×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Czas na wznowienie operacji

Jerzy Dziekoński
Kurier MP

Pandemia spowodowała w Polsce spadek liczby wykonywanych zabiegów usunięcia zaćmy o jedną trzecią. Organizacje pacjenckie obawiają się, że covidowy zator spowoduje powrót wielomiesięcznych kolejek. I apelują do chorych: nie odsuwajcie zabiegu na „lepsze czasy”.

Fot. iStock

Przed majowym długim weekendem odbyła się specjalna debata, na której przedstawiciele Polskiego Związku Niewidomych zaapelowali do pacjentów, aby mimo pandemii nie odkładali operacji usunięcia zaćmy.

– Zaćma to jedna z najczęstszych chorób wzroku, które odbierają człowiekowi sprawność. Tymczasem ludzie mają obecnie problem z podjęciem decyzji o leczeniu – mówiła Małgorzata Pacholec, dyrektor instytutu Tyflopedagogicznego Polskiego Związku Niewidomych. – Pandemia trwa już rok, a przecież wiemy, że choroby nie czekają, pozbawiają nas widzenia i uniemożliwiają aktywność. Zdajemy sobie sprawę, do jakich tragedii ludzkich to prowadzi. Wielu pacjentów rezygnuje z zabiegu właśnie z lęku przed pobytem w szpitalu w czasie pandemii. Obecnie operacja zaćmy jest spektakularnym sukcesem zarówno operatora, jak i pacjenta. Operacja wykonywana później zwiększa ryzyko powikłań. Nie ryzykujmy własnym zdrowiem.

Jedna trzecia operacji mniej

Szukając przyczyn spadku liczby operacji zaćmy, konsultant krajowy w dziedzinie okulistyki prof. Marek Rękas przypomniał, że przez pierwszy miesiąc pandemii wykonywanie zabiegów zostało całkiem wstrzymane.

– Po rozmowach, które prowadziłem z kolegami z zagranicy, w maju ub.r. przedstawiliśmy wytyczne przygotowane w oparciu o konsultacje z Ministerstwem Zdrowia oraz Głównym Inspektorem Sanitarnym. Dzięki temu okuliści mogli pracować w reżimie sanitarnym – powiedział prof. Rękas. Konsultant krajowy przyznał zarazem, że realizacja wytycznych w poszczególnych oddziałach wyglądała różnie. – Były dobre przykłady, ale też złe, bo w niektórych oddziałach nie przeprowadzano żadnych operacji. Skutek jest taki, że w ubiegłym roku wykonano ok. 120 tys. operacji zaćmy mniej. W stosunku do roku 2019 oznacza to liczbę mniejszą o jedną trzecią!

Konsultant krajowy wskazuje na jeszcze jedno niepokojące zjawisko: w porównaniu z krajami europejskimi mamy dwukrotnie większy spadek, bo średnio w Europie wykonano ok. 15 proc. mniej operacji usunięcia zaćmy.

– U nas system zareagował bardziej histerycznie. Chirurgia okulistyczna cechuje się dużą dynamiką, operacja trwa 10–12 minut, zaś kontakt operatora z pacjentem jest krótki – wyjaśnił prof. Marek Rękas. – W związku z tym ustalono międzynarodowy konsensus, by nie wykonywać tekstów w kierunku COVID-19 i pracować w reżimie sanitarnym. W ten sposób Wojskowy Instytut Medyczny wykonał cały kontrakt zawarty z NFZ, a nawet mieliśmy nadwykonania. Stosowanie zasad identycznych jak w przypadku pełnej hospitalizacji przynosi dużo większe spadki.

Profesor uspokajał jednak, że nie grozi nam powrót do wielomiesięcznych kolejek. Przypomniał, że jeszcze przed pandemią NFZ wprowadził zmiany premiujące operacje w trybie jednodniowym. Dzięki temu w ciągu roku kolejka z kilkuletniej skurczyła się do półrocznej.

– W niektórych ośrodkach w ogóle nie było kolejek i pacjentów operowano na bieżąco – podkreślił konsultant. – System powróci teraz do zwyczajnego funkcjonowania i kolejka będzie się skracała. Pandemia może nieco wydłużyć czas oczekiwania, ale zmiana nie będzie długotrwała i tak dokuczliwa, jak przed wprowadzeniem nowych rozliczeń z NFZ. Reforma jest skuteczna.

W obecnej sytuacji ekspert zachęcał, aby nie odkładać operacji na później.

– Czas, w którym pacjent z zaćmą powinien zostać zapisany na operację, wynika z konsensusu wypracowanego przez Ministerstwo Zdrowia, konsultanta krajowego w dziedzinie okulistyki oraz Polskie Towarzystwo Okulistyczne. I ten moment jest optymalny. Jeśli pacjenci będą zwlekali i dojdzie do zaawansowanej zaćmy, trzeba się liczyć z konsekwencjami. Przede wszystkim rośnie samo ryzyko operacyjne, mogą być też większe uszkodzenia jatrogenne – przestrzegał.

Podczas spotkania padło również pytanie o zniesienie konieczności wystawiania skierowań do okulisty.

– Takie rozwiązanie nie będzie skuteczne w eliminowaniu zaćmy. Obecnie łatwiej się poddać operacji, niż dostać do okulisty – odpowiedział prof. Marek Rękas. – Pamiętam sytuację sprzed reformy. Wówczas wszyscy sądzili, że do zniwelowania kolejki potrzeba dwa razy więcej oddziałów okulistycznych i chirurgów. W AOS dotychczas nie było decydujących zmian, które poprawiłyby stan rzeczy. Owszem, kosmetyczne działania, takie jak likwidacja skierowań, są korzystne, ale powinno się je wprowadzać razem z innymi zmianami w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej.

Bez kija

Próbując przekonać pacjentów do większego zaufania do ochrony zdrowia, prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych zapewniał, że szpital w Polsce nigdy nie był tak bezpieczny jak teraz.

– Skąd wzięło się przekonanie, że szpital jest niebezpiecznym miejscem? Na samym początku pandemii pracownicy medyczni pracowali w wielu różnych miejscach i brakowało środków ochrony osobistej. W efekcie powstały duże ogniska zakażeń przenoszonych z miejsca na miejsce – wyjaśniał zakaźnik. – Już rok temu podjęto działania mające na celu zapobieganie takim sytuacjom. Dzisiaj personel jest już zaszczepiony, wdrożono też procedury związane ze stosowaniem środków ochrony osobistej i dezynfekujących, zwiększoną dbałością o czystość i zapewnieniem dystansu, dążeniem do umawiania pacjentów na określoną godzinę, załatwianiem wielu spraw przez teleporady. Wszystko to sprawiło, że szpitale stały się o wiele bezpieczniejsze.

Zapytany o uzależnienie wykonanie operacji od zaszczepienia pacjenta, prof. Flisiak odpowiedział: – Jestem przeciwny, żeby w przypadku szczepień używać kija. Lepsze jest stosowanie zachęt. Zabieg operacyjny, którego poprawne wykonanie pozwala człowiekowi funkcjonować, nie powinien być związany z takim obostrzeniem. W przeciwnym razie z dostępu do opieki możemy wykluczyć osoby, u których występują przeciwwskazania. Czym innym jest prawo wyjazdu do sanatorium. W tym wypadku jestem za koniecznością udokumentowania posiadanych szczepień.

Żeby zaćma nie była problemem

W spotkaniu uczestniczył również wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski, który zapewniał, że resort zaleca, aby świadczeniodawcy wrócili do zwyczajowego trybu działania, a w przypadku zaćmy – zwiększyli liczbę zabiegów.

– Wiemy, że jest kilka elementów, które stoją na przeszkodzie. Na pewno odnotowaliśmy mniejszy napływ chorych, mniejszą liczbą kwalifikacji do zabiegów, a w efekcie kolejka w znaczący sposób nie rosła – powiedział przedstawiciel MZ. – Mam nadzieję, że teraz będziemy wykonywali więcej świadczeń niż do tej pory i więcej niż w innych krajach europejskich, żeby nadrobić zaległości.

Miłkowski wspomniał o trybie jednodniowym: – To na pewno zwiększa możliwości wykonywania dużej liczby zabiegów. NFZ jest przygotowany, żeby zapłacić za wszystkie zabiegi zaćmy. Są to jedne z najbardziej kosztowo efektywnych zabiegów w ogóle, dlatego warto wykonywać je dokładnie w tym momencie, w którym jest to potrzebne – podkreślił. Jednocześnie wskazał, że obecnie jest dobry moment na zwiększenie liczby zabiegów – także ze względu na opadającą trzecią falę pandemii. Przełom kwietnia i maja przyniósł, jak określił to wiceminister, spektakularne spadki liczby zakażeń. Miłkowski przewiduje, że do końca maja nastąpi wygaszenie trzeciej fali zakażeń SARS-CoV-2. Oznacza to, że szpitale będą mogły poświęcić zasoby na innych, aniżeli covidowi, chorych.

– Rozpocznie się kwalifikacja w AOS i ruszy opieka pooperacyjna – zapowiada Miłkowski. – Rozważamy, czy docelowo należy wydłużyć opiekę pooperacyjną do roku, żeby upewnić się, że nie ma zaćmy wtórnej, czy nie ma powikłań w dłuższym okresie, żeby zaćma nie stanowiła problemu w Polsce.

06.05.2021
Zobacz także
  • "Zachęcam do nieodkładania zabiegów"
  • Zabiegi okulistyczne są bezpieczne w czasie pandemii, nie należy ich odkładać
  • Operacje zaćmy na pół mocy
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta