Artyści, sportowcy, samorządowcy, naukowcy, lekarze, włączyli się w trwającą od 3 tygodni kampanię "Lubię się dzielić" na rzecz transplantacji nerek i donacji osób spokrewnionych, zorganizowaną przez Małopolski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. "Gazeta Wyborcza" chwali akcję, ale zwraca uwagę, że żaden ośrodek w regionie nie pobiera narządów od żywych dawców i ich nie przeszczepia.
Hasło "Lubię się dzielić" pojawiło się na krakowskich budynkach, koszulkach i parasolach, z którymi fotografowali się znani aktorzy i sportowcy. Kampanię objął honorowym patronatem prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Agnieszka Pachciarz, wojewoda małopolski, marszałek województwa, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, Konsultant Krajowy ds. Transplantologii i Małopolski Konsultant Wojewódzki ds. Transplantologii.
Punkt kulminacyjny akcji, a zarazem początek jej drugiego etapu przypadł w Światowy Dzień Donacji i Transplantacji (26 października) - organizatorzy akcji, pracownicy Małopolskiego Oddziału NFZ i pracownicy rejestracji w szpitalach na znak solidarności z osobami czekającymi na przeszczep założyli pomarańczowe koszulki kampanii. O godz. 17.30 na budynku Małopolskiego OW NFZ odbyła się multimedialna prezentacja kampanii. Każdy, kto pojawił się na parkingu przed siedzibą Funduszu, otrzymał koszulkę lub parasol kampanii oraz ulotki informacyjne.
- Jako społeczeństwo wciąż zbyt mało wiemy i mówimy o przeszczepach. Zależało nam na dotarciu z informacją do jak największej grupy odbiorców i dlatego wybraliśmy niekonwencjonalne metody komunikacji - mówi dyrektor małopolskiego NFZ Barbara Bulanowska.
- Dzięki życzliwości policji i straży miejskiej w kolejne weekendy kierowcy i motocykliści będą dostawać ulotki kampanii oraz naklejki. Ulotki z informacjami o transplantacji nerek będą też dostępne w budynkach NFZ i w małopolskich szpitalach - powiedziała rzecznik małopolskiego NFZ Jolanta Pulchna.
W Polsce ponad 1570 osób ze schyłkową niewydolnością nerek czeka na przeszczepienie nerki. Operacje transplantacji nerek odbywają się w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, już wkrótce ruszą także w krakowskim Szpitalu im. Jana Pawła II. Wg danych POLTRANSPLANT w br. wykonano 866 przeszczepów nerek, z czego 827 od dawców zmarłych, a zaledwie 39 od dawców żywych. W Małopolsce żyje obecnie 629 osób z przeszczepioną nerką (w całej Polsce 9273 osoby).
W Krakowie nigdy nie było przeszczepu narządu od jednej żyjącej osoby do drugiej - przyznaje Piotr Przybyłowski, konsultant wojewódzki ds. transplantologii.
- Zaprosili mnie na konferencję naukową nt. przeszczepów do Szpitala im. Jana Pawła II w Krakowie. Wchodzę, a tam siedzą już sami wielcy i każdy ma coś bardzo mądrego do powiedzenia. W końcu nie wytrzymałem i zapytałem: skoro już tak wszystko wiecie, to dlaczego w Krakowie nie ma przeszczepów? Ja musiałem na operację jechać do warszawskiego szpitala na Banacha. Widziałem różnicę pomiędzy Warszawą a Krakowem w podejściu do chorych: tam nie ma układzików, tylko się przeszczepia. A tu? - sami wielcy, tylko robić nie ma kto! - mówi na łamach "GW" Marek Thier, pacjent z przeszczepioną w ub. roku nerką.