×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Dobre wieści dla chorych na osteoporozę

Kurier MP

Denosumab dostępny będzie od listopada w poszerzonych wskazaniach dla pacjentów z osteoporozą z kryterium densytometrycznym lub po złamaniu osteoporotycznym. Dodatkowo w tych samych wskazaniach poszerzenie o populację mężczyzn. Cel – zmniejszenie liczby kolejnych złamań – zapowiedział na Twitterze wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski. 20 października obchodzono Światowy Dzień Osteoporozy.


Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski. Fot. MZ

– Budżet NFZ na denosumab (Prolia) został zabezpieczony na dwa najbliższe lata (ustalone maksymalne wydatki NFZ po znacząco niższej cenie). Po tym okresie oczekujemy na istotną konkurencję w postaci leków biopodobnych – dodał Miłkowski.

– To tsunami związane z demografią – nazywa osteoporozę prof. Ewa Marcinkowska-Suchowierska z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego. W 2035 roku blisko 30% kobiet i mężczyzn po 60. roku życia będzie miało złamanie osteoporotyczne.

Starzenie się społeczeństwa nieuchronnie prowadzi do wzrostu zagrożenia osteoporozą. W grupie osób powyżej 50. roku życia osteoporozę stwierdza się już u 30% kobiet i 8% mężczyzn. U kobiet zasadniczą przyczyną osteoporozy jest nagłe obniżenie poziomu estrogenów z powodu menopauzy, u mężczyzn jedną z przyczyn może być postępujący z wiekiem niedobór testosteronu. Osteoporoza może się rozwinąć również w przebiegu innych schorzeń, takich jak: cukrzyca, nadczynność przytarczyc, tarczycy, kory nadnerczy. Może być także skutkiem długotrwałego zażywania niektórych leków, takich jak: glikokortykosteroidy, leki immunosupresyjne, leki przeciwpadaczkowe, leki zmniejszające krzepliwość krwi.

Osteoporoza istotnie zmniejsza masę kostną, powoduje kruchość kości i jej podatność na złamania. Osłabione chorobą kości łatwo ulegają złamaniom w sytuacjach, które dla zdrowych kości nie stanowiłyby żadnego zagrożenia. Ten rodzaj złamań z powodu banalnych urazów, upadku z własnej wysokości czy nawet bez wyraźnej przyczyny, nazywa się złamaniami niskoenergetycznymi. Najczęściej takim złamaniom ulegają: kręgosłup, kość promieniowa, szyjka kości udowej, kość ramieniowa.

Złamania kości na tle osteoporozy stanowią w naszym kraju ogromny, niedoszacowany problem medyczny i społeczny. Występują bardzo licznie, najczęściej nie są prawidłowo diagnozowane i leczone. Według szacunków prof. Edwarda Czerwińskiego, w 2015 roku było w Polsce ponad 2,7 mln wszystkich złamań z powodu osteoporozy, w tym 2 247 000 złamań wśród kobiet i 463 000 wśród mężczyzn, a tylko ok. 7% z nich było prawidłowo leczonych.

Konsekwencje złamań niskoenergetycznych bardzo często są dramatyczne. Prowadzą do inwalidztwa, odbierają samodzielność i powodują zwiększoną śmiertelność. W grupie osób, które doznały złamania szyjki kości udowej, umiera w ciągu roku co 5. kobieta i co 4. mężczyzna. A trzeba pamiętać, że pierwsze złamanie zwiększa 6-10 razy prawdopodobieństwo kolejnych.

Prof. Czerwiński podkreśla: – Osteoporoza nie ma siły przebicia, chociaż prawdziwa skala problemu jest ogromna. Mało kto wie, że w Polsce więcej kobiet umiera w wyniku komplikacji po złamaniu biodra na tle osteoporozy niż z powodu raka piersi!

21.10.2019
Zobacz także
Wybrane treści dla Ciebie
  • Złamanie szyjki kości udowej
  • Dieta w osteoporozie
  • Ginekomastia
  • Osteoporoza u chorych na POChP
  • Złamania patologiczne
  • Osteoporoza
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta