Muzeum Zabawy i Zabawek w Kielcach organizuje jutro "Szpital Pluszowego Misia". Jest to projekt, którego głównym założeniem jest prowadzanie w przedszkolach szeregu akcji, mających na celu zmniejszenie poziomu stresu u dzieci, wywołanego badaniami i pobytem w szpitalu, a także przyzwyczajenie dziecka do widoku personelu medycznego i zabiegów lekarskich.
Z kolei 24 listopada pierwsze piętro Galerii Fordon w Bydgoszczy stanie się przyjaznym „miniszpitalem”, wypełnionym kolorowymi pluszakami. Dzieci mogą przychodzić tam ze swoimi ulubionymi maskotkami i „leczyć” je pod okiem przyszłych lekarzy z Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Medycyny IFMSA-Poland działającego przy Collegium Medicum UMK. Dowiedzą się m.in., jak przeprowadza się badania USG/RTG/EKG, co robi się w gabinecie zabiegowym i jak wołać o pomoc, kiedy stanie się coś złego.
Kiedy misie i lalki zostaną już „wyleczone”, ich opiekunowie będą mogli pobawić się w kąciku plastycznym lub warsztatowym, gdzie projektantka biżuterii Chocokate pomoże zrobić fantazyjne i oryginalne broszki. Będzie można także obejrzeć prace konkursowe, namalowane przez dzieci z bydgoskich przedszkoli.
W związku z niedawno obchodzonym Światowym Dniem Walki z Cukrzycą organizatorzy połączyli imprezę dla dzieci z badaniami poziomu cukru we krwi dla dorosłych. Oprócz badań glikemii każdy może przyjść i zbadać ciśnienie lub obliczyć wskaźnik BMI.
Zniwelowanie stresu u malucha jest niezwykle istotne, ponieważ przerażone dziecko, które w ogóle nie rozumie, dlaczego znalazło się w szpitalu i co wokół niego się dzieje, nie jest w stanie współpracować z lekarzem. Tym samym utrudnione jest przeprowadzenie wywiadu, diagnostyka, a zwłaszcza wykonanie koniecznych badań.
Tymczasem w Szpitalu Pluszowego Misia poprzez zabawę studenci uczelni medycznych zaznajamiają dzieci z pracą lekarza. Przedszkolaki przychodzą do specjalnie przygotowanych gabinetów lekarskich i przyprowadzają swoje maskotki jako pacjentów. Studenci medycyny są w tym „szpitalu” lekarzami, przedszkolaki - troskliwymi rodzicami, a zabawki - ich pociechami. Dzieci, przyprowadzając "chorą" maskotkę, muszą opowiedzieć o jej "dolegliwościach", a następnie obserwują, jakie badania wykonują lekarze. Otrzymują też na koniec stosowną poradę.
Wszystkie elementy, czyli wygląd gabinetu lekarskiego i przeprowadzanie poszczególnych „zabiegów” powinny być odwzorowane dokładnie i w każdym szczególe przypominać prawdziwy szpital, tak by maluchy miały poczucie realizmu. - Oczywiście wszystko odbywa się w ramach dobrej zabawy - wyjaśniają studenci medycyny. - Dzieci mogą dotykać, oglądać, manipulować, bawić się wszystkimi rekwizytami lekarskimi.
Szpital Pluszowego Misia jest projektem międzynarodowym realizowanym obecnie przez kilkadziesiąt oddziałów Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Medycyny IFMSA w 24 krajach świata, m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Palestynie, Peru, Chile, Finlandii. Został on zapoczątkowany w 1997 r. w Norwegii i już rok później realizowany był w Szwecji pod egidą Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Medycyny.