Pytanie nadesłane do redakcji
Mam 17 lat i wstydliwy problem z nadmiernym wzdęciami, które nie pozwalają mi normalnie żyć. Myślę, że wszystko zaczęło się dwa lata temu. Jest to bardzo uciążliwe, bo chodzę do szkoły i nie mogę się swobodnie czuć. Muszę siedzieć 7 godzin i siedzę dosłownie jak na szpilkach, już tego nie wytrzymuję! Otóż, gdy wstaję rano, nie myślę o niczym innym, tylko o wypróżnieniu, żeby oczyścić organizm i czuć się lekko i żeby nie było słychać w ciągu dnia tych wzdęć (przelewania się i bulgotania), to naprawdę słychać i jest zawstydzające. Próbuję z tym walczyć, głęboko oddychając i wiercąc się na krześle, właśnie tak jakbym siedziała na szpilkach. Czasem tych odgłosów nie mogę powstrzymać. Nawet, gdy rano się wypróżnię, to nic nie pomaga, bo za godzinę w szkole znów czuję, że muszę iść do toalety. Nawet, gdy moje jelita całkowicie są oczyszczone, tworzą się ogromne wzdęcia, szczególnie rano, po pierwszym posiłku. Codziennie rano wstaję z tym samym problemem. Nie wiem, czy to nadwrażliwość jelit, czy inne schorzenie, ale wiem, że to nie jest normalne. Powinno się oddawać kał co 2 lub 3 dni i mieć spokój, a nie borykać się ze wzdęciami cały czas, nawet po oddaniu kału. Chcę jeszcze dodać, że to też nasila się w sytuacjach stresowych i że zażywam od jakiegoś czasu Espumisan. Bardzo proszę o pomoc!
Odpowiedziała
dr n. med. Anna Mokrowiecka
specjalista chorób wewnętrznych
specjalista gastroenterolog
Oddział Kliniczny Gastroenterologii Ogólnej i Onkologicznej
Uniwersytecki Szpital Kliniczny UM w Łodzi
Wzdęcia są jednymi z najczęstszych dolegliwości zgłaszanych przez pacjentów. Najczęściej są objawem prawidłowych procesów zachodzących w przewodzie pokarmowym i nie powodują żadnych następstw, poza uciążliwością dla pacjentów. Najczęstszą przyczyną są choroby czynnościowe, czyli takie, które mogą być nasilane przez sytuacje stresowe, jak w opisanym przypadku. W tych chorobach na objawy ma wpływ stan emocjonalny. Nie znajdujemy w takim przypadku żadnej choroby w organizmie i nie występują żadne powikłania. Jeżeli z opisanymi dolegliwościami współistnieją takie objawy, jak ustąpienie dolegliwości po defekacji, oddaniu gazów, brak objawów nocnych i prawidłowe wyniki badań laboratoryjnych, endoskopowych i obrazowych potwierdza to rozpoznanie choroby czynnościowej. Nie potrzeba wtedy przeprowadzać skomplikowanej diagnostyki.
Aby zmniejszać natężenie wzdęć, należy kontrolować częstość wypróżnień (nie doprowadzać do zaparć), stosować odpowiednią dietę i ew. leki. Wspomniany preparat simetikonu bywa bardzo pomocny, jednak należy przyjmować duże dawki, np. 4 razy po 2 tabletki dziennie. Regularna aktywność fizyczna jest wskazana, pomocne mogą być ćwiczenia wzmacniające mięśnie brzucha.
Koniecznie należy unikać częstych błędów dietetycznych, np. spożywania warzyw strączkowych, napojów gazowanych, połykania powietrza w trakcie żucia gumy oraz korzystanie z używek i palenia papierosów. Czasami wzdęcia należą do działań niepożądanych niektórych leków (antycholinergicznych, opioidów, antagonistów kanałów wapniowych, leków antydepresyjnych, akarbozy).
Nadmierne gromadzenie się i oddawanie gazów może świadczyć o przeroście flory bakteryjnej. Zdarza się częściej u osób po operacjach brzusznych z powodu zrostów pooperacyjnych, w uchyłkach, w długotrwałym leczeniu lekami zmniejszającymi wydzielanie kwasu solnego, w starszym wieku. Przyczyną wzdęć mogą być także zespoły upośledzonego wchłaniania (nietolerancja niektórych cukrów, celiakia - upośledzenie wchłaniania zawartego w zbożach glutenu).