×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Studium kryzysu (11)

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Od czwartku do poniedziałku flagi przy budynkach publicznych w USA, również w ambasadach Stanów Zjednoczonych, są opuszczone do połowy masztów – to symboliczny znak żałoby po milionie śmiertelnych ofiar COVID-19. Tymczasem liczba nowych zakażeń w tym kraju w ciągu tygodnia wzrosła o jedną czwartą, a Biały Dom ostrzega, że w jesienno-zimowej fali zakazić się może 100 mln Amerykanów.


Minister zdrowia Adam Niedzielski i rektor Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu Andrzej Tykarski podczas oglądania budowy Centralnego Zintegrowanego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, 12 maja 2022 r. Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl

Największy znak zapytania. Warianty SARS-CoV-2. W Stanach Zjednoczonych falę zakażeń napędzają nowe subwarianty Omikronu, które już wyparły podstawowy jego wariant. Władze Stanów Zjednoczonych ostrzegają przed potężną falą nowych zakażeń, która może nawet ponad dwukrotnie przewyższyć to, z czym Ameryka borykała się ostatniej jesieni i zimy (40 mln przypadków). W Stanach Zjednoczonych rośnie też liczba hospitalizacji, ale wiadomości docierające od lekarzy – podobnie jak w Europie – są optymistyczne, bo przebieg COVID-19 nie jest tak ciężki.

Problem polega na tym, że ciągle nie wiadomo, jaki wariant SARS-CoV-2 będzie „rządzić” jesienią i zimą 2022 roku. Eksperci przestrzegają przed traktowaniem Omikronu jako „łagodnego” wariantu – tłumaczą, że jego dotychczasowa łagodność może wynikać i prawdopodobnie wynika z wysokiego poziomu odporności większości populacji, w których krąży: odporności nabytej przez szczepienia oraz w sposób naturalny. Jak będzie się zachowywać „łagodny” Omikron, gdy ta odporność zacznie zanikać?

W dodatku wcale nie jest pewne, że nie wróci wariant Delta. Niepokojące obserwacje poczyniono w Izraelu – wariant Delta ciągle jest obecny w monitorowanych ściekach. To dowód, że Omikron nie wyparł Delty, choć wcześniej kolejne dominujące warianty całkowicie wypierały poprzedników. Delta, jak komentują naukowcy i zajmujący się pandemią eksperci, ciągle krąży w populacji, więc nie jest wykluczone, że w sprzyjających okolicznościach to właśnie ten wariant (lub wariant zbliżony do pierwotnej Delty, wywodzący się z tej samej linii) będzie dominować jesienią. Lub – taka możliwość też nie jest wykluczona – pomiesza szyki i objawi się mocniej jeszcze latem.

Dlatego WHO apeluje o trzymanie ręki na pulsie, niezaniedbywanie testowania i sekwencjonowania genomu wirusa, zwracając uwagę na niebezpieczeństwa związane z utratą kontroli nad mutacjami. Jeśli chodzi o testowanie, Polska zeszła w ostatnim tygodniu do poziomu 0,23 testu w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców dziennie, co jest drugim od końca wynikiem w UE – mniej testują tylko Niderlandy.

Biorąc pod uwagę obecny poziom globalnej mobilności, który może jeszcze nie osiągnął stanu sprzed pandemii, ale nie jest od niego wcale odległy – lista krajów znoszących jakiekolwiek ograniczenia w podróżowaniu wydłuża się z dnia na dzień – nie można tracić z oczu tego, co dzieje się w Azji (nie chodzi tylko o Chiny, gdzie akurat w ostatnim tygodniu liczba odnotowanych przypadków mocno spadła, ale poważne wzrosty odnotowano w wielu innych krajach kontynentu) czy właśnie w USA. Stabilizacja sytuacji w Europie, jak podkreślają eksperci, nie powinna owocować fałszywym poczuciem bezpieczeństwa.

Największy sukces. Uelastycznienie dostaw. Stella Kyriakides, komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności ogłosiła, że Komisja Europejska porozumiała się z producentami szczepionek przeciw COVID-19. – Wraz z BioNTech-Pfizer i Moderną nadal śledzimy dostawy szczepionek i jesteśmy gotowi wspierać państwa członkowskie w zapewnieniu niezbędnej elastyczności – przekazała opinii publicznej. Ta „niezbędna elastyczność” oznacza, że transporty, które miały być realizowane latem, będą zrealizowane kilka miesięcy później. Czy to porozumienie usatysfakcjonuje Polskę i odłożymy lub zrezygnujemy z podważania kontraktu na szczepionki na ścieżce prawnej? W ostatnich dniach minister zdrowia Adam Niedzielski publicznie deklarował, że nie było i nie jest celem rządu zrywanie kontraktów, tylko właśnie ich „uelastycznianie”. Z drugiej strony, nic nie wiadomo, by rząd miał jakikolwiek pomysł na użycie nawet tych dawek, które ciągle zalegają w magazynach RARS, nie mówiąc o nowych dostawach. Polska ma jeden z najniższych w UE odsetków osób zaszczepionych boosterem – a przekaz w przestrzeni publicznej na temat korzyści płynących z przyjęcia trzeciej dawki (i czwartej, w przypadku osób powyżej 80. roku życia, które już mają taką możliwość) w praktyce nie istnieje.

Największe wyzwanie. Rozrost miast. W metropolii warszawskiej zamieszkało 15 proc. uchodźców z Ukrainy – niemal 470 tysięcy. Procentowo największy przyrost ludności odnotowały jednak Rzeszów (53 proc., niemal 105 tysięcy uchodźców), Gdańsk (34 proc., 158 tys. osób), potem – Katowice, Wrocław, Kraków i Lublin. To dane pochodzące z zaprezentowanego w Sejmie w ostatnim tygodniu raportu „Miejska gościnność: wielki wzrost, wyzwania i szanse” przygotowanego przez Centrum Badań i Analiz Unii Metropolii Polskich.

Oczywiście tak naprawdę nie do końca wiadomo, jaka część z tych nowych mieszkańców wielkich miast zostanie w nich na stałe, zwłaszcza że sytuacja w samej Ukrainie zmienia się dynamicznie, mieszkańcy niektórych miast, jeszcze niedawno bombardowanych przez Rosjan (Charków) zaczynają wracać do swoich zrujnowanych domów. Jednak nie w samych danych jest problem, a w skali zjawiska: tak jak pisaliśmy na początku agresji Rosji i kryzysu uchodźczego – państwo nie miało pomysłu na skuteczną relokację wewnętrzną (wymagałaby znacznie bardziej zaawansowanego zaangażowania służb państwowych i pomysłu na obecność uchodźców) i pozostawiło im wybór, który w sposób naturalny uczynił z dużych ośrodków miejskich cel zdecydowanej większości uciekinierów. Samorządy i mieszkańcy miast zostali zaś postawieni przed faktem. Z jednej strony wykazali się i wykazują ogromną gościnnością, z drugiej – nie umkną, jak przypomina UMP, przed problemami, które mogą się wkrótce zacząć ujawniać i, co gorsza, kumulować.

Autorzy raportu przestrzegają, że właśnie w miastach może wkrótce dać się odczuwać „wzrost napięć społecznych związanych z sytuacją na rynku pracy, pogłębieniem kryzysu mieszkaniowego czy pogorszeniem standardu niektórych usług publicznych”, wśród których wymieniają zarówno edukację, jak i ochronę zdrowia. Skala i forma konfliktów jest trudna do przewidzenia, bez zdecydowanych działań ich pojawienie się jest niemożliwe do uniknięcia, zaś wśród prawdopodobnych źródeł wymieniają m.in. poczucie niesprawiedliwości u części Polek i Polaków związane ze skalą wsparcia socjalnego i finansowego dla Ukrainek i Ukraińców, rywalizację na rynku pracy, która skutkować może trudnościami w znalezieniu zatrudnienia lub niższymi stawkami wynagrodzeń, czy niepewność związaną z utrzymaniem jakości i dostępności usług opiekuńczych i edukacyjnych w kontekście zwiększonej liczby dzieci w szkołach, przedszkolach i żłobkach.

Trudno nie odnotować, że poradnie POZ w miastach będą się musiały liczyć już w najbliższym czasie z ogromnym wyzwaniem przeprowadzenia obowiązkowych szczepień. O ile oczywiście w gabinetach uchodźcy pojawią się dobrowolnie, albo państwo przedstawi spójną koncepcję, w jaki sposób obowiązek będzie egzekwowany. Zakładając jednak optymistycznie, że szczepienia Ukraińców ruszą, zwłaszcza czerwiec i lipiec będą niezwykle „gorącymi” miesiącami dla podstawowej opieki zdrowotnej.

Największy błąd. Połowa Polaków uważa, że najważniejszym zadaniem rządu jest walka z inflacją, według 22 proc. priorytetem jest odblokowanie środków z unijnego Funduszu Odbudowy – wynika z opublikowanego w sobotę sondażu SW Research dla rp.pl. W ostatnim tygodniu Sejm wybrał współodpowiedzialnego za rekordowo wysoką inflację Adama Glapińskiego na kolejną kadencję (wcześniej publikowane wyniki sondaży wskazywały, że ok. 70 proc. Polaków nie chce Glapińskiego na fotelu prezesa NBP), w nadzwyczajnym trybie wybrał też nowych członków Krajowej Rady Sądownictwa, co może skomplikować zdające się wchodzić na ostatnią prostą negocjacje z KE na temat odblokowania środków z KPO. Tymczasem wysoka inflacja i brak środków europejskich oddziałują również negatywnie na sytuację w ochronie zdrowia i mogą dodatkowo zaostrzyć sytuację w tym sektorze, poturbowanym – również w wymiarze ekonomicznym – przez pandemię.

Największy brak zaskoczenia. Raport NIK o dodatkach covidowych. „15 tysięcy złotych za pół godziny pracy” – w ostatnich dniach tabloidy (i nie tylko) wiele miejsca poświęciły tematowi dodatków wypłacanych pracownikom medycznym za pracę przy pandemii. NIK zbadała co prawda bardzo wąski wycinek, bo raport dotyczy tylko kilku szpitali i z pewnością przynajmniej powinna być rozważona szersza kontrola, ale trudno też uznać wnioski NIK za całkowicie bezpodstawne. Przeciwnie – od początku, od jesieni 2020 roku, gdy zapadały decyzje o dodatkach covidowych, zwracaliśmy uwagę, że brak jasnych i precyzyjnych regulacji musi doprowadzić do chaosu, a co za tym idzie – również nadużyć. Opisane przykłady dowodzą jedynie, że zrealizował się oczywisty, przewidywalny scenariusz, a główny winowajca, czyli prawodawca (Ministerstwo Zdrowia, rząd, parlament) umyje ręce, próbując lub wręcz przerzucając ewentualną odpowiedzialność na zarządzających szpitalami, a winę moralną na tych, którzy dodatki otrzymywali.

16.05.2022
Zobacz także
  • Studium kryzysu (10)
  • Studium kryzysu (9)
  • Studium kryzysu (8)
  • Studium kryzysu (7)
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta