Brakuje przepisów, które jasno określałyby zasady podawania leków dzieciom w przedszkolach; to szczególnie ważne w przypadku przedszkolaków z chorobami przewlekłymi – uważa Rzecznik Praw Obywatelskich, który wystąpił w tej sprawie do Ministra Zdrowia.
Fot. Erich Westendarp / pixabay.com
RPO Adam Bodnar – w udostępnionym we wtorek piśmie - zwrócił się do szefa MZ Łukasza Szumowskiego z prośbą o analizę problemu i zajęcie stanowiska w sprawie, a także o uwzględnienie uwag w trakcie prac nad projektem ustawy o zdrowiu dzieci i młodzieży w wieku szkolnym.
Z prośbą o interwencję zwrócili się do RPO rodzice dziecka, które ma stwierdzoną ciężką alergię pokarmową na orzechy i ryby, a także podejrzenie znacznej alergii na jad owadów. Z uwagi na możliwość pojawienia się wstrząsu anafilaktycznego, musi istnieć możliwość szybkiego podania dziecku odpowiedniego leku.
Dotąd rodzice dziecka dostarczali do przedszkola aktualne zaświadczenie od lekarza wraz z ich pisemnym upoważnieniem do podania jednorazowej dawki adrenaliny w momencie pojawienia się u dziecka wstrząsu anafilaktycznego. Wychowawcy zaś, na podstawie delegacji uprawnień rodzica na wychowawcę, zgadzali się na podanie leku w momencie ewentualnego wstrząsu.
RPO podnosi, że w roku przedszkolnym 2017/2018 sytuacja uległa zmianie, bowiem wychowawcy odmówili delegowania uprawnień rodziców do wykonywania czynności związanych z opieką nad dzieckiem w zakresie podania leku. Rodzicie dziecka obawiają się, że w sytuacji zagrożenia życia może dojść do sytuacji, że żaden z wychowawców nie poda leku ich dziecku.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich należy uregulować w przepisach zasady podawania leków czy wykonywania innych czynności dzieciom z chorobami przewlekłymi w przedszkolach.
RPO wskazał, że na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia opublikowane zostały dotychczas jedynie komunikaty: "Stanowisko w sprawie możliwości podawania leków dzieciom przez nauczycieli w szkole i przedszkolu" oraz "Uczeń przewlekle chory w szkole".
Rzecznik podkreśla, że nie są one źródłem prawa powszechnie obowiązującego, a jedynie źródłem pomocniczym. "Z uwagi na brak powszechnie obowiązujących regulacji w tym zakresie, sytuacja dzieci z chorobą przewlekłą, które wymagają podawania leków różnymi drogami i technikami jest obecnie uzależniona wyłączenie od wewnętrznych zasad postępowania przyjętych przez przedszkola" – wskazał.
RPO zauważył, że Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się uregulować kwestię podawania leków czy wykonywania innych czynności dzieciom w szkołach w projekcie ustawy o zdrowiu dzieci i młodzieży w wieku szkolnym, ale w projekcie tym pominięta została grupa dzieci w wieku przedszkolnym. Zdaniem Rzecznika, dotychczas wypracowane zasady, wynikające z komunikatów MZ powinny zostać przeniesione na grunt projektu ustawy.
"Niezbędne jest zapewnienie w każdej szkole opieki zdrowotnej, realizowanej przez pielęgniarkę. Jej, w pierwszej kolejności przekazywane byłoby zalecenie lekarskie wraz z pisemnym upoważnieniem rodziców do podawania dziecku leków czy wykonywania innych czynności. W sytuacji zaś ewentualnej nieobecności pielęgniarki w szkole obowiązek podania leku bądź wykonania innej czynności ciążyłby na nauczycielu, który odbył w tym zakresie odpowiednie przeszkolenie, a także wyraził zgodę na wykonanie takiego zadania" – wskazał RPO.
W ocenie Rzecznika, zasadnym wydaje się rozważenie wprowadzenia opieki zdrowotnej, realizowanej przez pielęgniarkę, także w przedszkolach.
Ministerstwo Zdrowia powinno odpowiedzieć RPO w ciągu 30 dni.