Pytanie nadesłane do redakcji
Czy regularne przyjmowanie aspiryny (i/lub Plavixu) w jakikolwiek sposób wpływa na ocenę ryzyka zakrzepicy u osoby z rozległą miażdżycą?
Odpowiedziała
dr med. Marzena Frołow
Specjalista chorób wewnętrznych
Specjalista angiolog
Nie do końca rozumiem pytanie. Oceny ryzyka wystąpienia zakrzepicy dokonuje się poprzez określenie ilości czynników ryzyka u danej osoby i obliczenie statystycznego prawdopodobieństwa jej wystąpienia u tej osoby na podstawie już istniejących obliczeń i wyników badań. Istnieją metody pozwalające określić z jakim prawdopodobieństwem u danej osoby wystąpi dana choroba w ciągu najbliższych, np. 5 lat lub w czasie jej całego życia.
Domyślam się jednak, że pytanie dotyczy wpływu aspiryny na zmniejszenie ryzyka zakrzepicy. To dotyka niezwykle rozległego tematu, jakim jest wpływ leków hamujących działanie płytek krwi, a w szczególności kwasu acetylosalicylowego, czyli aspiryny na ryzyko tzw. zdarzeń sercowo-naczyniowych, czyli po prostu częstość występowania chorób spowodowanych miażdżycą naczyń. Należy tu po pierwsze bardzo wyraźnie rozgraniczyć dwa układy naczyniowe – tętniczy i żylny. Rzeczywiście w układzie tętniczym w przebiegu miażdżycy również może dochodzić do zakrzepicy
W tym przypadku korzystny wpływ aspiryny jest od wielu lat udowodniony, w tzw. profilaktyce wtórnej, czyli w przypadku stosowania aspiryny już po wystąpieniu jakiegoś epizodu sercowo naczyniowego, np. zawału serca. Specjalna, wiarygodna analiza wielu przeprowadzonych na ten temat badań (tzw. metaanaliza) wykazała, że przewlekłe stosowanie aspiryny w dawkach 75–150 mg/dobę u osób z dużym ryzykiem może zmniejszyć ryzyko zakrzepicy w układzie tętniczym, czyli po prostu ryzyko zawału serca, udaru mózgu czy nagłego zgonu z przyczyny sercowej nawet o jedną czwartą. Podobne, lecz nieco słabsze działanie wykazuje klopidogrel, czyli Plavix. W uzasadnionych sytuacjach (np. po niektórych zabiegach na naczyniach lub w przypadkach oporności na te leki) zaleca się pacjentom stosowanie obu tych leków jednocześnie, co jednak wymaga pewnej uważności ze strony lekarza i chorego z powodu zwiększonego ryzyka krwawienia. Osobnym zagadnieniem jest stosowanie aspiryny w tzw. profilaktyce pierwotnej, czyli zanim wystąpią choroby sercowo-naczyniowe, jak zawał serca czy udar mózgu. Tu wyniki badań nie są jednoznaczne i pomimo, że aspiryna wydaje się mieć pozytywny wpływ na zmniejszenie częstości tych chorób, to jednak z uwagi na ryzyko powikłań jej stosowania jak dotychczas nie jest powszechnie zalecana. Temat ten jednak nadal pozostaje bardzo gorący i z uwagi na wyniki badań sugerujące pozytywny wpływ podawania aspiryny na zmniejszenie częstości niektórych nowotworów być może zalecenia w tej dziedzinie niebawem ulegną zmianie.
Pozostaje problem stosowania aspiryny w zakrzepicy żylnej i zatorowości płucnej, czyli w żylnej chorobie zakrzepowo-zatorowej. Tu również obserwuje się pewien wpływ aspiryny, jednak z uwagi na zdecydowanie wyższą skuteczność w tej chorobie heparyny niefrakcjonowanej, heparyny drobnocząsteczkowej czy doustnych leków przeciwkrzepliwych (o tych lekach więcej informacji znajduje się na portalu) oraz ich powszechną dostępność nie zaleca się przynajmniej w świetle obecnie obowiązujących zaleceń stosowania aspiryny w profilaktyce żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej, tak pierwotnej, jak i wtórnej. Nie oznacza to, że w przyszłości zalecenia takie nie pojawią się pod wpływem wyników prowadzonych badań.