W czwartek wieczorem Ministerstwo Zdrowia przekazało do konsultacji publicznych projekt nowelizacji ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
Fot. Jacek Babiel / Agencja Gazeta
Ministerstwo podkreśla, że najważniejszą zmianą – częściowo realizującą postulaty związków zawodowych – jest rozszerzenie zakresu podmiotowego ustawy o pracowników działalności podstawowej, innych niż pracownicy wykonujący zawody medyczne. Chodzi o pracowników, którzy wykonują pracę w komórkach organizacyjnych zakładu leczniczego, których działalność jest związana z udzielaniem świadczeń zdrowotnych i które zatrudnione są na stanowiskach działalności podstawowej określonych w przepisach wydanych na podstawie ustawy o działalności leczniczej.
Tej grupie pracowników, w której znajdą się m.in. sekretarki medyczne i salowe przypisano współczynnik 0,53 (docelowo – średniej krajowej). Najniższe wynagrodzenie zasadnicze będzie więc wynosić do końca 2019 r. 2067 zł brutto, mniej niż płaca minimalna gwarantowana ustawowo (dyrektorzy szpitali będą więc musieli wypłacać stawkę wyższą). Z informacji napływających z Rady Dialogu Społecznego wynika, że płaca minimalna w 2019 roku wzrośnie przynajmniej do 2217 złotych, choć OPZZ domaga się wzrostu o niemal 300 złotych w stosunku do obowiązującej kwoty 2100 zł brutto. Już w tej chwili widać więc, że w przypadku najsłabiej uposażonych pracowników ochrony zdrowia gwarancje wynikające z ustawy są mocno iluzoryczne.
Ministerstwo, jak już pisaliśmy, proponuje „wyłączenie lekarzy i lekarzy dentystów odbywających specjalizację w ramach rezydentury oraz lekarzy i lekarzy dentystów odbywających staż z procedury podwyższania wynagrodzenia zasadniczego ze skutkiem od dnia 1 lipca każdego roku na mocy porozumienia albo zarządzenia”. Resort zdrowia tłumaczy w ocenie skutków regulacji, że wynagrodzenie zasadnicze tej grupy lekarzy będzie podwyższone do dnia 31 grudnia 2021 r. do wysokości nie niższej niż poziom najniższego wynagrodzenia zasadniczego określonego w zmienianej ustawie w drodze rozporządzeń wydawanych na podstawie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
Co to w praktyce oznacza? Ministerstwo deklaruje podnoszenie wynagrodzeń m.in. rezydentów zgodnie z harmonogramem wynikającym z ustawy (nie wykluczając nawet większych podwyżek), ale nie na mocy ustawy a rozporządzeń, co tłumaczy m.in. faktem odrębnego finansowania wynagrodzeń tej grupy lekarzy. Docelowy wskaźnik wysokości wynagrodzenia rezydentów (i lekarzy bez specjalizacji) wynikający z ustawy to 1,05.
Kolejna zmiana dotyczy przeniesienia pielęgniarek i położnych zatrudnionych na stanowiskach wymagających wykształcenia wyższego magisterskiego na kierunku pielęgniarstwo lub położnictwo, lecz niewymagających specjalizacji – z dotychczasowej grupy zawodowej ze współczynnikiem 0,64 do grupy o stopień wyższej.
Po zaakceptowaniu tej zmiany, współczynnik pracy 1,05 będzie obowiązywał przy ustalaniu wynagrodzenia zasadniczego pielęgniarek i położnych zatrudnionych na stanowiskach pracy, na których wymagane jest posiadanie zarówno tytułu magistra na kierunku pielęgniarstwo lub położnictwo, jak i specjalizacji. Pielęgniarki i położne posiadające tytuł magistra, ale nie posiadające tytułu specjalisty lub posiadające tylko tytuł specjalisty będzie obowiązywać wskaźnik 0,73. Pozostałe pielęgniarki i położne – współczynnik 0,64.
Jakie będą skutki finansowe proponowanych zmian?
Po pierwsze, skutki dla systemu finansów publicznych resort zdrowia ocenia na zero złotych. Koszty poniosą podmioty lecznicze. „Proponowana nowelizacja ustawy z dnia 8 czerwca 2017 r., nie będzie skutkowała przekazaniem podmiotom leczniczym w 2018 r. dodatkowych, ponad obecnie planowane, środków finansowych z budżetu państwa, jak również z Narodowego Funduszu Zdrowia. W przypadku pracowników objętych projektowaną zmianą ustawy, których pracodawcy (podmioty lecznicze) otrzymują środki finansowe z Narodowego Funduszu Zdrowia, koszty podwyżek powinny zostać sfinansowane przez pracodawców ze środków uzyskanych w ramach wzrastających przychodów i odpowiednio kosztów Narodowego Funduszu Zdrowia” – czytamy w dołączonej do projektu OSR.
Po drugie, w najbliższych dwóch latach dodatkowe obciążenia, wynikające z ustawy, nie będą wysokie – resort szacuje je w 2018 roku na ok. 28 mln zł (ponad to, co wynika z ustawy uchwalonej w ubiegłym roku), w 2019 roku – na niemal 69 mln zł.
Po trzecie, ministerstwo zwraca uwagę, że „poziom najniższych wynagrodzeń nie będzie rósł po 31 grudnia 2021 r., począwszy od 1 stycznia 2022 r. pracodawcy będą musieli jedynie utrzymywać skutek ustalenia na dzień 31 grudnia 2021 r. poziomów najniższych wynagrodzeń. Oznacza to, że od 2022 r. nastąpi utrzymanie skutków finansowych na stałym poziomie – nie będą już podwyższane wynagrodzenia zasadnicze pracowników, jednak będzie występował skutek podwyższenia wynagrodzeń dokonanego przed 2022 r.”. Obrazuje to tabela, zgodnie z którą od 2022 roku skutki finansowe procedowanej nowelizacji wynoszą ok. 719 mln zł.
Termin zgłaszania uwag do projektu upływa 7 czerwca.