Pytanie nadesłane do redakcji
Moja 6-tygodniowa córeczka przechodzi właśnie ospę, dwa tygodnie po zakończeniu powinniśmy zgłosić się na szczepienia. Czy to nie za szybko po zakaźnej chorobie? Słyszałam, że powinno się odczekać minimum 3 miesiące. Co robić w takiej sytuacji? Dodam, że starszy syn ma zdiagnozowany autyzm wczesnodziecięcy, więc mam obawy co do szczepień. Bardzo proszę o radę, nie wiem, co w takiej sytuacji robić.
Odpowiedziała
lek. med. Izabela Tarczoń
specjalista pediatrii, konsultant ds. szczepień ochronnych;
kierownik Specjalistycznej Poradni Medycznej „Przylądek Zdrowia”
Według rekomendacji ekspertów w dziedzinie wakcynologii, okres zdrowienia (rekonwalescencji) po przebyciu choroby zakaźnej nie jest przeciwwskazaniem do wykonywania szczepień ochronnych.
Szczepienie po ospie wietrznej, podobnie jak po innych chorobach zakaźnych, może być wykonane wówczas, gdy lekarz kwalifikujący do szczepienia nie stwierdzi istniejących w danej chwili przeciwwskazań zdrowotnych.
Jeśli więc, dwa tygodnie po przechorowaniu ospy wietrznej, stan dziecka jest dobry i nie stwierdza się tzw. czasowych przeciwwskazań do szczepień, wówczas nie należy ich odraczać.
W przypadku stwierdzenia objawów ostrej choroby o umiarkowanym lub ciężkim przebiegu, przebiegającej z gorączką lub bez niej lub zaostrzenia choroby przewlekłej, szczepienie należy odroczyć do wyzdrowienia lub stabilizacji choroby przewlekłej.