Pytanie nadesłane do redakcji
Mam 12 lat. Od paru miesięcy mam na kolanie wyrośl kostno-chrzęstną. Byłam tydzień temu na RTG i pani doktor pediatra skierowała mnie do ortopedy. Czasami w wakacje jeździłam konno. Kolano czasami mnie boli, ale lekko, nawet nie odczuwam. Czy będzie założony na kolanie gips czy operacja? Czy będę mogła dalej jeździć konno?
Odpowiedział
dr hab. med. Jerzy Sułko
Oddział Ortopedyczno-Urazowy
Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie
Wyrośl chrzęstno-kostna to dość często występująca zmiana niezłośliwa kości, a mówiąc najprościej to "prawidłowa kość w nieprawidłowym miejscu". Zwykle takie zmiany lokalizują się w przynasadach kości długich, najczęściej właśnie w okolicy kolana – w dalszym odcinku kości udowej lub bliższym kości piszczelowej. Dość częstą lokalizacją jest też bliższy odcinek kości ramiennej.
Pojedyncza wyrośl chrzęstno-kostna powstaje najpewniej skutkiem odszczepienia się fragmentu chrząstki wzrostowej (samoistnie?, po urazie?).
Mnogie wyrośla chrzęstno-kostne, które występują u chorych rzadziej, są uwarunkowane genetycznie.
Diagnostyka wyrośli chrzęstno kostnych jest prosta: klinicznie – palpacyjnie – wyczuwa się zgrubienie na kości powyżej stawu. Należy wtedy wykonać zdjęcie radiologiczne, które uwidacznia wyrośl. Taka zmiana ma charakterystyczny obraz w RTG, niebudzący wątpliwości u lekarza zajmującego się leczeniem tego typu zmian (ortopeda). Jeśli obraz radiologiczny wyrośli jest typowy, to w takich sytuacjach nie jest konieczne wykonywanie dodatkowych badań, w tym badań obrazowych.
Generalną zasadą leczenia wyrośli chrzęstno-kostnych jest postępowanie chirurgiczne, polegające na wycięciu wyrośli równo z powierzchnią kości. Po przeprowadzonym leczeniu operacyjnym nie zakładamy gipsu, wystarczy bandażowanie kończyny. Pacjent zwykle chodzi przez krótki czas z kulami.
Po wygojeniu chory szybko wraca do normalnej aktywności – oczywiście można też jeździć konno.