×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Rząd: antykoncepcja awaryjna od 15. roku życia bez recepty

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Tabletka „dzień po” będzie dostępna bez recepty dla kobiet powyżej 15. roku życia. Poniżej tej granicy będzie potrzebna recepta – przewiduje projekt nowelizacji ustawy Prawo farmaceutyczne, zaakceptowany w środę przez rząd.


Premier Donald Tusk. Fot. Dawid Żuchowicz/ Agencja Wyborcza.pl

  • Jest to rozwiązanie najbardziej powszechne w krajach UE i umożliwi powszechny dostęp do antykoncepcji awaryjnej dla tych wszystkich, dla których do tej pory ona była właściwie niedostępna – stwierdził Donald Tusk
  • Czas odgrywa tu kluczową rolę i fakt, że wymagana była recepta, bardzo często oznaczał, że de facto antykoncepcja awaryjna była niedostępna dla zainteresowanych – dodał premier
  • Ułatwienie dostępu do antykoncepcji awaryjnej było jedną z obietnic Koalicji Obywatelskiej, ale jak mówili w ostatnich dniach przedstawiciele partii Donalda Tuska, z poparciem nowelizacji w Sejmie nie powinno być problemów
  • Problem może się pojawić jednak na etapie podpisu prezydenta

Chodzi o jeden konkretny specyfik nazwany w ustawie: EllaOne. – Jest to rozwiązanie najbardziej powszechne w krajach Unii Europejskiej i umożliwi powszechny dostęp do antykoncepcji awaryjnej dla tych wszystkich, dla których do tej pory ona była właściwie niedostępna – mówił po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk, zapowiadając skierowanie rządowego projektu ustawy do Sejmu.

W połowie stycznia premier zapowiedział, że zmiany dotyczące antykoncepcji awaryjnej zostaną przyjęte w formie nowelizacji przepisów ustawowych, dlatego że to właśnie zmianą ustawy w 2017 roku ówczesny minister zdrowia Konstanty Radziwiłł wprowadził wymóg recept na wszystkie środki hormonalne. Tusk deklarował wówczas, że rząd zajmie się zmianami jeszcze w styczniu – i słowa dotrzymał. Minister zdrowia Izabela Leszczyna przedstawiła na środowym posiedzeniu rządu odpowiedni projekt nowelizacji Prawa farmaceutycznego.

Ułatwienie dostępu do antykoncepcji awaryjnej było jedną z obietnic Koalicji Obywatelskiej („sto konkretów na sto dni”), ale jak mówili w ostatnich dniach przedstawiciele partii Donalda Tuska, z poparciem nowelizacji w Sejmie nie powinno być najmniejszych problemów. „Za” jest oczywiście Lewica, ale i kluby Trzeciej Drogi nie zgłaszały obiekcji. Problem może się pojawić jednak na etapie podpisu prezydenta. Wprawdzie szef rządu podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów podkreślał, że nie spodziewa się w tym przypadku obstrukcji, weta czy odsyłania ustawy do TK Julii Przyłębskiej, jednak wydaje się, że to czysty zabieg polityczny. Tusk musi zdawać sobie sprawę, że Andrzej Duda jak najbardziej może być niechętny nowym regulacjom (pomijając nawet możliwą „obstrukcję permanentną”, czyli kwestionowanie przez prezydenta legalności uchwalania ustaw przez Sejm obradujący bez dwóch posłów PiS). Aby poprawa dostępu do tabletki „dzień po” nie pozostała w tej sytuacji na papierze, Ministerstwo Zdrowia ma przygotować alternatywę – odpowiednie rozporządzenie.

Projekt nowelizacji Prawa farmaceutycznego to jeden z punktów pakietu dla kobiet, którego znaczenie rośnie zwłaszcza w sytuacji, gdy w koalicji rządzącej ciągle nie ma zgody co do skali zmian w przepisach antyaborcyjnych, a obiecana legalizacja aborcji do 12. tygodnia ciąży, którą wspierają KO i Lewica, napotyka na opór Trzeciej Drogi. Antykoncepcja awaryjna nie zastąpi liberalizacji, ale ma być znakiem, że politycy zdają sobie sprawę z wagi problemu.

– Wystarczy odrobina wyobraźni, żeby zdać sobie sprawę, jak działa ten środek antykoncepcyjny. Czas odgrywa tu kluczową rolę i fakt, że wymagana była recepta, bardzo często oznaczał, że tak de facto antykoncepcja awaryjna była niedostępna dla zainteresowanych – mówił podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu Tusk.

Zwłaszcza w pierwszych latach po decyzji Radziwiłła (wcześniej tabletka „dzień po” była krótko dostępna bez recepty na podstawie decyzji ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza) wiele kobiet skarżyło się na brak dostępności ze względu na niechęć lekarzy w publicznym systemie do wystawiania takich recept i długi czas oczekiwania również w prywatnych placówkach. Gdy na początku 2020 roku weszły w życie przepisy o e-receptach, to właśnie od antykoncepcji awaryjnej rozpoczął się boom na tzw. receptomaty, jednak z punktu widzenia kobiet oznaczało to konieczność wydania minimum kilkudziesięciu złotych więcej, a cena samej tabletki również nie należy do niskich.

25.01.2024
Zobacz także
  • GIF: Prowadzący aptekę ma zapewnić dostęp do antykoncepcji
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta