Indukowanie porodu w 39. tygodniu pierwszej ciąży u zdrowej matki ogranicza konieczność stosowania cięcia cesarskiego i nie zwiększa ryzyka dla noworodków – informuje „The New England Journal of Medicine”.
Fot . Krzysztof Miller / Agencja Gazeta
Wieloośrodkowe badania w ramach Maternal-Fetal Medicine Units Network sfinansowane zostały przez National Institutes of Health (NIH). Badaniami objętych było 6100 zdrowych kobiet będących w pierwszej ciąży, rodzących w 41 szpitalach. U połowy z nich poród indukowano, pozostałe czekały na jego naturalne rozpoczęcie. U części kobiet z drugiej grupy doszło później do wywołania porodu ze wskazań medycznych.
Jak się okazało, w przypadku indukcji porodu cięcie cesarskie wykonywano rzadziej (18,6%) niż przy oczekiwaniu na samoistny poród (22,2%). Różnica była istotna statystycznie.
Inne korzyści zdrowotne w grupie indukowanej to zmniejszenie częstości nadciśnienia związanego z ciążą i zakażeń poporodowych. U 277 (9,1%) kobiet z porodem indukowanym w 39. tygodniu ciąży wystąpiły problemy z ciśnieniem tętniczym i 50 przypadków zakażeń po porodzie (1,6%) w porównaniu z odpowiednio 427 (14,1%) i 65 (2,1%), gdy poród był samoistny.
Indukowanie porodu nie wiązało się ze zwiększonym ryzykiem zgonów wewnątrzmacicznych, okołoporodowych i noworodkowych czy innych poważnych powikłań u dziecka.
Spośród kobiet w grupie indukowanej i czekającej na naturalny początek porodu odpowiednio 132 (4,3%) i 164 (5,4%) doświadczyło powikłań porodowych, które wpływały na zdrowie dzieci. Różnica między tymi dwiema grupami nie była jednak znamienna.
– To badanie może zmienić reguły gry i będzie miało znaczący wpływ na praktykę położnictwa – powiedział jeden z autorów, dr George Macones, kierownik Departamentu Położnictwa i Ginekologii Washington University School of Medicine w St. Louis. – Obawialiśmy się, że wywoływanie porodu, nawet po 39 tygodniach, zwiększy częstość wykonywania cięcia cesarskiego i nasili problemy zdrowotne u noworodków. Tymczasem liczba cięć cesarskich spadła, a nie wzrosła.
Wcześniejsze badania wykazały, że wywoływanie porodu bez wskazań medycznych przed 39. tygodniem stwarza zagrożenie dla zdrowia noworodków, głównie dlatego, że płuca, mózg i inne narządy nie rozwinęły się w pełni. Jednak indukowanie porodu w 39. tygodniu – na tydzień przed datą porodu – stało się w ostatnich latach bardziej powszechne, a naukowcy chcieli lepiej zrozumieć ryzyko i korzyści dla matki oraz dziecka.