×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Raport „Przychodzi baba do lekarza”

Fundacja Kulawa Warszawa

Kobiety z niepełnosprawnościami w Polsce od zawsze borykają się z niedostępnością usług ginekologicznych – nie tylko pod względem architektonicznym, ale też jeśli chodzi o kompetencje personelu medycznego i uwzględnienie ich indywidualnych potrzeb wynikający z różnego stopnia sprawności – informuje Fundacja Kulawa Warszawa, która zaprezentowała raport nt. dostępności usług ginekologicznych dla kobiet z niepełnosprawnościami.


Fot. pixabay.com

Polska nie wprowadza żadnych systemowych rozwiązań ani nie wykonuje podstawowych kroków, żeby zmienić sytuację, która naraża godność, zdrowie i podmiotowość kobiet, a także jest wbrew obowiązującym w naszym kraju przepisom – podkreśla Fundacja.

Projekt „Przychodzi baba do lekarza” – raport z badania

W ramach projektu „Przychodzi baba do lekarza”, prowadzonego przez Fundację Kulawa Warszawa we współpracy z ekspertkami, aktywistkami, organizacjami pozarządowymi i pod patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich, opublikowany został raport dot. dostępności usług ginekologicznych dla kobiet z niepełnosprawnościami. Autorkami raportu są badaczki – Justyna Dubanik, Magdalena Kocejko, Milena Trojanowska, Agnieszka Wołowicz i koordynatorka – Katarzyna Bierzanowska.

Raport to pierwszy krok w ramach projektu, w którym oddano głos kobietom z różnymi niepełnosprawnościami – intelektualną, ruchową, wzroku, słuchu, by podzieliły się swoimi doświadczeniami, przedstawiły swoje potrzeby i zaproponowały rozwiązania, które pomogłyby im korzystać z usług ginekologicznych na zasadzie równości z innymi. To nierzadko zatrważające historie, w których pacjentki z niepełnosprawnościami były traktowane jak dzieci, kobiety gorszej kategorii, niezdolne do decydowania o swoim zdrowiu i życiu:
„Lekarz kiedyś powiedział: „A co tam pani może być? Nie rodzi pani, nie ma chłopaka” (kobieta z niepełnosprawnością intelektualną)
„Jeden raz lekarz powiedział mamie, że on takich jak ja nie bada” (kobieta z niepełnosprawnością intelektualną)
„Lekarz nie rozumie, że musi mi powiedzieć, co się dzieje, na czym to badanie polega, co się będzie działo. Ja muszę to mówić, ale to jest upokarzające takie przypominanie” (kobieta z niepełnosprawnością wzroku)
„Często rejestratorzy nie wiedzą, o co chodzi, kiedy pytam się o dostępność, bo nikt go nie pytał o to, on sam nigdy nie sprawdzał i do końca nie wie, co to znaczy dostosowane: czy nie ma schodów? Czy fotel jest dostępny? Czy drzwi mają odpowiednią szerokość?” (kobieta z niepełnosprawnością ruchu)
„Padło złote pytanie: ” (kobieta z niepełnosprawnością ruchu)
„Ze mną mama musi iść, mama musi zadzwonić, umówić mnie do każdego lekarza. Mama jest moją wielką pomocą. Ale do ginekologa to nie zawsze można z mamą” (kobieta z niepełnosprawnością słuchu)

Dostępność to nie tylko gabinet

Problem dot. dostępności usług ginekologicznych to nie tylko kwestia dostosowania architektonicznego placówki czy samego gabinetu, co wyraźnie potwierdzają wyniki raportu. Bariery zaczynają się od etapu umówienia się na wizytę przez dotarcie na nią, jej przebieg bez braku możliwości skorzystania usług osoby asystującej, po odbiór wyników i kompetencje personelu medycznego i administracyjnego.

Polska przede wszystkim ze względu na ratyfikowaną w 2012 roku Konwencję ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami ma obowiązek zapewnić prawo do równej i godnej opieki zdrowotnej, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb kobiet z niepełnosprawnościami, w tym związanych z prokreacją i zdrowiem seksualnym. Do dzisiaj nie nastąpiły żadne zmiany – kobiety z niepełnosprawnościami są dyskryminowane, odzierane z godności i poczucia bezpieczeństwa, co zostało Polsce wyraźnie wskazane w raporcie z posiedzenia Komitetu ONZ we wrześniu 2018 roku. W efekcie często nie decydują się na korzystanie z usług ginekologicznych, bo nie chcą zostać potraktowane w sposób uwłaczający, a systemowo nie zostały uwzględnione w grupie pacjentek, które z takich usług mogą i mają prawo korzystać w sposób równy – zaznacza Fundacja.

To dyskryminacja ze względu na płeć i niepełnosprawność

Badanie pokazuje, że to jeden z obszarów, który prowadzi do dyskryminacji ze względu na kilka cech – w tym przypadku płeć i niepełnosprawność. W oparciu o tę samą konwencję Polska ma szczególnie chronić osoby narażone właśnie na dyskryminację krzyżową, czego w żadnym stopniu nie robi – nie wprowadza nawet pojęcia dyskryminacji krzyżowej/intersekcjonalnej do przepisów prawa – czytamy.

Skutki

Obecnie jedynie ruch kobiet z niepełnosprawnościami, działających niezależnie lub w różnych organizacjach pozarządowych, próbuje zmieniać sytuację, informować kobiety z niepełnosprawnościami o placówkach, w których mogą liczyć na wsparcie, a przede wszystkim sprawiać, żeby głos w tej sprawie wreszcie zaczął być słyszany – m.in. poprzez publikacje wskazujące argumenty i dane dot. braku dostępności usług ginekologicznych dla tej grupy kobiet.

RAPORT

12.03.2019
Zobacz także
  • „Ginekolodzy. Tajemnice gabinetów”
  • Wiejska droga do ginekologa
  • Wizyta u ginekologa... za rok
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta