Stowarzyszenie pacjentów na rzecz wentylacji domowej „Jednym tchem!” wystosowało apel do Ministerstwa Zdrowia o usprawnienie dostępu do wentylacji domowej.
Fot. pixabay.com
Każdego roku przybywa chorych wentylowanych nieinwazyjnie lub inwazyjnie w warunkach domowych. Są to głównie pacjenci po urazach ośrodkowego układu nerwowego, z chorobami neurologicznymi, z zaawansowaną postacią POCHP, a ostatnimi czasy przybędzie również pacjentów po leczeniu COVID-19. Nie wszyscy pacjenci, którzy przeżyli ciężką postać infekcji SARS-CoV-2 będą w stanie oddychać samodzielnie i część z nich odniesie niewątpliwą korzyść z wentylacji w warunkach domowych.
Głównym problemem, z jakim borykają się pacjenci kwalifikowani do wentylacji domowej są limity Narodowego Funduszu Zdrowia, bowiem cały proces leczenia w domu nie jest w pełni refundowany. Pacjenci odczuli również zmniejszenie liczby godzin, które przysługują na rehabilitację oraz zmniejszenie liczby wizyt lekarza i pielęgniarki.
Ryszard Rusnarczyk, prezes Stowarzyszenia „Jednym tchem!” apeluje do Ministerstwa Zdrowia o to, aby „opieka była bardziej dostosowana do naszych indywidualnych potrzeb i byśmy mieli zapewniony dostęp do wentylacji, kiedy stan naszego zdrowia będzie tego wymagał”.
W apelu podkreślono również, że zbyt wielu pacjentów w szpitalach oczekuje na kwalifikację do wentylacji domowej. Zwraca uwagę rozbudowana procedura kwalifikacji i restrykcje narzucone przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Zarówno do Ministerstwa Zdrowia jak i do Narodowego Funduszu Zdrowia wysłaliśmy zapytanie o możliwości poprawy obecnego stanu rzeczy i propozycje rozwiązań problemów z jakimi stykają się pacjenci i lekarze. O odpowiedziach ze strony jednej i drugiej instytucji poinformujemy w osobnym materiale.
Petycję można podpisać na stronie internetowej petycjeonline.com.