Mobilizacja

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Jest poselski projekt PiS, przygotowany przy udziale resortu zdrowia, specjalnej ustawy dla systemu ochrony zdrowia w związku z pandemią COVID-19. Z jednej strony gwarantuje pracującym przy zwalczaniu epidemii lepsze warunki finansowe i większe bezpieczeństwo prawne, z drugiej – wprowadza rozwiązania, które pozwolą zmniejszyć skalę „uchyleń” od pracy przy epidemii. Można się spodziewać ostrej krytyki ze strony środowiska lekarskiego.

Fot. Jakub Orzechowski/ Agencja Gazeta

Bo o tym, że część personelu medycznego uchylała się i uchyla od pracy związanej z pandemią, mówi już nie tylko wicepremier Jacek Sasin, ale również minister zdrowia Adam Niedzielski, który w poniedziałek najpierw dziękował lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom i innym pracownikom medycznym za ofiarną pracę, by wieczorem w jednym z programów informacyjnych potwierdzić, że słowa wicepremiera Sasina mają oparcie w rzeczywistości.

Projekt trafił w poniedziałek do laski marszałkowskiej, Sejm zajmie się nim we wtorek – pierwsze czytanie zaplanowano zaraz po rozpoczęciu obrad, czyli ok. 10.00. Po południu ma się odbyć drugie czytanie i głosowanie nad ustawą.

I – tak jak zapowiadali politycy PiS – projekt ustawy ma za zadanie przede wszystkim mobilizować pracowników ochrony zdrowia. Nowe przepisy nakładają, na przykład, na samorządy zawodowe obowiązek wydania, na polecenie wojewody lub ministra zdrowia, pełnej listy swoich członków, którzy mogą być oddelegowani do walki z COVID-19.

Wydłużono także wiek dla mężczyzn, którzy mogą zostać skierowani do pracy przy zwalczaniu epidemii – o pięć lat, do 65. roku życia.

Doprecyzowano wiek dziecka, który zwalnia jednego z rodziców od powołania – jeżeli dzieci mają mniej niż 18 lat, nie można obojga rodziców skierować do walki z epidemią. Ale jest tu również pułapka – przepis praktycznie znosi „ochronę” dla tych lekarzy, których współmałżonkowie nie wykonują zawodów medycznych. – W świetle proponowanych przepisów, wojewoda będzie mógł wysłać do walki z epidemią matkę rocznego dziecka, która karmi piersią, jeśli ojciec jest na przykład prawnikiem czy informatykiem. Bo jeśli jest lekarzem, to matka będzie chroniona przez fakt, że to on zostanie powołany – tłumaczą młodzi lekarze, którzy na wiosnę przekonali ministerstwo, że rodzicom małych dzieci należy się szczególna ochrona. Teraz obawiają się, że już takiej nie dostaną.

Będzie też trudniej uniknąć skierowania do pracy na podstawie zaświadczenia o złym stanie zdrowia czy chorobie przewlekłej. Obecnie zaświadczenia w tej sprawie może wystawić lekarz zakaźnik, albo specjalista w danej dziedzinie (np. kardiolog, gdy w grę wchodzi nadciśnienie). W projekcie pojawia się propozycja, żeby takie uprawnienia mogli wydawać jedynie lekarze orzecznicy ZUS.

Osoby samotnie wychowujące dzieci do lat 18 lub rodzice dzieci do lat 14., do tej pory zwolnieni z walki z COVID, będą mogli zgłosić się na własną prośbę do pracy przy zwalczaniu pandemii.

Wojewoda będzie mógł także powołać do walki z epidemią studentów medycyny, doktorantów czy absolwentów, którzy jeszcze nie podeszli do egzaminów. A uczelnie medyczne będą zobowiązane przekazać listę takich osób wojewodom lub ministrowi na ich wniosek. Czas pracy z pacjentami z COVID-19 ma być zaliczany jako zajęcia praktyczne.

Ministerstwo Zdrowia – zaledwie trzy miesiące po tym, jak wycofało się na etapie akceptacji poprawek Senatu do nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty z wprowadzenia ułatwień w zatrudnianiu lekarzy spoza UE – chce... wprowadzenia ułatwień w przyjmowaniu do pracy lekarzy spoza Unii. Lekarz będzie musiał mieć zaświadczenie z placówki, która chce go zatrudnić, posiadać prawo pobytu w RP, znać język polski i mieć potwierdzony przez konsula dyplom lekarza. Pracę będą mogli podjąć wyłącznie lekarze specjaliści (z trzyletnim doświadczeniem zawodowym), a prawo wykonywania zawodu ma być przyznane na pięć lat.

Pracownicy medyczni, skierowani do walki z epidemią, będą mogli liczyć na lepsze warunki finansowe: dodatek covidowy rośnie z 50 proc. do 100 proc. wynagrodzenia. Ustawa przywraca pełnopłatne zwolnienia lekarskie w przypadku zakażenia koronawirusem i konieczności izolacji, a także 100 proc. zasiłki za czas kwarantanny.

Minister obiecał również klauzulę dobrego Samarytanina, która zniesie odpowiedzialność karną za ewentualne błędy medyczne popełnione w ramach walki z COVID-19. Błąd nie będzie mógł mieć charakteru ewidentnego zaniedbania. Lekarze zwracają uwagę, że jest to kategoria uznaniowa, w dodatku nadal popełniony przez nich błąd pozostaje „czynem zabronionym”, więc może być ścigany karnie.

Są jednak i sankcje dla placówek medycznych. Zgodnie z przepisami NFZ będzie mógł zabrać część kontraktu (nawet 50 proc.) za kontrolowany okres – m.in. za odmowę wykonania polecenia, nieprzyjęcie pacjenta, leczenie w sposób nieodpowiadający wymaganiom określonym przez NFZ albo przekazywanie nieprawdziwych informacji np. o liczbie miejsc czy warunków do leczenia, czy też nie wprowadzenia zalecanych zmian po kontroli. Opornych dyrektorów szpitali administracja państwowa będzie mogła zastąpić pełnomocnikami.

Projekt ustawy przewiduje również, że kary mogą czekać przedsiębiorców, którzy nie przestrzegają epidemicznych obostrzeń i nakazów. W takiej sytuacji (np. gdy skontrolowana restauracja czy sklep nie pilnują, by klienci zakładali maseczki lub nie dyscyplinują pracowników) rząd zastrzega sobie prawo do odmowy udzielania pomocy publicznej z programów osłonowych finansowanych z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

Projekt ustawy przewiduje objęcia sankcjami za nieprzestrzeganie zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków zawartych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi lub w przepisach o Państwowej Inspekcji Sanitarnej również osoby zdrowe – to dotyczy przede wszystkim obowiązku zasłaniania nosa i ust. Kary z mandatów karnych nakładanych w związku z epidemią COVID-19 (np. za brak maseczki) mają być przekierowane do NFZ.

Ustawa ma też przynieść ułatwienia dla pacjentów – wśród rozwiązań znalazło się wydłużenie okresu realizacji recept na leki, które są obecnie niedostępne, a okres realizacji recept na nie się kończy. Dotyczy to, między innymi, szczepionek przeciw grypie.

21.10.2020
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta