×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Wzrosła liczba prób samobójczych wśród najmłodszych

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Z 2139 zarejestrowanych w 2023 r. prób samobójczych dzieci i młodzieży do 18. roku życia 146 zakończyło się śmiercią. Zapowiedź dodatkowego finansowania psychiatrii dzieci i młodzieży to krok w dobrą stronę, ale potrzebnych jest ich znacznie więcej – zaznaczyła fundacja GrowSPACE, która – podobnie jak w poprzednich latach – zebrała dane z komend policji.


Fot. Adobe Stock

  • Najwięcej prób samobójczych dzieci i młodzieży zostało zanotowanych w województwie pomorskim. W dalszej kolejności znalazły się województwa śląskie i łódzkie
  • Eksperci zwracają uwagę, że niepokoi rosnący trend, natomiast sama liczba to jedynie ułamek faktycznie podejmowanych prób – policja dysponuje informacjami tylko o tych, które są zgłoszone
  • Choć w kontekście kryzysu w psychiatrii najczęściej mówi się o trudnej sytuacji szpitali i oddziałów psychiatrycznych, najwięcej wsparcia młodzi ludzie muszą otrzymać blisko, na tzw. poziomie zero
i>Choć w kontekście kryzysu w psychiatrii najczęściej mówi się o trudnej sytuacji szpitali i oddziałów psychiatrycznych, najwięcej wsparcia młodzi ludzie muszą otrzymać blisko, na tzw. poziomie zero

Najwięcej prób samobójczych dzieci i młodzieży zostało zanotowanych w województwie pomorskim, gdzie w 2023 roku było ich 406. Kolejne miejsca w tej smutnej statystyce zajmują województwa śląskie i łódzkie (odpowiednio 295 i 219 prób samobójczych). Tylko w dwóch województwach – opolskim i lubuskim – liczba zarejestrowanych prób samobójczych nie przekracza 50. To jednak wcale nie powinno uspakajać, bo to jednocześnie regiony o najmniejszej liczbie ludności. Z 2139 zarejestrowanych prób samobójczych 146 zakończyło się śmiercią.

Eksperci zwracają uwagę, że niepokoi rosnący trend, natomiast sama liczba to jedynie ułamek faktycznie podejmowanych prób – policja dysponuje informacjami tylko o tych, które są zgłoszone.

Prezentując dane na temat kryzysu suicydalnego wśród dzieci i młodzieży, przedstawiciele fundacji zwracali uwagę, że odpowiedzialność ponosimy my, jako dorośli, bo najważniejsze czynniki, jakie wpływają na zachowania samobójcze dzieci i młodzieży to trudna sytuacja rodzinna, izolacja, choroby somatyczne i psychiczne, stresujące wydarzenia życiowe czy sytuacje kryzysowe, z jakimi musi się mierzyć młody człowiek.

Zapowiedź dodatkowego finansowania psychiatrii dzieci i młodzieży (na ten cel ma zostać przeznaczona część z dodatkowych 3 mld zł, które budżet państwa ma przekazać w formie obligacji do Narodowego Funduszu Zdrowia) to – zdaniem fundacji – krok w dobrą stronę, ale potrzebnych jest ich znacznie więcej. Bo choć w kontekście kryzysu w psychiatrii najczęściej mówi się o trudnej sytuacji szpitali i oddziałów psychiatrycznych, najwięcej wsparcia młodzi ludzie muszą otrzymać blisko, na tzw. poziomie zero. – Pomoc ambulatoryjna, pomoc psychologiczna, środowiskowa, profilaktyka, psychoedukacja – wyliczał Dominik Kuc, jeden z przedstawicieli fundacji.

Bez wątpienia publikacja zbiorczych danych na temat prób samobójczych znów postawi sytuację w psychiatrii dzieci i młodzieży w centrum uwagi (a w każdym razie – blisko tego centrum). Ale choć w ostatnich tygodniach media stosunkowo niewiele uwagi poświęcały temu tematowi, warto odnotować pytania zarówno o systemowe problemy w tym segmencie opieki zdrowotnej, jak i jakość wsparcia psychicznego dla najmłodszych, jakie zadawali rządzącym posłowie.

Jeszcze przed powstaniem rządu Donalda Tuska, bo 8 grudnia 2023 roku Jarosław Wałęsa (KO), poseł z województwa pomorskiego, skierował do minister zdrowia Ewy Krajewskiej pytanie o sytuację w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym, który musiał czasowo zawiesić przyjęcia na oddział dziecięco-młodzieżowy „z powodu trwającego permanentnego przeciążenia placówki”. – Władze szpitala donoszą o nieustannym wzroście liczby hospitalizowanych pacjentów, co stawia instytucję w trudnej sytuacji. Decyzja o wstrzymaniu przyjęć, podjęta 1 grudnia 2023 roku, była konieczna w związku z krytycznym przekroczeniem dopuszczalnej liczby jednocześnie leczonych osób na oddziale dziecięco-młodzieżowym. Pomimo posiadania 46 łóżek dla pacjentów, obecnie na oddziale przebywa aż 76 chorych. Powyższa sytuacja stanowi zagrożenie dla mieszkańców woj. pomorskiego oraz mieszkańców Gdańska, którzy wymagają natychmiastowej hospitalizacji – pisał poseł, przywołując ubiegłoroczny raport na temat prób samobójczych podejmowanych przez dzieci i młodzież, w którym również województwo pomorskie dzierżyło niechlubną palmę pierwszeństwa: wskaźnik prób samobójczych wyniósł 17,68 na każde 100 tys. mieszkańców.

Poseł pytał o to, co Ministerstwo Zdrowia zamierza zrobić z przeciążeniem oddziałów i szpitali psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży, a także – szerzej – jak zamierza zachęcać specjalistów w dziedzinie psychiatrii dziecięcej do podejmowania pracy w publicznych placówkach.

W połowie stycznia do minister zdrowia Izabeli Leszczyny interpelację w sprawie sytuacji w psychiatrii dzieci i młodzieży skierował Mirosław Maliszewski (PSL-TD). – Specjaliści zajmujący się problematyką chorób psychicznych u dzieci i młodzieży alarmują o zapaści w psychiatrii dziecięcej. Pacjentów młodzieżowych z ww. problemami przybywa, a brakuje lekarzy specjalistów. Oddziały specjalizujące się w leczeniu tego typu przypadków są przepełnione, a terminy oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia odległe – napisał. Poseł chce się dowiedzieć, między innymi, jaka jest skala wzrostu zapotrzebowania na opiekę specjalistyczną w ostatnich ośmiu latach, ilu pacjentów przypada na jednego specjalistę w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, a także, „jakie propozycje rozwiązań ma Ministerstwo Zdrowia w zakresie szybszego dostępu do lekarzy specjalistów w psychiatrii dziecięcej i kiedy będą one realizowane”.

Wcześniej, bo zaraz po powołaniu rządu Tuska, do ministra zdrowia wpłynęła interpelacja Moniki Rosy (KO), dotycząca działalności i finansowania telefonu zaufania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę – to właśnie ta fundacja straciła finansowanie ze środków publicznych w ostatnich latach (rząd promował telefon zaufania prowadzony przez Rzecznika Praw Dziecka). Posłanka, powołując się na raport Fundacji UNAWEZA na temat stanu psychicznego osób w wieku 10–19 lat przypominała, że 28 proc. badanych dzieci „nie ma chęci do życia”, zaś podjęcie próby samobójczej deklaruje co dziesiąty uczeń w Polsce, zaś 40 proc. dzieci doświadczyło myśli samobójczych. – Wnioski przedstawione w raporcie pokazują, że dzieci i młodzież potrzebują wsparcia psychicznego. Stan psychiczny dzieci i młodzieży stale pogarsza się, co jest również efektem pandemii COVID-19 oraz wprowadzanych restrykcji. Izolacja i zamknięcie ograniczyły dostęp do podstawowej opieki psychologicznej zapewnianej przez placówki edukacyjne, pogarszając tym samym sytuację w systemie ochrony zdrowia – stwierdziła posłanka. Alarmujące dane, w jej ocenie, uzasadniają potrzebę – wręcz konieczność – objęcia telefonu zaufania 116 111 publicznym wsparciem. – Warto podkreślić, że telefon wraz z systemem wsparcia funkcjonuje na podstawie regulacji Unii Europejskiej. FDDS obsługuje telefon zaufania 116 111 poprzez zatrudnianie psychologów dyżurujących przez całą dobę. Pełny roczny koszt utrzymania linii po polsku w obecnym kształcie to ok. 5,16 mln zł, a linii w języku ukraińskim – 1,32 mln zł. Kwota ta zakłada utrzymanie bieżącej działalności, bez możliwości zwiększenia odbieralności telefonów czy rozwoju innych kanałów komunikacji. Obecnie, przy maksymalnej mocy działania linii 116 111, odbierane jest około 40% połączeń telefonicznych – podkreśliła. Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę utrzymała bowiem działalność telefonu dzięki prywatnym sponsorom oraz zbiórkom publicznym.

Ministerstwo Zdrowia nie odpowiedziało (jeszcze) na żadną z interpelacji – również tych skierowanych w grudniu. Jednak akurat w przypadku interpelacji Moniki Rosy odpowiedź będzie tylko formalnością – rząd zagwarantował finansowanie telefonu zaufania 116 111 w projekcie budżetu na 2024 rok. Była to jedna z pierwszych decyzji Izabeli Leszczyny.

22.01.2024
Zobacz także
  • Od kryzysu psychicznego do... samobójczego?
  • Rośnie liczba prób samobójczych dzieci i młodzieży
  • Już 6-letnie dzieci mają za sobą próby samobójcze
  • Wydaje się nam, że w naszym domu nie może być samobójcy
  • Samobójstwo
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta