×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Rzeki antybiotyków

Stężenie antybiotyków w niektórych rzekach na świecie przekracza nawet 300 razy poziomy uważane za bezpieczne – ujawniło pierwsze badanie przeprowadzone na globalną skalę.


Fot. pixabay.com

Zespół pod kierunkiem naukowców z brytyjskiego Uniwersytetu York sprawdzał stężenie 14 powszechnie stosowanych antybiotyków w rzekach płynących na obszarze 72 krajów na sześciu kontynentach, m.in. w Dunaju, Mekongu, Sekwanie, Tamizie, Menam, Tybrze czy Tygrysie. Jak donoszą autorzy, antybiotyki wykryto w 65 proc. monitorowanych miejsc.

Najczęściej natykano się w rzekach na trimetoprym – znaleziono go w 307 z 711 miejsc poboru próbek wody. Inny lek, cyprofloksacyna, to antybiotyk, którego stężenie najczęściej przekraczało dozwolone poziomy – w aż 51 badanych miejscach. W największym stopniu przekroczone były z kolei poziomy metronidazolu. W punkcie pomiarowym w Bangladeszu jego stężenie okazało się 300 razy większe od poziomu bezpieczeństwa.

Naukowcy ustalili też, że bezpieczne poziomy były najczęściej przekraczane w rzekach Azji i Afryki, zwłaszcza w Bangladeszu, Kenii, Ghanie, Pakistanie i Nigerii. Maksymalne całkowite stężenie antybiotyków w Tamizie i jednym z jej dopływów na terenie Londynu wyniosło 233 nanogramów na litr (ng/l). Ten sam wskaźnik w Bangladeszu był 170 razy wyższy.

Autorzy podkreślają jednak, że nie oznacza to, że rzeki Europy, Ameryki Północnej i Południowej są wolne od problemu. Analiza wykazała częste przekroczenia dopuszczalnych poziomów także w tamtejszych rzekach – w Europie najgorszy wynik uzyskano w jednej z próbek z Austrii. Potwierdza to, że zanieczyszczenie antybiotykami jest powszechnym, globalnym problemem – alarmują naukowcy.

Według nich najbardziej zagrożone są miejsca w pobliżu oczyszczalni ścieków, wysypisk śmieci i zlewni ścieków, a także w niektórych obszarach o niespokojnej sytuacji politycznej, m.in. na granicy izraelsko-palestyńskiej.

Jak mówi jeden z koordynatorów badania, dr John Wilkinson z Uniwersytetu York, do tej pory sprawdzano obecność zaledwie kilku antybiotyków głównie w rzekach Europy, Ameryki Północnej lub Chin. "Nasze badanie wypełnia lukę danymi z krajów, które nigdy wcześniej nie były monitorowane" – zaznacza.

Tzw. bezpieczne poziomy wynoszą, w zależności od antybiotyku, 20 – 32 000 nanogramów na litr (ng/l). Zostały one niedawno wyznaczone przez AMR Industry Alliance, koalicję firm sektora farmaceutycznego, mającą przeciwdziałać i zapobiegać antybiotykooporności.

"Uzyskane przez nas dane pokazują, że zanieczyszczone antybiotykami rzeki mogą w dużym stopniu przyczyniać się [do wzrostu oporności na antybiotyki]" – mówi prof. Alistair Boxall z Uniwersytetu York.

Podkreśla, że rozwiązanie tego problemu będzie wymagało ogromnych inwestycji w infrastrukturę związaną ze składowaniem śmieci i oczyszczaniem wody, zaostrzenia regulacji prawnych i odnowy już zanieczyszczonych miejsc.

Jak czytamy w serwisie EurekAlert, wyniki badania zostaną przedstawione pod koniec maja na corocznej konferencji Towarzystwa Toksykologii i Chemii Środowiskowej (SETAC) w Helsinkach.

28.05.2019
Zobacz także
  • Geny oporności na antybiotyki odkryte na Spitsbergenie
  • Oporność na antybiotyki - rosnące zagrożenie dla zdrowia ludzi
  • Szanujmy antybiotyki
Wybrane treści dla Ciebie
  • Leki bezpieczne dla karmiącej mamy
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta