×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Żylaki to nie tylko problem estetyczny

PAP

Siedzący, a zwłaszcza stojący tryb życia sprzyja rozwojowi żylaków. Ich leczenie nie jest tak łatwe, jak wynikałoby z pełnych optymizmu reklam. Dobra profilaktyka to ruch – podkreślali uczestnicy konferencji prasowej na temat niewydolności żylnej kończyn dolnych, zorganizowanej we czwartek w Warszawie.

żylaki, zdrowe nogi
Fot. Pixabay.com

Uczucie ciężkich nóg, obrzęki, przewlekły ból, pajączki naczyniowe i żylaki – to typowe objawy niewydolności żylnej kończyn dolnych. Należy ona do najczęściej występujących chorób cywilizacyjnych. Chorych przybywa z powodu starzenia się społeczeństw oraz zmian stylu życia. Na choroby żył cierpi 35 proc. ludności czynnej zawodowo, połowa emerytów, co druga kobieta. To poważny problem społeczny, mogący doprowadzić nawet do inwalidztwa. Nakłady na leczenie chorób żył sięgają od 1 do 3 proc. wszystkich wydatków zdrowotnych – przypomina w materiałach prasowych organizator konferencji, Federacja Suplementów.

Wysokie ciśnienie w naczyniach żylnych nóg prowadzi do ich przepełnienia. "Ciśnienie mierzone na poziomie stawu skokowego w pozycji leżącej wynosi 12 do 18 milimetrów Hg, w siedzącej 56, podczas stania – do 85 do 100, a podczas chodzenia - 25" - mówił podczas czwartkowej konferencji specjalista chirurgii naczyniowej, sekretarz generalny Polskiego Towarzystwa Flebologicznego, dr Marcin Kucharzewski. Dlatego spacery, pływanie czy biegi narciarskie są dobrą profilaktyką. Ważne są także pielęgnacja skóry, kontrola wagi, właściwe obuwie.

Kobiety zgłaszają się do leczenia 9 razy częściej; ze względu na odsłonięte nogi żylaki są dla nich poważniejszym problemem estetycznym, niż dla mężczyzn.

Żylaki to nie tylko problem estetyczny. W najcięższych przypadkach, gdy dochodzi do powstania owrzodzeń podudzi, utrudniającego normalne funkcjonowanie, leczenie może trwać nawet 4-5 lat i wymagać np. przeszczepu skóry. „Tak poważne komplikacje mogą prowadzić do depresji" – zauważył dr Kucharzewski. Niewydolność żylna zwiększa również ryzyko groźnej dla życia zakrzepicy żylnej oraz zatorowości płucnej.

Jak zauważył, podstawowym badaniem wykonywanym przez lekarza jest ocenia ukrwienia (badanie tętna w pachwinie, pod kolanem, na grzbiecie stopy). Natomiast metoda referencyjna to ultrasonografia. W leczeniu stosuje się uzupełniające elementy – leki, terapię kompresyjną za pomocą odpowiednich rajstop czy podkolanówek uciskowych oraz zabiegi chirurgiczne. Są wśród nich skleroterapia, leczenie endowaskularne (przy użyciu lasera, fal radiowych, kleju, czy specjalnej pianki Jednak szczególnie ważna jest odpowiednia higiena życia.


Czytaj także: Ćwiczenia fizyczne w przewlekłej niewydolności żylnej >>>
Jednym z czynników sprzyjających rozwojowi niewydolności żylnej jest brak ruchu i siedzący tryb życia. Wykazano, że elementem opóźniającym rozwój żylaków i przynoszącym poprawę u osób we wszystkich, nawet najbardziej zaawansowanych stadiach niewydolności żylnej są między innymi regularne ćwiczenia.


Nie dają natomiast wyników reklamowane w gazetach i internecie "cudowne" metody uwalniające od żylaków "raz na zawsze" za pomocą tabletki, często ilustrowane zdjęciem nieistniejącego lekarza.

"W profilaktyce chorób żył – obok higienicznego trybu życia oraz rajstop i podkolanówek uciskowych -często stosowane są suplementy i żele zawierające substancje pochodzenia roślinnego, które uelastyczniają i uszczelniają ściany naczyń krwionośnych, na przykład diosmina, hesperydyna, aescyna, rutyna" - wymieniał farmaceuta, dr Marek Malinowski.

Rozszerzone drobne podskórne naczynka krwionośne – tak zwane "pajączki naczyniowe" - są wczesnym objawem problemów żyłami. Można je usunąć zabiegiem kosmetycznym, ale dr Jacek Tulimowski, specjalista ginekologii i położnictwa, porównuje takie postępowanie do lakierowania zardzewiałego samochodu. Jak podkreślił, w niektórych przypadkach zakrzepica i niewydolność żylna mogą być objawem choroby nowotworowej, zwłaszcza raka jajnika. Żylakom sprzyja też ciąża. Na jej pierwszym etapie żylaki pojawiają się u kilkudziesięciu procent kobiet, nasilają przed rozwiązaniem, a po porodzie znikają. Sprzyjają im zmiany hormonalne, zwiększenie objętości płynów, ale także ucisk macicy na żyły odprowadzające krew z kończyn dolnych. Dr Tulimowski przypomniał, że kobiety ciężarne powinny wypijać 2,5 litra płynów dziennie (czego zwykle nie robią).

Jak zaznaczył, żylaki to efekt "makdonaldyzacji życia": ciąża planowana jest coraz później, a ludzie godzinami przesiadują na twardych krzesłach hamujących przepływ krwi - najpierw na studiach, później w korporacji (gdzie na dodatek nie ma czasu na picie odpowiedniej ilości płynów, a gęsta krew łatwo ulega zastojowi). Kobiety biorą preparaty hormonalne długo i bez konsultacji z lekarzem. Nic dziwnego, że coraz częściej pojawiają się żylaki, nie tylko kończyn dolnych, ale i odbytu, a nawet genitaliów. "Nie ma żadnej higieny życia" – podsumował dr Tulimowski.

Przypomniał również, że rajstopy i podkolanówki uciskowe powinien dobierać lekarz – nie wystarczy poprosić w aptece o „coś na żylaki”. Źle dobrane, mogą zaburzać krążenie. Liczy się zarówno gradacja nacisku (odpowiedni ucisk na odpowiednia część nóg), jak i dobranie do grubości uda czy łydki.

26.02.2018
Zobacz także
  • Owrzodzenie żylne
  • Sposoby leczenia zakrzepowego zapalenia żył powierzchownych
  • Sposoby leczenia zakrzepicy żył głębokich
  • Przewlekła niewydolność żylna
  • Profilaktyka żylaków
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta