Kilkaset osób, głównie młodych lekarzy, pikietowało w sobotę pod Ministerstwem Zdrowia. Był to protest solidarnościowy z głodującymi od poniedziałku rezydentami i przedstawicielami Porozumienia Zawodów Medycznych. Wczoraj odbyła się pierwsza tura rozmów między rezydentami a Ministerstwem Zdrowia, na dziś zaplanowana jest kolejna.
Pikieta pod siedzibą Ministerstwa Zdrowia na znak poparcia dla lekarzy rezydentów, którzy od tygodnia prowadzą protest głodowy, Warszawa 07.10.2017 r. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie protest głodowy prowadzi około dwudziestu osób – w większości są to młodzi lekarze. Porozumienie Rezydentów OZZL domaga się wzrostu nakładów na ochronę zdrowia, skrócenia kolejek, zwiększenia liczby pracowników medycznych, poprawy warunków pracy i podwyższenia wynagrodzeń.
W tłumie pikietujących pojawiły się koszulki „Popieram protest lekarzy”, były też transparenty: „Czekamy na spełnienie obietnicy wyborczej 6,8 proc. PKB na służbę zdrowia!”, „Przepracowany lekarz naraża życie pacjenta”, „Czas na zdrowie+”. Były hasła: „Chcemy leczyć w Polsce!”, „Zdrowie Polaka w cenie tik taka”.
Wśród protestujących byli również przedstawiciele innych zawodów medycznych. – Trzymajcie się, jesteśmy z wami, popieramy wasz wkład w ratowanie systemu ochrony zdrowia – słyszeli protestujący.
Krzysztof Bukiel w trakcie pikiety pod siedzibą MZ, Warszawa 07.10.2017 r. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W pikiecie wziął udział Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL. Podkreślał, że niski poziom finansowania ochrony zdrowia pociąga za sobą wiele niepotrzebnych zgonów.
– Bardzo łatwo to powiedzieć na podstawie wyników leczenia chorób nowotworowych. Jaki procent ludzi jest wyleczany w Polsce i w tych krajach, gdzie nakłady są wyższe? Kilkanaście tysięcy osób rocznie umiera w Polsce tylko i wyłącznie z tego powodu, że rząd nie podnosi nakładów na opiekę zdrowotną – stwierdził Bukiel. – Każdy rok przedłużającej się nędzy finansowej w służbie zdrowia to jest kilkanaście tysięcy Polaków, którzy umierają.