy, niech siedzą w domu, bo nie wiadomo, czy są to objawy koronawirusa czy paragrypy. Tym bardziej, że nie mieli wykonanego testu na obecność koronawirusa.

– Jeżeli masz objawy infekcji, siedź w domu, skontaktuj się z lekarzem. Jeśli objawy się przedłużają, jeśli jest coś podejrzanego albo nawet mało podejrzanego, dzwoń do lekarza. Jeśli zleci ci test, to będziesz wiedział, czy masz koronawirusa czy nie – zaapelował do pacjentów.

Zauważył, że po 7 dniach test PCR może już wychodzić ujemny, tymczasem taki pacjent mógł mieć koronawirusa i zakażać.

02.11.2020
Zobacz także
  • Laboratoria doszły do ściany
  • "Posuwamy się do granic wytrzymałości systemu"
  • "Pacjenci nie diagnozują się, nie monitorują objawów, rzadziej zwracają się do lekarza"
  • "Być może nie będzie wyjścia i trzeba będzie wprowadzić tzw. lockdown"
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta