Osoby zaprzeczające związkom pomiędzy otyłością a chorobami nie chcą widzieć tego, co zostało udowodnione już wiele lat temu przez specjalistów od profilaktyki zdrowotnej – mówi Jadwiga Kulikowska, dietetyk kliniczny z Gorzowa Wielkopolskiego i Poznania. – Każdy nadprogramowy kilogram zwiększa ryzyko powstania takich chorób jak nadciśnienie tętnicze, miażdżyca, cukrzyca, zwyrodnienia stawów oraz wiele innych.
– Rodzice przenoszą ciężar obowiązku żywienia dzieci na szkołę – ocenia Lidia Trawińska, dietetyk kliniczny z kliniki Vimed. – A zapominają o tym, że to przecież oni odpowiadają za zdrowie swoich pociech, nie szkoła. Ciągle słyszę od mam, że ich dzieci nie lubią warzyw i owoców. Ale dlaczego mają je lubić, skoro w domu ich się nie jada?
– O poziomie naszej wiedzy na temat żywienia decydują dzisiaj reklamodawcy – podkreśla Sylwiusz Trawiński z Vimedu. – Matki, widząc reklamę żywności wzbogacanej syntetycznymi witaminami, są przekonane, że kupują wartościowe produkty. A potem, kiedy zaczynają się problemy ze zdrowiem, idą do lekarza i oczekują, że wypisze im receptę na tabletkę, która da im zdrowie i długowieczność. Ale nie ma takich tabletek. W zdrowie trzeba włożyć trochę wysiłku.
– Nie chodzi o to, by jeść to, czego się nie lubi – podkreśla Kulikowska. – Razem szukamy czegoś, co danej osobie odpowiada i co jest w stanie zrealizować. Stała zmiana stylu odżywiania i wprowadzenie dodatkowej aktywności fizycznej to jedyna słuszna i skuteczna metoda, aby być szczupłym. I zdrowym - radzi Kulikowska.