Depresja poporodowa dotyka również mężczyzn - jeden na czterech ojców doświadcza różnych symptomów depresyjnych w dniach, tygodniach, a nawet miesiącach po urodzeniu dziecka - donoszą naukowcy.
Fot. pixabay.com
Niestety, mimo doświadczania niepokojących objawów, mężczyźni rzadko rozmawiają o swoich uczuciach lub proszą o pomoc, zwłaszcza w czasie, gdy powinni wspierać partnerkę.
Psychiatrzy zgodnie twierdzą, że jedną z trudności w diagnozie depresji jest to, że mężczyźni i kobiety inaczej ją wyrażają. "Podczas, gdy kobiety mają tendencję do płaczu i smutku, mężczyźni złoszczą się lub wycofują z rodziny i rzucają się w wir pracy. Ponieważ depresja - w tym poporodowa - jest zwykle postrzegana jako dotykająca kobiety bardziej niż mężczyzn, wielu specjalistów zajmujących się zdrowiem psychicznym nie rozpoznaje objawów, lub nie interpretuje ich jako trudności w dostosowaniu się do wyzwań wynikających z zostania rodzicem. Podobnie jest w przypadku specjalistów, którzy nie zajmują się zdrowiem psychicznym” - tłumaczą.
W jednym z ostatnich badań profesor psychologii Viren Swami z Anglia Ruskin University w Wielkiej Brytanii wraz ze współpracownikami przedstawili badanej grupie ochotników studia przypadków mężczyzny i kobiety z objawami depresji poporodowej. Zadaniem zrekrutowanych osób było ocenienie zachowania i wskazanie, która osoba może przejawiać zaburzenia funkcjonowania.
97 proc. uczestników badań oceniło, że wskazana charakterystyka dotyczy kobiety, podczas gdy tylko 75 proc. powiedziało to samo o mężczyźnie. Spośród tych, którzy zidentyfikowali problem, 90 proc. poprawnie opisało kobietę jako cierpiącą na depresję poporodową, a tylko ponad 46 proc. odniosło go do mężczyzn.
Lekarze są zgodni, że niezależnie od tego, czy jest to matka czy ojciec, jeśli objawy depresji nie zostaną rozpoznane, nie ma możliwości leczenia. To wyjaśnia, dlaczego tak wielu ojców nadal wykazuje oznaki depresji nawet 9 miesięcy po urodzeniu dziecka.
Objawy zwykle pojawiają się tydzień lub dwa po porodzie i mogą obejmować uczucie stresu, drażliwości lub zniechęcenia, trudności w podejmowaniu decyzji, rozdrażnienie w odpowiedzi na płacz dziecka, urazę do niemowlęcia i tego, że sygnalizuje swoje potrzeby, wyczerpanie, rozczarowanie. Mężczyźni mogą przejawiać też poczucie winy związane z tym, jak sobie radzą (lub według nich - nie radzą) jako rodzice.
Przeprowadzono wiele badań na temat negatywnych skutków depresji u młodych matek na ich dziecko. Badań nad skutkami depresji ojców jest bardzo mało, ale nie przedstawiają optymistycznych prognoz. Jak można się spodziewać, przygnębieni ojcowie mają trudności z utrzymaniem więzi ze swoim dzieckiem. A dzieci, których ojcowie cierpieli na depresję poporodową, są około dwa razy bardziej narażone na problemy behawioralne, emocjonalne i społeczne, a także opóźnienia w rozwoju mowy w porównaniu do dzieci, których ojcowie nie przechodzili depresji.
Chociaż nie wiadomo dokładnie, jakie są przyczyny depresji poporodowej, okazuje się, że niektórzy mężczyźni są na nią bardziej podatni. Najbardziej oczywistym czynnikiem ryzyka są partnerki, które same popadają w depresję, lub ją przeszły. Inne czynniki obejmują problemy finansowe, nieodpowiednie relacje z partnerem lub rodzicami, brak związku małżeńskiego lub nieplanowaną ciążę. Depresja poporodowa występuje bez względu na sytuację ekonomiczną czy pochodzenie etniczne. Zwykle dotyka osoby, które zostały rodzicami po raz pierwszy, zdarza się jednak również przy kolejnych ciążach.
Naukowcy wyraźnie zaznaczają, że depresja poporodowa nie jest oznaką słabości. Nie czyni nikogo złym rodzicem, nie oznacza też, że dana osoba nie kocha swojego dziecka. Choroba ta dotyka setki tysięcy ojców i jeśli się przydarzy, warto szukać pomocy.
