Pytanie nadesłane do redakcji
Mam dość nietypowe pytanie dotyczące wirusów przenoszonych drogą krwi i kontaktów seksualnych, np. HIV czy HBV, w kontekście płynu ustrojowego, jakim jest mocz. Mianowicie, czy można jakoś przystępnie wytłumaczyć, dlaczego wirusy te znajdują się w moczu w ilościach minimalnych, śladowych, a upatrzyły sobie krew, nasienie oraz wydzielinę pochwy? Wiadomo, że mocz może być nośnikiem różnych wirusów, np. E. coli, które może wywołać infekcja dróg moczowych...
Bodźcem do zadania powyższego pytania była myśl, że gdyby powstał wirus uszkadzający nerki (tak jak jest to w przypadku wątroby), to znaczna jego część byłaby wydalana z moczem bądź byłby on obecny i w moczu i krwi. Stąd niedaleko już do dość łatwej możliwości infekcji nerek w publicznej toalecie czy w toalecie w ogóle, gdzie możliwa jest ekspozycja na obcy mocz lub jego resztki (np. ochlapanie odbytu podczas oddawania stolca). Infekcji...i to dość na dużą skale! Trochę to pesymistyczna wizja, jednak realnie możliwa.
Odpowiedział
dr n. med. Ernest Kuchar
Klinika Pediatrii i Chorób Zakaźnych
Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu
Ma Pan rację, że pewne drobnoustroje upodobały sobie drogi moczowe, np. wspomniana przez Pana bakteria E. coli czy inne, jak np. Proteus spp., a z wirusów cytomegalowius (CMV), jednak narażenie na mocz jest zdecydowanie mniej groźne niż na krew. W zasadzie poza wymienionymi drobnoustrojami za pośrednictwem moczu może dojść do zakażenia wirusami BK i JCV, groźnymi jedynie dla chorych w immunosupresji. Drogi moczowe są też siedliskiem dla zakażeń przenoszonych głównie drogą płciową, jak Chlamydia trachomatis, Ureaplasma hominis czy pierwotniak Trichomonas vaginalis.
Spróbuję Panu przystępnie wytłumaczyć, z jakiego powodu mocz jest bezpieczniejszy niż krew. Po pierwsze mocz ma charakter bezkomórkowy w odróżnieniu od krwi i innych tkanek czy np. nasienia (mocz to przesącz osocza, krew jest płynną tkanką). Wirusy są drobnoustrojami, które rozmnażają się tylko w żywych komórkach. Mocz składa się głównie z wody i zwykle jest jałowy. Mocz jest wydaliną, czyli odpadem. Krew jest żywą tkanką. Z pewnością odgrywają także rolę czynniki, takie jak: zmienny skład moczu, bo jak wspomniałem jest to odpad, zwykle kwaśny charakter jego pH (tkanki mają stałe, zbuforowane pH wynoszące około 7,4) oraz nabłonek dróg moczowych, który jest bardziej odporny i szczelny niż inne błony śluzowe. Czynnikiem chroniącym przed zakażeniami wstępującymi, których się Pan obawia, jest także ruch moczu - drobnoustrojom trudno jest dostać się „pod prąd” do nerek.
Podsumowując Panie Adrianie, choć teoretycznie możliwych jest bardzo wiele zagrożeń, nie ma sensu martwić się nimi na zapas.