W ubiegłym roku zespół pod przewodnictwem prof. Mariana Mazura z Katedry Kształtowania i Ochrony Środowiska Akademii Górniczo-Hutniczej zebrał próbki pyłu z kilku krakowskich ulic. Zdaniem naukowca sprzątanie ulic urasta do jednej z najważniejszych metod walki ze smogiem.
Fot. Pixabay.com
Wykorzystując dane dotyczące struktury ruchu, prof. Mazur wyliczył, że wskaźnik emisji drogowej odpowiedzialnego za smog pyłu, podnoszonego przez koła pojazdów na Alejach, wynosi 0,45 g/km, a na ul. Lea, na której natężenie ruchu mieści się w najniższym przedziale – aż 0,78 g/km. To wielokrotnie więcej, niż wynoszą normy emisji drogowej.
Wniosek wynikający z badań AGH jest prosty: porządne sprzątanie ulic, do których MPO ma utrudniony dostęp, może poprawić jakość powietrza. I to nie tylko najbardziej ruchliwych arterii, ale też węższych, mniej uczęszczanych ulic.
Wynik badań jest znany władzom miasta od grudnia ubiegłego roku, ale dopiero teraz planują eksperyment, który pozwoli posprzątać zapyloną ul. Lea (a w przyszłości również inne ulice).