MZ: 200 mln zł na oddziały zakaźne

Karolina Kropiwiec, Gabriela Bogaczyk

Ze względu na zmianę charakteru pandemii zdecydowaliśmy się „wtłoczyć” COVID-19 w te same mechanizmy finansowania, które dotyczą każdej innej infekcji – poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski.


Minister zdrowia Adam Niedzielski. Fot. MZ

  • Szef MZ poinformował, że mamy do czynienia z bardzo dynamicznymi wzrostami, jeśli chodzi o liczbę zachorowań na COVID-19
  • Podkreślił, że wszystkie kraje UE stosują bardziej liberalną politykę w trakcie tej fali pandemii
  • Dodał, że we wrześniu mogą pojawić się impulsy do zwiększenia liczby zakażeń koronawirusem. Wtedy zostaną podjęte decyzje dotyczące obostrzeń, m.in. maseczek w środkach transportu
  • Poinformował, że jeżeli pacjent będzie hospitalizowany z COVID-19, szpital otrzyma „pewnego rodzaju premię”

Dynamiczne wzrosty zachorowań

Szef MZ podkreślił na konferencji w Puławach, że „jeśli chodzi o liczbę zachorowań, to właściwie przez ostatnie 4 tygodnie, (...) z tygodnia na tydzień mieliśmy wzrosty przekraczające skalę 60 proc. Był nawet tydzień, kiedy (...) wzrost liczby zakażeń wynosił 80 proc”.

– W tym tygodniu mieliśmy do czynienia z przekroczeniem bariery 5 tys. nowych przypadków, miało to miejsce w poniedziałek – zwrócił uwagę Niedzielski.

– Obserwujemy jedno pozytywne zjawisko – hamowanie dynamiki wzrostu z tygodnia na tydzień liczby nowych przypadków. Dzisiaj ta liczba, która wynosi 3,5 tys. nowych przypadków, to tak naprawdę 17-, 18-procentowy wzrost w stosunku do poprzedniego tygodnia – poinformował.

Jak dodał, najbardziej aktualne prognozy mówią, że w II połowie sierpnia będziemy mieli około 10 tys. przypadków dziennie w Polsce, jednak może się też zdarzyć, że apogeum zakażeń przypadnie na I połowę sierpnia – wtedy dzienna liczba zachorowań byłaby mniejsza – ok. 7-8 tys.

Minister zdrowia podkreślił, że wszystkie kraje UE stosują bardziej liberalną politykę w trakcie tej fali pandemii, czego przyczyną jest – jak podał – wysoki poziom immunizacji społeczeństw. Stwierdził, że w Polsce przekracza on 90 procent. – Oznacza ona (liberalna polityka – PAP) z jednej strony niewprowadzanie restrykcji, ale z drugiej strony, będę to cały czas podkreślał, jednak ochronę osób, które są narażone na szczególne ryzyko. Mówię tutaj o seniorach, o osobach, które mają upośledzoną odporność – zaznaczył Niedzielski, przypominając, że w grupie ryzyka resort zarekomendował noszenie maseczek w pomieszczeniach zamkniętych oraz przyjęcie drugiej dawki przypominającej.

Szef resortu zdrowia ocenił, że w państwach UE, takich jak Francja, Niemcy, Hiszpania czy Włochy dochodzi do przesilenia pandemii i mają one za sobą apogeum, jeśli chodzi o liczbę zachorowań. Tłumaczył, że zgodnie z monitoringiem prowadzonym przez MZ, pomimo wzrostu liczby zakażeń w tych krajach nie zostały wprowadzone dodatkowe obostrzenia. – Mamy również informacje, że we Francji został przyjęty projekt ustawy, który wskazuje, że od 1 sierpnia nie będą wprowadzane już rozwiązania dolegliwe dla obywateli – dodał Niedzielski.

Odnosząc się do szczepień w Polsce, podkreślił, że w tym tygodniu mamy bardzo duży skok liczby szczepień – liczba ta wynosi blisko 100 tys. Poinformował również, że na czwartą dawkę zapisało się ponad 320 tys. osób. – Zainteresowanie szczepieniami bardzo wzrosło. Do tej pory mieliśmy średnio tygodniowo ok. 20 tys., a nawet mniej, szczepień. Mowa tu o szczepieniach wszystkimi dawkami, czyli też o osobach, które dopiero zaczynają wchodzić w schemat – przekazał. Jednocześnie zarekomendował osobom w wieku powyżej 60. roku życia i osobom z upośledzoną odpornością, aby zapisywały się na szczepienia.

Decyzje we wrześniu

Szef MZ był pytany również o ewentualne obostrzenia w związku z ostatnim wzrostem zachorowań na COVID-19.

Minister Niedzielski przypomniał, że letnia fala koronawirusa rozpędza się dynamicznie, jednak cały czas poziom zakażeń i liczba hospitalizacji nie są dotkliwe dla systemu opieki zdrowotnej.

Zaznaczył, że przy podejmowaniu decyzji o ewentualnych restrykcjach będzie brana pod uwagę przede wszystkim liczba chorych przebywających w szpitalach z powodu COVID-19.

– Jeżeli będziemy widzieli niepokojące sygnały, mówię tu przede wszystkim o liczbie hospitalizacji, to będziemy podejmowali decyzje. Jest też pewne ryzyko, że we wrześniu może się szybko pojawić wzmocnienie impulsów do zwiększenia liczby zakażeń – dzieci wracają do szkoły, mamy powroty do pracy, więcej czasu przebywania w zamkniętych przestrzeniach. Wtedy będziemy się zastanawiali – w zależności od tego, jaki ten poziom pod koniec sierpnia będzie – czy jakichś regulacji, chociażby dotyczących maseczek w środkach transportu, we wrześniu nie stosować – powiedział minister. Zastrzegł jednak, że na razie nie jest to brane pod uwagę.

Minister Niedzielski zwracał też uwagę, że obecnie nasz układ immunologiczny jest w dużym stopniu odporny na ciężki przebieg choroby przez szczepienia lub przez samo przechorowanie. Szef MZ zachęcił, by w razie występowania objawów choroby zgłosić się do lekarza rodzinnego.

– Jeśli ktoś nie chce iść do lekarza, co moim zdaniem jest niezrozumiałe, bo tam jest darmowy test, zagwarantowana opieka lekarza rodzinnego, to również rekomenduję stosowanie środków izolacyjnych, które są standardowe przy infekcjach górnych dróg oddechowych – dodał minister zdrowia.

Mechanizmy finansowania

Odnosząc się do wsparcia finansowego grup zawodowych zajmujących się bezpośrednio walką z COVID-19, szef MZ wyjaśnił, że ze względu na zmianę charakteru pandemii, COVID-19 będzie finansowany jak inne choroby.

– Ze względu na zmianę charakteru pandemii, którą obserwujemy od mniej więcej pół roku, a nawet więcej niż pół roku, zdecydowaliśmy się „wtłoczyć” – jeśli mogę tak kolokwialnie powiedzieć – COVID-19 w te same mechanizmy finansowania, które dotyczą każdej innej infekcji, każdej innej choroby – poinformował.

Jednocześnie zastrzegł, że jeżeli pacjent będzie hospitalizowany z COVID-19, to szpital otrzyma „pewnego rodzaju premię”. – Dyrektorzy, jako menadżerowie, według uznania i systemów motywacyjnych, które są w szpitalu, te pieniądze dystrybuują – dodał.

Minister Niedzielski poinformował, że na program dofinansowania i doposażenia szpitalnych oddziałów zakaźnych w Polsce przeznaczono blisko 200 mln zł. – Będziemy również finansowali wzmocnienie laboratoriów, które funkcjonują przy oddziałach zakaźnych – dodał Niedzielski.

W czasie briefingu ogłoszono, że w ramach konkursu o wsparcie finansowe na oddziały zakaźne oraz diagnostykę wybrano 30 podmiotów, z czego większość otrzyma w granicach 7-8 mln zł. Obecny na konferencji wiceminister zdrowia Marcin Martyniak wyjaśnił, że środki mogą być przeznaczone na przebudowę i modernizację twardej infrastruktury, czyli np. stworzenie śluz, izolatek, jak również na zakup wysokospecjalistycznej aparatury i sprzętu medycznego do dekontaminacji i dezynfekcji, pomp infuzyjnych, aparatury wysokotlenowej.

Wiceminister Martyniak powiedział, że w ramach konkursu Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Puławach otrzyma 8 mln zł. Większa część środków zostanie przeznaczona na sprzęt diagnostyczny: tomograf komputerowy, angiograf, wysokospecjalistyczną aparaturę ultrasonograficzną z kompletem głowic, 7 stanowisk do nadzoru intensywnej terapii. Dodał, że środki zostaną przeznaczone również na oczyszczacze powietrza, dezynfekatory i urządzenia do dekontaminacji.

„Niewielka kwota” do odzyskania

Minister zdrowia został zapytany o to, czy w świetle nowych informacji w sprawie tzw. afery respiratorowej Ministerstwo Zdrowia planuje odzyskanie reszty kwoty.

– Oczywiście, że tak – odpowiedział Niedzielski, dodając, że ciągle w tej kwestii podejmowane są przez resort aktywne działania.

– Z kwoty 160 mln zł udało nam się odzyskać 140 mln zł, więc mówimy o niewielkiej kwocie 20 mln zł, która pozostała do odzyskania. Cały czas prowadzimy intensywnie dyskusje z Prokuratorią Generalną, bo razem z nią dochodzimy swoich praw jako dłużnik. Oczywiście, uwzględniając ostatnie informacje prasowe, będziemy dostosowywali naszą politykę dochodzenia wierzytelności do obecnej sytuacji – wyjaśnił szef MZ.

Chodzi o sprawę zakupu przez Ministerstwo Zdrowia w kwietniu 2020 r. 1 241 respiratorów. Miała je dostarczyć firma E&K, należąca – według mediów – do handlarza bronią Andrzeja I. Spółka z umowy wywiązała się tylko częściowo – do Polski trafiło jedynie 200 respiratorów. W związku z niedotrzymaniem terminu dostaw sprzętu, który miał trafić do MZ w kwietniu i w maju 2020 r., resort odstąpił od umowy. Na firmę nałożono kary w wysokości 10 proc. wartości niezrealizowanego zamówienia, a za opóźnienie w dostawie w wysokości 0,2 proc. wartości dostawy za każdy dzień zwłoki. Prokuratura wydała za Andrzejem I. list gończy.

W ubiegłym tygodniu posłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba poinformowali, że otrzymali od Komendanta Głównego Policji pismo, informujące o śmierci w dniu 20 czerwca br. Andrzeja I. w Albanii. Posłowie KO w ramach kontroli poselskich zajmowali się sprawą respiratorów od dwóch lat. Później media podawały, że ciało Andrzeja I. zostało sprowadzone do Polski, tutaj skremowane i pochowane.

28.07.2022
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta