Pierwszy dzwonek z COVID-em

FPZ

Nie straszmy dzieci i młodzieży, raczej apelujmy do ich rozsądku i odpowiedzialności, bo one są kluczowe w zapobieganiu rozprzestrzeniania się koronawirusa, ale także innych infekcji – radzi lekarka Porozumienia Zielonogórskiego Anna Osowska.


Fot. pixabay.com

Ze względu na pandemię COVID-19 tegoroczny początek roku szkolnego jest wyjątkowo trudny. Szkoły muszą tak zorganizować pracę, by zapewnić maksymalne bezpieczeństwo uczniów i nauczycieli. Jednak poza kwestiami organizacyjnymi pozostaje jeszcze aspekt czysto ludzki: czy uczniowie zdołają przestrzegać zasad reżimu sanitarnego w sytuacjach, gdy nie znajdują się pod bezpośrednim nadzorem dorosłych? Np. w drodze do szkoły czy po lekcjach?

– Z jednej strony wierzę w to, że skoro tak długo żyjemy w zagrożeniu epidemicznym, także dzieci są odpowiednio wyedukowane i znają żelazne zasady, dotyczące dystansowania się i higieny – mówi lekarka Porozumienia Zielonogórskiego Anna Osowska. – Jednak pamiętajmy, że młodzi ludzie są w większości bardzo stęsknieni za kontaktami z rówieśnikami. Rodzi to obawy, że emocje mogą wziąć górę nad rozsądkiem, a na widok przyjaciół z klasy trudno będzie im pamiętać o trzymaniu się na odległość. Jedyną na to radą jest nieustanne przypominanie naszym dzieciom o tym, jak powinny się zachowywać w czasie epidemii. Nie straszmy jednak dzieci, raczej apelujmy do ich rozsądku i odpowiedzialności. Podkreślajmy, że w dużej mierze to od nich samych zależy, jak szybko będzie można wrócić do normalnego życia.

Lekarka zaleca też rodzicom wnikliwą obserwację dzieci, które wróciły do szkoły po wielu miesiącach przerwy. Mogą one np. zatajać objawy choroby, właśnie po to, by móc się spotkać z przyjaciółmi.

– Nie lekceważmy żadnego objawu – radzi Anna Osowska. – Jeśli nawet dziecko nie ma kataru ani gorączki, ale widać, że jest „niewyraźne”, nie puszczamy go do szkoły. Dzieci z najmniejszymi symptomami jakiejkolwiek infekcji bezwzględnie powinny pozostać w domu. Warto też nie zapominać, że młode osoby często przechodzą zakażenie koronawirusem bezobjawowo lub lekko. Jednocześnie stanowią zagrożenie dla innych, zwłaszcza seniorów. Dlatego w kontaktach ze starszymi członkami rodziny w dalszym ciągu należy zachować ostrożność. Zbytnie czułości z dziadkami mogą się dla nich okazać śmiertelnie niebezpieczne.

01.09.2020
Zobacz także
  • Rodzice zdezorientowani przed rokiem szkolnym
  • Bezpieczny powrót do szkoły – spot informacyjny GIS
  • "Nie ma powodów, by nie mogły funkcjonować szkoły"
  • Szkoły przed 1 września
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta