Czy Polska jest przygotowana na wprowadzenie opieki koordynowanej? To jedno z kluczowych pytań, na które próbowali odpowiedzieć eksperci podczas sympozjum zorganizowanego przez Narodowy Fundusz Zdrowia w kooperacji z Bankiem Światowym pt. "Opieka koordynowana - kierunki rozwoju opieki zdrowotnej", które odbyło się 14 grudnia w Warszawie.
Uczestnicy dyskusji podkreślali, że koordynacja opieki przede wszystkim służy pacjentowi, który jest zagubiony w systemie i często pozostawiony sam sobie. Obrazowym przykładem jest leczenie pacjentów po zawałach serca – jak powiedział prezes NFZ Andrzej Jacyna, w Polsce są oni świetnie leczeni, ale... przez tydzień. Po zakończeniu hospitalizacji jest już znacznie gorzej.
Koordynowana opieka zdrowotna skoncentrowana na pacjencie coraz częściej staje się kluczowym elementem reform zdrowotnych i jest to tendencja światowa. Wśród założeń KOZ wymienia się m.in. wzmocnienie podstawowej opieki zdrowotnej, zwrócenie się w stronę potrzeb pacjenta, dobre funkcjonowanie KOZ w ramach systemu ochrony zdrowia jako całości.
Zdaniem prezesa NFZ, wprowadzenie tego modelu w Polsce będzie utrudniać m.in. mała liczba lekarzy rodzinnych w POZ. - Są jednak u nas ludzie do tego przygotowani i trzeba dać im szansę – mówił Jacyna, zapewniając, że płatnik im to umożliwi, a pilotaż KOZ ruszy wkrótce po przyjęciu przez sejm koniecznej ustawy, co nastąpi w ciągu najbliższych tygodni. Prezes NFZ podkreślił, że projekt KOZ, przygotowany we współpracy z Bankiem Światowym jest bardzo dobry.