Dr Dariusz Godlewski mówi, że mammografia i samobadanie piersi przez kobiety – a później szybka i odpowiednia diagnoza oraz leczenie – to klucz do wygranej z nowotworem.
Dr n. med. Dariusz Godlewski. Fot. Newseria
Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet. Według danych opublikowanych w ostatnich dniach przez NFZ, rocznie w Polsce rozpoznaje się raka piersi u ok. 20 tysięcy kobiet. NFZ przypomniał, że w początkowym okresie ten nowotwór nie daje żadnych objawów, a wcześnie wykryty jest uleczalny.
Jak podkreślił dr Dariusz Godlewski – lekarz onkolog, specjalista z zakresu zdrowia publicznego, od ponad 30 lat zajmujący się diagnostyką i leczeniem zmian nowotworowych – mimo że najwięcej zachorowań odnotowywanych jest wśród kobiet po 50. roku życia, to „nowotwory nie uznają granic wieku”. Dodał, że ważne jest, by profilaktykę i samobadanie rozpocząć jak najwcześniej, najlepiej już w momencie, kiedy nastolatki zaczynają stawać się kobietami.
Dr Godlewski pytany, czy w jego opinii prowadzone w ostatnich latach różnego rodzaju kampanie edukacyjne zwiększające świadomość kobiet w zakresie profilaktyki raka piersi przynoszą rezultaty, czy wpływają na liczbę kobiet wykonujących mammografię, powiedział, że jego „dochodzi to do świadomości kobiet, ale nie tak skutecznie, jakbyśmy tego – jako lekarze – chcieli”.
– W przypadku tego typu działań edukacyjnych, które my w naszym żargonie nazywamy „leczeniem ludzkiej świadomości”, na efekty zawsze trzeba troszeczkę poczekać. Zachorowalność na choroby nowotworowe i na nowotwory piersi na całym świecie wzrasta i jest to rzecz normalna, i będziemy to obserwowali jeszcze przez kilkadziesiąt lat – wskazał.
– Ważne jest jednak, aby ograniczyć umieralność powodowaną nowotworami – podkreślił. – Umieralność możemy ograniczyć na dwa sposoby: przede wszystkim wykrywać zmiany jak najwcześniej i jak najwcześniej rozpoczynać leczenie, a także mieć dostęp do nowoczesnych terapii, nowoczesnych leków tak, aby to leczenie było skuteczne.
Dr Godlewski pytany, czy biorąc pod uwagę statystyki korzystania przez kobiety z badań profilaktycznych Polska odbiega od innych państw europejskich powiedział, że „odbiegała, ale pozytywne zmiany będziemy obserwowali już od 1 listopada, kiedy to wejdzie w życie rozporządzenie rozszerzające granice wieku, w którym kobiety będą mogły wykonywać badania profilaktyczne, mammografię”. – Teraz będzie to przedział wieku od 45 do 74 lat – do tej pory z programu profilaktyki raka piersi mogły korzystać kobiety w wieku 50-69 lat – wskazał.
W ocenie eksperta „jest to krok we właściwą stronę chociażby z tego powodu, że obserwujemy wzrost zachorowań u kobiet i poniżej 50. roku życia, i u kobiet starszych”.
– Praktycznie wszystkie kraje europejskie kilka bądź kilkanaście lat temu rozszerzyły tę granicę w taki właśnie sposób. U nas udało się to dopiero teraz, ale trzeba się z tego cieszyć, że ten zakres wiekowy także i w Polsce rozszerzono – zaznaczył.
Dr Godlewski podkreślił jednak, że „granice wieku” przyjęte w takich programach profilaktycznych to w pewnym sensie „granice umowne”, bo „nowotwory nie pytają przecież o wiek, a profilaktyka ważna jest zawsze”.
– Praktycznie każda dziewczyna, każda nastolatka, której piersi zaczynają się kształtować, powinna zwracać uwagę na to, co się z nią dzieje za pomocą samobadania. Tu nie chodzi o to, żeby stawiała sobie diagnozę za pomocą takiego samobadania, ale żeby nauczyła się anatomii swoich piersi – mówił.
Dodał, że w okresie dorastania „w piersiach dzieje się bardzo dużo; to jest organ, którego strukturę, którego funkcje regulowane są hormonalnie i ta pierś będzie się rozwijała do 17., 18. roku życia”. – Około 40. roku życia zaczną się z kolei zmiany związane z zanikiem tkanki gruczołowej, będzie ją zastępowała tkanka tłuszczowa. To jest ten czas, kiedy hormony powodują „mały bałagan” w obrębie struktury piersi i trzeba to mieć pod kontrolą. Ważne też, żeby nie stawiać sobie samej diagnozy, tylko korzystać z porady specjalistów – szczególnie, jeśli zauważymy coś niepokojącego, czego np. w poprzednim samobadaniu nie było.
Ekspert przypomniał, że kobiety zaniepokoić powinny „wszelkie zgrubienia, wszelkie zmiany w obrębie brodawki piersiowej, a więc wciągnięcie brodawki piersiowej, wydobywająca się wydzielina z brodawki, zmiany na skórze piersi, bolesność piersi, powiększone węzły chłonne w dołach pachowych, czy nadobojczykowych – to są te sygnały, które świadczą o tym, że pierś trzeba zdiagnozować”.
– Te sygnały wcale nie muszą oznaczać poważnej choroby, ale jest to sygnał ze strony naszego organizmu, aby kierować swoje kroki do gabinetu lekarskiego – podkreślił specjalista.