Błędy klawiaturowe, czyli tzw. literówki mogą ujawniać informacje na temat stanu psychicznego użytkownika urządzenia mobilnego. Ich śledzenie może w przyszłości pomóc leczyć m.in. chorobę dwubiegunową - oceniają badacze z amerykańskiego Uniwersytetu Illinois w Chicago.
Fot. Pixabay
Zdaniem naukowców, epizodom maniakalnym i depresyjnym mogą towarzyszyć powtarzające się wzory w błędach popełnianych podczas pisania na klawiaturze urządzeń mobilnych. Badacze pracują obecnie nad eksperymentem, w którym grupa wolontariuszy pozwala na śledzenie swojego sposobu korzystania z klawiatury za pomocą specjalnej aplikacji na smartfony - BiAffect.
Epizody maniakalne zdaniem naukowców może poprzedzać zwiększająca się liczba błędów, szybsze pisanie, a także częstsze korzystanie z klawisza do usuwania napisanego już tekstu. Mogą im towarzyszyć również nieoczekiwane ruchy i wstrząsy, które rejestruje akcelerometr telefonu, służący do mierzenia orientacji i nachylenia smartfona.
Podczas epizodów depresyjnych z kolei użytkownicy oddalają się od swoich gadżetów elektronicznych i zazwyczaj korzystają jedynie z możliwości wysyłania krótkich, sporadycznych wiadomości tekstowych.
"Aplikacja nie gromadzi informacji o tym, co piszemy, ale jak piszemy" - tłumaczy szef zespołu badawczego dr Alex Leow. Jak podkreśla, działanie programu ma być możliwie niezauważalne dla użytkowników, którzy po zainstalowaniu jej na swoim telefonie proszeni są o udzielenie zgody na wykorzystanie danych w badaniu i zastąpienie domyślnej klawiatury telefonu specjalnie przygotowaną nakładką BiAffect.
Od chwili udostępnienia aplikacji przez zespół badawczy w marcu tego roku została ona pobrana przez 1,3 tys. użytkowników.