Od 3 miesięcy rośnie liczba zatruć dopalaczami. Obecnie z tego powodu do szpitala trafia jedna osoba dziennie - wynika z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego, do których dotarł "Dziennik Gazeta Prawna".
To nawet 8 razy więcej niż jeszcze w zeszłym roku i w pierwszych miesiącach 2012 roku. - To dowód na to, ze problem nie zniknął i będzie go równie trudno zwalczyć jak narkomanię - uważa prof. Zbigniew Fijałek z Narodowego Instytutu Leków.
Jak wynika z danych Państwowej Inspekcji Sanitarnej, pojawia się coraz więcej nowych punktów sprzedaży dopalaczy. Stwierdzono to zwłaszcza na terenie województwa śląskiego, łódzkiego oraz kujawsko-pomorskiego. Handel dopalaczami odbywa się głównie przez internet. Ale sprzedają je także sklepy stacjonarne, zwykle jako dodatek do swojej podstawowej działalności. Tylko w ostatnim miesiącu na podstawie decyzji administracyjnej nakazano wycofanie z obrotu dopalaczy w 5 sklepach.
W składzie używek zabezpieczonych ostatnio przez inspekcję sanitarną zidentyfikowano 24 nowe substancje psychoaktywne o działaniu szkodliwym dla zdrowia. Zostaną dopisane do listy substancji zakazanych w załączniku do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, na której dziś jest 29 takich związków.