Pytanie nadesłane do redakcji
Witam, wczoraj wieczorem moja mama miała bardzo silny ból głowy, do takiego stopnia, że nie mogła podnieść się z łóżka. Dzisiaj poszła do lekarza, który po badaniu i zmierzeniu ciśnienia (180/120) stwierdził, że ma ona szczęście, że jeszcze żyje, bo najprawdopodobniej to był wylew. Nie skierował jej do szpitala, co jest bardzo dziwne po takiej diagnozie Proszę powiedzieć powiedzieć co oznacza takie ciśnienie z bólem głowy? Dodam, iż mama ma 57 lat i pali papierosy.
Odpowiedział
lek. med. Krzysztof Rewiuk
Katedra Chorób Wewnętrznych i Gerontologii
Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum
Wzrost wartości ciśnienia tętniczego powyżej 180/120 mm Hg z towarzyszącymi objawami uszkodzeń narządowych (a silny ból głowy należy w tej sytuacji traktować jako poważny objaw neurologiczny) jest w medycynie traktowany jako stan naglący (zagrażający życiu) i wymaga z reguły leczenia w warunkach szpitalnych. Postępowanie w takiej sytuacji zależy od rodzaju uszkodzeń narządowych i może obejmować zarówno szybkie obniżanie ciśnienia tętniczego za pomocą leków dożylnych (stosowane np. przy rozwarstwieniu aorty lub obrzęku płuc), jak i leczenie bez ingerencji w stosunku do wartości ciśnienia tętniczego (udar mózgu).
Z kolei wzrost ciśnienia tętniczego do podobnych wartości, ale bez współistniejących objawów traktujemy jako stan pilny, lecz nie naglący. Obniżanie wartości ciśnienia tętniczego w tej sytuacji powinno mieć charakter stopniowy i nie przekraczać 25% jego wartości (czyli w opisanej sytuacji do wartości nie niższych niż 135/90 mm Hg) w ciągu pierwszych 2-4 godzin. Leczenie hipotensyjne w takich okolicznościach zwykle opiera się na lekach doustnych.
Na podstawie przedstawionego opisu trudno mi odnieść się jednoznacznie do opisanej sytuacji. Rozumiem, że lekarz w trakcie wizyty nie stwierdził u mamy objawów uszkodzeń narządowych i potraktował sytuację jako stan pilny. Słowa o wylewie (zagrażającym, a nie dokonanym) mogę traktować jedynie jako próbę unaocznienia mamie powagi sytuacji i zachęcenia do zmiany stylu życia (palenie papierosów) i podjęcia leczenia. Jeżeli zaordynowane leki doprowadziły do obniżenia ciśnienia do wartości akceptowalnych, mogły wówczas nie mieć miejsca wskazania do hospitalizacji.
Niezależnie od tego mama zdecydowanie wymaga kontynuacji diagnostyki i leczenia nadciśnienia tętniczego w warunkach ambulatoryjnych. Na przyszłość w przypadku wystąpienia podobnych objawów zalecam jednak natychmiastowy kontakt z lekarzem np. wezwanie pogotowia ratunkowego.