Pytanie nadesłane do redakcji
Wkrótce przyjdzie na świat moje drugie dziecko. Pierwsze ma 2,5 roku i chodzi do żłobka. Biję się z myślami, czy zostawić dziecko w żłobku, czy w domu. Z jednej strony boję się, czy starsze nie przyniesie chorób młodszemu, z drugiej strony żłobek starszemu służy, bardzo go lubi, po weekendzie pyta czy następnego dnia pójdzie do żłobka, wraca z nowymi umiejętnościami, piosenkami, słowami... Gdyby został w domu, na pewno trudniej byłoby się zająć niemowlęciem, nie będę w stanie poświęcić tyle czasu co opiekunki i na pewno nie będę aż tak kreatywna, mając w domu niemowlę, które wymaga opieki. Jak pediatrzy widzą taki układ przy takiej różnicy wieku?
Odpowiedziała
lek. med. Katarzyna Jamruszkiewicz
specjalista medycyny rodzinnej
Poradnia Lekarza POZ
Szpital Specjalistyczny im. Rydygiera w Krakowie
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Z jednej strony żłobek może być potencjalnym źródłem infekcji dla nowo narodzonego dziecka, z drugiej strony sprzyja prawidłowemu rozwojowi Pani starszego dziecka i ułatwi codzienne funkcjonowanie rodziny. Ciężko przewidzieć, czy młodsze dziecko będzie chorować i jaki będzie u niego przebieg infekcji, a także jak wyglądałaby sytuacja, jeśli starsze dziecko nie uczęszczałoby do żłobka, wówczas łatwiej byłoby podjąć decyzję.
Gdy zdecyduje się Pani posyłać starsze dziecko do żłobka, warto pomyśleć o szczepieniach ochronnych, dzięki którym może Pani zabezpieczyć dwójkę dzieci. Starszego proponuję zaszczepić przeciw pneumokokom, meningokokom i ospie oraz ewentualnie WZW A, jeśli nie był szczepiony. Młodsze dziecko, poza szczepieniami obowiązkowymi, przeciw rotawirusom, pneumokokom i meningokokom (na ospę później, ze względu na wiek rejestracji szczepionki).
Starszego lepiej zostawić w domu, jeśli wie Pani o panującej w żłobku chorobie zakaźnej lub gdy rozpoczyna się u niego infekcja, ewentualnie również w sezonie zwiększonej zachorowalności na infekcje. Zawsze dobrze zachowywać zasady higieny - mycie rąk, częste wietrzenie. Jeśli starszy zachoruje, w miarę możliwości lepiej izolować dzieci, a na pewno unikać bliskiego ich kontaktu.
