×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Gęsibadacze?!

Felieton Katarzyny Kubisiowskiej

Rzecz bezdyskusyjna: kobiety powinny wykonywać regularnie samobadanie, co mieszkanki kraju nad Wisłą regularnie zaniedbują. Problem akcji z piersibadaczami tkwi jednak w pogardzie dla kobiety ukrytej w głębinach przekazu kulturowego. Niemądra gąska nie zasługuje nawet na porządną, a przynajmniej pozbawioną seksistowskich akcentów, kampanię społeczną.

Kobiety, dziś nasz szczęśliwy dzień! Mogą przebadać nas fajni faceci. Wyglądają tak, że dech w piersiach zapiera. Rasy białej, ogoleni lub zarośnięci, łysi lub z gęstymi czuprynami, każdy z wydepilowanym torsem, poniżej piątej dekady życia, heteroseksualny, co najmniej trzy razy w tygodniu na siłowni, wciśnięty w spodnie marki dżins. Ba, drogie Panie, są wśród nich i tacy, których ramiona zdobią tatuaże imponujących rozmiarów i kunsztownych wzorów. Ważne jest to, że patrzą oni przenikliwie w oczy nasze. Niektórzy z ciepłem uśmiechem, inni z wyrazem autentycznego zatroskania. Wszystkim zależy na jednym: zdrowym kobiecym biuście.

To nie jest takie hop siup zostać piersibadaczem: trzeba wygrać casting, a chętnych do tego fachu, okazuje się, stoi długa kolejka. Gdy cel już zostaje osiągnięty, zabawa zaczyna się na całego. Na filmikach panowie wychodzą mokrzy spod prysznica, wylegują się na szpitalnych łóżkach, gestem wytrawnego striptizera zdzierają z siebie T-shirty. A to wszystko po to, by pokazać nam, kobietom, jakimi sposobami i kiedy najlepiej przebadać piersi. Torsy wyrzeźbione niczym wzgórza palestyńskie napinają się przed naszym niezmąconym wiedzą spojrzeniem. Sutki męskie grają rolę kobiecych, a wielkie niczym bochny chleba dłonie pewnego znanego pięściarza niezgrabnie szczypią własną skórę.

Cel akcji szczytny: bezpłatna aplikacja na smartfona. Ta z nas, która jest ekskluzywną posiadaczką tego rodzaju gadżetu, dostaje możliwość, na podobieństwo członkini jury konkursu piękności, wybrać najatrakcyjniejszego piersibadacza odpowiadającego jej wyobrażeniem o istocie męskości. On zostanie Twoim przewodnikiem: będzie instruował, przypominał, tłumaczył; na pewien szczególny sposób roztoczy nad Tobą - o niemądra niewiasto - parasol opieki. Bo tylko facet może Ci powiedzieć, co jest dla Ciebie dobre. On nawet więcej wie o twoich piersiach, niż ty sama. On rozumie Twoje potrzeby, wie jak ważny jest dla Ciebie (nie wspominając o nim) ów doskonały w swej istocie atrybut kobiecości.

Akcja z piersibadaczami przybyła do nas zza oceanu, a na polskim rynku została ona tylko przebrana w rodzime ciuszki, krajobrazy, a przede wszystkim męskie, tryskające zdrowiem i emanujące odniesionym sukcesem twarze. Rzecz bezdyskusyjna: kobiety powinny wykonywać regularnie samobadanie, co mieszkanki kraju nad Wisłą regularnie zaniedbują. Powodów tego jest co najmniej kilka, wymienię tu dwa: słaba dystrybucja informacji plus udręczenie zaharowanej polskiej kobiety, który o wszystkim innym myśli, tylko nie o własnym zdrowiu. Pomysł więc u źródeł szlachetny, słabiej z jego realizacją. „Piersibadacze” są śmieszni, zwyczajnie protekcjonalni. Sami czują, że coś jest nie tak: grają bez zapału, a zza kadru wręcz daje się słyszeć ich chichot zażenowania. Wierzę, że panowie intencje mieli dobre, głupio przecież byłoby odmówić udziału w społecznym projekcie o tak mądrym przesłaniu. Trudno też szukać winy w twórcach - reżyserze czy scenarzyście - działających według z góry założonego estetycznego klucza. Problem tkwi tu w czymś innym: w pogardzie dla kobiety ukrytej w głębinach przekazu kulturowego. Niemądra gąska nie zasługuje nawet na porządną, a przynajmniej pozbawioną seksistowskich akcentów, kampanię społeczną. Proponuję puścić wodze fantazji i zastanowić się nad tym, jakby mogła wyglądać aplikacja na smartfona oparta na schemacie „Piersibadaczy”, z tą różnicą, że aktywizowałaby panów do regularnego badania prostaty. Jeden pomysł nasuwa się natychmiast: śliczne kobiety odziane w skąpe bikini pokazują struchlałym, chowającym się po kątach, zszarzałym ze zmęczenia panom jak, gdzie i kiedy wykonać samobadanie.

20.11.2014
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta