×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Media alarmują: Brakuje szczepionek przeciwko grypie!

Szczepionki dostarczone w tym roku przez producentów do Polski już się skończyły. „To zainteresowanie pacjentów wzbudza nadzieję, że w ciągu najbliższych lat wzrośnie w Polsce odsetek osób, które będą się szczepić” – mówi prof. Adam Antczak. A producenci zapewniają, że „dodatkowe interwencyjne dostawy są już w drodze”.

W odwiedzonych przez naszych dziennikarzy krakowskich aptekach farmaceuci zgodnie potwierdzają, że szczepionek nie można już dostać w hurtowniach. W jednej z nich zapasy wyczerpały się już we wrześniu. O braku preparatów w aptekach napisały w ostatnim czasie wszystkie największe polskie media.

Czy to efekt zwiększonego zainteresowania szczepieniami przeciwko grypie wśród pacjentów? O komentarz poprosiliśmy prof. Adama Antczaka, specjalistę chorób wewnętrznych i pulmonologa z Kliniki Pneumonologii i Alergologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Przewodniczącego Polskiej Grupy ds. Grypy tworzącej Narodowy Program Zwalczania Grypy w ramach szeroko zakrojonej kampanii społecznej.

Renata Kołton: Co spowodowało, że w tym roku brakuje szczepionek przeciw grypie? Czy Polacy zaczęli się chętniej szczepić?

Prof. Adam Antczak: Stało się coś, co było w gruncie rzeczy łatwe do przewidzenia. Mały odsetek osób szczepiących się w poprzednich latach, a szczególnie w 2012 roku, gdy wyniósł zaledwie 3,8% całej populacji, spowodował, że na polskim rynku szczepionek zostało tylko dwóch producentów, którzy wprowadzili do sprzedaży mniejszą niż w poprzednich latach liczbę preparatów. Z drugiej strony realizowany jest Ogólnopolski Program Zwalczania Grypy, w ramach którego prowadzimy kampanię informacyjną skierowaną zarówno do ogólnej populacji, jak i do personelu medycznego, która prawdopodobnie spowodowała zwiększenie zainteresowania.

W ubiegłym roku w Polsce zutylizowano dużo ponad 100 000 szczepionek przeciwko grypie. To bardzo duża strata, biorąc pod uwagę, ilu ludzi można było uchronić przed zachorowaniem i powikłaniami, czy nawet śmiercią. Serce pęka. Ale w Polsce nikt tych szczepionek nie chciał. Jeśli chodzi o grypę, świadomość Polaków jest bardzo mała. Konsekwencją tego faktu są mniejsze dostawy szczepionek w tym roku.

Czy ta sytuacja może wpłynąć na postawy wobec szczepień przeciwko grypie?

Może to w jakimś stopniu zniechęcić pacjentów do szczepień. Trudno jednak ocenić, jak to się przełoży na zachowania. Po raz pierwszy od kilku lat mamy do czynienia z sytuacją, gdy szczepionek przeciwko grypie brakuje. Oczywiście, źle się stało, że ktoś, kto powinien lub chciałby się teraz zaszczepić, nie może tego zrobić. Z drugiej strony, w tym roku nie trzeba będzie niszczyć szczepionek, które pacjenci mogą wykorzystać w innych krajach. To zainteresowanie wzbudza nadzieję, że w ciągu najbliższych lat wzrośnie w Polsce odsetek osób, które będą się szczepić.

Czy w związku z tym, że w tym sezonie tak mało osób ma szansę się zaszczepić, grozi nam większa liczba zachorowań na grypę?

Nie jest to oczywiste. Zachorowania na grypę to zjawisko cykliczne. Występują sezony gdy dochodzi do ogromnej liczby zakażeń, i takie, w których jest ich znacznie mniej. Nie możemy tego przewidzieć w tej chwili. Jeśli dojdzie do dużej liczby zachorowań, to osoby nieszczepione będą w gorszej pozycji.

Czy szczepionki mogą się jeszcze pojawić w aptekach w tym sezonie?

Problem z dostępnością może wyglądać różnie w poszczególnych miejscach kraju. Będąc dziś w aptece widziałem, że jedna ze szczepionek była dostępna. Wiem też, że transport 35 tys. szczepionek jest już w drodze do Polski, ale dla wszystkich chętnych pewnie nie wystarczy.

Kto powinien się szczepić w pierwszej kolejności?

Ze względu na wiek, jako pierwsze powinny być szczepione dzieci do 5. roku życia i osoby, które ukończyły 50 lat. Biorąc pod uwagę wskazania kliniczne, szczepić należy osoby chore przewlekle - między innymi na chorobę wieńcową, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc czy astmę - które są predysponowane do cięższego przebiegu i powikłań grypy. Istnieją również wskazania społeczne i zawodowe. Zaszczepieni powinni być pracownicy służby zdrowia, wojska, policji i wszyscy, którzy pracują w dużych skupiskach ludzkich.

Jaką wyszczepialność możemy osiągnąć w tym roku?

Myślę, że będzie to odsetek zbliżony do tego, który osiągnęliśmy w zeszłym roku, czyli około 3,5%. Nie będzie dramatycznego spadku, ale w Ogólnopolskim Programie Zwalczania Grypy zakładaliśmy, że w 2013 roku uda się spadek zatrzymać. Tego celu nie osiągniemy. Nie będzie to spowodowane małą świadomością, zwiększeniem niewłaściwych zachowań czy niedostrzeganiem wagi problemu przez personel medyczny, ale mniejszymi dostawami szczepionek. Ostateczny efekt jest jednak niekorzystny dla polskich pacjentów.

A co z dalszymi działaniami podejmowanymi w ramach Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy? Czy warto je w tym roku kontynuować?

W tym roku od września prowadzimy kampanię informacyjną pod hasłem „Grypoodporni zawsze niezawodni!” skierowaną do ogółu społeczeństwa. 260 razy wyemitowano klip telewizyjny. Pojawiło się mnóstwo materiałów i wiadomości we wszystkich mediach. Myślę, że w efekcie tych działań świadomość odbiła się od dna. Będziemy tę kampanię konsekwentnie realizować. Także wśród pracowników placówek opieki zdrowotnej, którzy są głównym źródłem informacji na temat grypy dla pacjentów. Jeśli lekarz lub pielęgniarka nie mają właściwej wiedzy o tym, czym jest grypa, jakie są jej powikłania i jaka jest skuteczność szczepień, to będą błędnie informować pacjentów o wadze problemu. Sądzę, że to, co się w tym roku wydarzyło, to wypadek przy pracy. W gruncie rzeczy ta sytuacja ma dwoistą naturę.

Rozmawiała Renata Kołton

Zapytaliśmy producentów szczepionek, którzy wprowadzili w tym roku na polski rynek swoje preparaty, czy ich zapasy istotnie się wyczerpały. Od firmy Sanofi Pasteur otrzymaliśmy odpowiedź, że „(...) opierając się na danych dotyczących wyszczepialności przeciwko grypie w ubiegłym sezonie, firma zaplanowała dostarczenie na polski rynek liczby dawek szczepionki adekwatnej do potrzeb polskich pacjentów”. Dotychczas ten producent dostarczył ponad 830 tysięcy dawek. Uzyskał także zgodę Ministerstwa Zdrowia na wprowadzenie do obrotu dodatkowej partii 100 tys. dawek szczepionki w opakowaniach międzynarodowych, z czego 50 tys. już pojawiło się w sprzedaży, a pozostała część jest w drodze.

13.11.2013
Zobacz także
  • Szczepienie przeciwko grypie
  • Czy szczepionki przeciwko grypie są bezpieczne?
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta