To już najwyższy czas, aby wracać do profilaktyki; pod koniec lutego przedstawimy pakiet konkretnych rozwiązań również odnoszących się do zapowiadanego politycznie programu profilaktyki 40+ – zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister zdrowia Adam Niedzielski i premier Mateusz Morawiecki. Fot. Krystian Maj/ KPRM
Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Kielcach szef MZ był pytany, czy resort planuje w jakiś sposób zachęcić Polaków do tego, by mimo pandemii korzystali z badań profilaktycznych i czy w tej kwestii planowane są jakieś kampanie. Niedzielski odparł, że takie kampanie są prowadzone w sposób ciągły. W tym kontekście wskazał na kampanię „Planuję długie życie”, która odnosi się do działań profilaktycznych związanych zarówno ze zdrowym trybem życia, ale też ze wczesnym zgłaszaniem się na badania.
Minister zwrócił też uwagę, że szczepienia przeciw koronawirusowi w pierwszej kolejności pracowników ochrony zdrowia, były motywowane tym, by zapewnić „bezpieczeństwo kontaktu z systemem opieki zdrowotnej dla pacjentów”.
– W zasadzie można powiedzieć, że do końca lutego będziemy mieli wyszczepioną zdecydowaną większość personelu medycznego i osób pracujących w szpitalach, w przychodniach. W związku z tym apeluję, że to już jest naprawdę najwyższy czas, by wrócić do pewnej regularności prowadzenia profilaktyki – powiedział Niedzielski. Wskazał jednocześnie, że po pierwszej dawce szczepionki na COVID-19 jest już 94 proc. lekarzy.
– To już jest najwyższy czas, żeby wracać do tej profilaktyki. Ale jednocześnie chciałem zapowiedzieć, że pod koniec lutego przedstawimy pakiet konkretnych rozwiązań, również odnoszących się do zapowiadanego politycznie programu profilaktyki 40+, którego szczegóły przedstawimy w ostatnim tygodniu lutego – oświadczył Niedzielski.
Na konferencji prasowej w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach przedstawiciele rządu byli pytani o zgłaszanie się wyraźnie mniejszej liczby pacjentów z podejrzeniem raka do lekarzy.
Niedzielski podkreślił, że najważniejsze jest zdiagnozowanie nowotworu w jak najwcześniejszej fazie, co daje większe szanse na wyleczenie i zastosowanie skutecznej terapii. – Tutaj najważniejszym działaniem jest wyszczepienie personelu medycznego, to jest odpowiedź na pewnego rodzaj lęk, który diagnozowaliśmy wśród pacjentów – powiedział Niedzielski.
Mówił, że „to nie ośrodki onkologiczne zamknęły się na pacjentów, tylko raczej pacjenci mieli pewne obawy przed kontaktem z systemem opieki zdrowotnej”, bo czuli się zagrożeni zakażeniem koronawirusem. – To ryzyko jest teraz realnie redukowane poprzez Narodowy Program Szczepień – zapewnił szef MZ.
Podkreślił, że w leczeniu onkologicznym nie mamy limitów, wszystkie świadczenia są opłacane w pełni przez NFZ. – Mamy bezlimitowość, mamy bezpieczne szpitale czy ośrodki onkologiczne, dlatego apelujemy do pacjentów, żeby wracali do leczenia i profilaktyki – mówił Niedzielski.
Premier Mateusz Morawiecki mówił, że w 2020 r. liczba zabiegów w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie była na bardzo podobnym poziomie jak w 2019 r. Przekonywał, że niektórzy pacjenci niepotrzebnie wstrzymują się z wizytą u lekarza.
– Zachęcamy raz jeszcze, żeby korzystać z tych procedur, z dostępności - która jest poprawiona, jest znaczącą większa niż w przeszłości – zwracał się bezpośrednio do pacjentów premier.
Dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii Stanisław Góźdź podkreślił, że wstrzymywanie się przez pacjentów z badaniami jest wielkim dramatem dla ochrony zdrowia. – Wszystkie nasze ośrodki onkologiczne w Polsce stoją otworem, jesteśmy przygotowani do realizacji badań profilaktycznych – mówił Góźdź. – Jesteśmy bezpieczni, przestrzegamy wszystkich procedur związanych z pandemią, zapraszamy na badania profilaktyczne.
Szef resortu zdrowia był pytany na czwartkowej konferencji prasowej w Kielcach o aktualną dostępność leczenia onkologicznego w Polsce na tle innych krajów Europy. Niedzielski był też pytany o to, kiedy zacznie działać infolinia dla pacjentów onkologicznych w związku z planem powołania sieci onkologicznej.
Szef MZ zapowiedział w czwartek, że do końca marca zostanie przygotowany projekt ustawy, który „pilotaż sieci onkologicznej przekuje już na rozwiązanie systemowe”. – Ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2022 – mówił.
Jak zaznaczył minister, infolinie funkcjonują przy każdym ośrodku leczenie onkologicznego. W pilotażowym programie sieci onkologicznej – mówił – brały udział cztery ośrodki: w Kielcach, we Wrocławiu, w Białymstoku i w Gdańsku. – Każdy z tych ośrodków jako standard funkcjonowania ma infolinię, na którą można się dodzwonić, gdzie można się wszystkiego dowiedzieć, zamówić wizytę i gdzie również przy kontynuacji leczenia można pozyskiwać informacje – podkreślił szef MZ.
Zapowiedział, że w związku z powołaniem ogólnokrajowej sieci onkologicznej infolinie te zostaną scentralizowane. – Oczywiście z możliwością przekierowania rozmowy do poszczególnych ośrodków – dodał.
Odnosząc się do porównania dostępności leczenia onkologicznego w Polsce i w innych krajach Europy Niedzielski zaznaczył, że parametrem, który był przyczyną powołania sieci onkologicznej była przeżywalność pacjenta po diagnozie nowotworowej, w której „Polska niestety wypadała gorzej, mimo dostępu do tych samych technologii, stosowania najnowocześniejszych rozwiązań”. – Diagnoza, którą prowadziliśmy wskazywała, że jest konieczny element koordynacji – dodał minister zdrowia.
Dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii Stanisław Góźdź wskazał, że na północy i zachodzie Europy 70 proc. pacjentów trafia do onkologa w momencie, gdy proces nowotworowy jest w niskim stopniu zaawansowania a „u nas jest 70 proc. już w okresie rozsiewu procesu nowotworowego”.
– Dlatego nasze wyniki są gorsze (jeśli chodzi o przeżywalność - PAP), bo mamy pacjentów w wyższym stadium procesu nowotworowego, a tu nie możemy odnieść tak spektakularnych sukcesów jak w chorobie o niskim zaawansowaniu – powiedział Góźdź. Zachęcał do badań profilaktycznych. – Chciejcie państwo z tego korzystać, jest to wszystko dla państwa dostępne, w zasięgu państwa rąk.
Dodał, że pilotaż programy sieci onkologicznej pokazał, jak należy usprawnić ścieżkę pacjenta onkologicznego w ośrodkach leczenia chorób nowotworowych. – Doświadczenia, które będą upowszechnione na krajową sieć onkologiczną diametralnie zmienią sytuację diagnostyki i leczenia pacjentów. Pacjent dzięki koordynacji nie będzie tracił czasu i miejsca w diagnostyce czy w leczeniu – powiedział Góźdź. Jak dodał, obecnie tak nie jest i ścieżka diagnostyki i leczenia jest wydłużona.
