Pytanie nadesłane do redakcji
Choroba zakrzepowo-zatorowa a ciąża. Witam, w 2004 r. przebyłam zapalenie żył głębokich, a następnie zatorowość płucną. Wszystko w wyniku wczesnej ciąży, która zakończyła się poronieniem. Badanie genetyczne wykazało u mnie mutację czynnika V Leiden heterozygota. Obecnie jestem w 37. tygodniu prawidłowej ciąży, od początku stosuję Clexane i Acard. Ma pytanie: jaki jest najlepszy i najbezpieczniejszy sposób rozwiązania ciąży CC czy SN? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Odpowiedziała
prof. dr hab. med. Violetta Skrzypulec-Plinta
ginekolog położnik, endokrynolog, seksuolog
Kierownik Katedry Zdrowia Kobiety Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
Bardzo się cieszę, że zadała Pani to pytanie, bo choroba zakrzepowo- zatorowa to częsty problem, który kobietom powinno się uświadamiać. W Pani przypadku choroba jest wrodzona i powstała na drodze mutacji genetycznej. Często jednak wystarczy, że kobieta długo zażywa środki antykoncepcyjne, prowadząc przy tym siedzący tryb życia lub po prostu jest w ciąży, a ten stan, już sam z siebie, może predysponować do zakrzepicy.
Czynnik V Leiden to inaczej zmutowany ludzki czynnik V układu krzepnięcia. Jest on jedną z głównych przyczyn wrodzonego zwiększonego ryzyka zmian zatorowo-zakrzepowych. Przypadłość ta jest bardzo niebezpieczna i - jeśli nie kontrolowana - obarczona bardzo poważnymi konsekwencjami, ze śmiercią włącznie. Nie należy lekceważyć choroby zakrzepowo-zatorowej, gdyż jest ona trzecią co do częstości występowania chorobą układu krwionośnego i główną przyczyną nagłych zgonów szpitalnych. Stanowi również, w krajach rozwiniętych, główną przyczynę zgonu kobiet ciężarnych.
Badania wykazały zwiększone ryzyko wystąpienia zakrzepicy u kobiet po cięciu cesarskim, w porównaniu do kobiet, które rodziły siłami natury. Dlatego też, jeżeli nie ma innych wskazań do cięcia cesarskiego, prawidłowym postępowaniem jest, by ciąża zakończyła się porodem siłami natury. Zaznaczam jednak, że taka decyzja zawsze jest podejmowana przez lekarza prowadzącego, znającego dogłębnie historię konkretnej pacjentki, z uwzględnieniem wszystkich wskazań i przeciwwskazań. Ważne jest również, aby szczególnie w czasie ciąży nie bagatelizować objawów, gdyż przyjmowane przez Panią leki nie dają 100% pewności sukcesu terapeutycznego. Proszę mieć to na uwadze i nie bagatelizować bólu i obrzęku kończyn lub duszności. Nade wszystko - proszę być w stałym kontakcie ze swoim lekarzem ginekologiem i sygnalizować wszelkie niepokojące odczucia bądź wątpliwości.