W ciągu kilku najbliższych dni o kolejne kilka tysięcy zwiększy się liczba łóżek szpitalnych dostępnych dla pacjentów z COVID-19 - zapowiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski. Fot. Krystian Maj/ KPRM
Na konferencji prasowej szef rządu zwrócił uwagę na czwartkowy rekordowy przyrost zakażeń koronawirusem przekraczający 4 tys., czyli - zaznaczył - ok. 30 proc. więcej niż w środę.
"To oznacza, że w przypadku takiej dynamiki podwojenie liczby zakażeń będzie zachodziło mniej więcej co trzy dni. To jest już bardzo duża liczba i chcemy, żeby ta liczba była ograniczona, żeby nastąpiło wypłaszczenie tej liczby, czyli chcemy zastosować podobną strategię, choć w innych okolicznościach, do tej, którą zastosowaliśmy kilka miesięcy temu" - mówił premier.
Morawiecki wskazał, że według ostatnich danych zmarło 76 osób, z tego 68 osób miało "bardzo poważne lub poważne współistniejące choroby".
"Liczba łóżek zajętych przez pacjentów z COVID-19 to 4138, czyli ponad 4 tys. Liczba dzisiaj dostępnych łóżek to ponad 9,5 tys. Przeprowadzamy obecnie działania, które spowodują, że w ciągu najbliższych kilku dni zwiększy się liczba dostępnych łóżek o kolejnych kilka tysięcy" - zapowiedział premier.
"Już z tych liczb wynika, że mamy wolnych łóżek blisko 60 proc., a więc sytuacja cały czas z punktu widzenia dostępności łóżek dla pacjentów jest bezpieczna. Chcemy jednak działać wyprzedzająco, zwiększać tę liczbę dostępnych łóżek we wszystkich miejscach w kraju, niejako uprzedzając negatywny scenariusz" - dodał Morawiecki.
"Mamy ok. 500 wolnych respiratorów. To stanowi ok. 2/3 wszystkich. Mamy ponad 500 respiratorów w magazynach i dalszą liczbę, która jest dostępna i która wiąże się z zakupami" - powiedział szef rządu. "Jesteśmy dzisiaj kilka kroków przed brakiem łóżek i respiratorów. I będziemy robić wszystko, żeby były zapewnione" - podkreślił.
Cały kraj żółtą strefą
"Mija prawie 7 miesięcy od kiedy wdrożyliśmy pierwsze obostrzenia, nakazy, zakazy, zalecenia, które pomogły nam w walce z pierwszą falą. Dziś jesienna druga fala też do nas dotarła, musimy zmierzyć się z nią w sposób zdecydowany, ale jednoczenie korzystając z doświadczeń, których nabraliśmy" - powiedział Morawiecki.
"Podjęliśmy decyzję, że od 10 października wprowadzamy zasady obowiązujące w strefie żółtej na terenie całego kraju. (...) Na ten moment nie widzimy potrzeby pełnej izolacji Polski" - dodał.
Wśród najważniejszych zasad wymieniono obowiązek zakrywania nosa i ust w całym kraju w przestrzeni publicznej - w sklepie, autobusie, na ulicy. Zwolnione z tego obowiązku będą jedynie osoby, które posiadają zaświadczenie lekarskie lub dokument, który potwierdza niepełnosprawność.
Na terenie całego kraju w lokalach gastronomicznych będzie należało zachować bezpieczną odległość - na 1 osobę powinno przypadać co najmniej 4 m2. Również w całym kraju w lokalach gastronomicznych i innych zamkniętych pomieszczeniach nie można udostępniać miejsc do tańczenia.
Ponadto lokale w strefie czerwonej lokale będą mogły być otwarte w określonych godzinach - od 6:00 do 22:00.
Zgodnie z nowymi zasadami będzie obowiązywał limit osób na imprezach okolicznościowych: do 75 osób oraz w strefie czerwonej do 50 osób. Te zasady będą natomiast obowiązywać od 17 października.
Od 10 października w przestrzeni zamkniętej wydarzenia kulturalne będą mogły odbyć się z udziałem 25 proc. publiczności - taka sama zasada obowiązuje w kinach. W wydarzeniach kulturalnych, które odbywają się w plenerze może uczestniczyć maksymalnie 100 osób - jednak liczba widzów, słuchaczy, zwiedzających lub uczestników nie może być większa niż 1 osoba na 5 m2.
W strefie czerwonej natomiast będzie obowiązywał całkowity zakaz organizacji i uczestniczenia w wydarzeniach kulturalnych. W kinach natomiast może przebywać 25 proc. publiczności.
Utrzymany zostanie zakaz zgromadzeń powyżej 150 osób. Uczestnicy zgromadzeń w całym kraju będą musieli zakrywać usta i nos oraz zachować minimum 1,5 m odległości. Dodatkowo pomiędzy zgromadzeniami musi zostać zachowana odległość - minimum 100 m.
Premier zapytany, czy jest rozważane wprowadzenie stanu nadzwyczajnego w Polsce, powiedział: "Przyglądamy się tym przepisom, które dziś obowiązują, na ten moment, mamy możliwość zastosowania pewnych dodatkowych obostrzeń w oparciu o te przepisy, które są wdrożone. Jednak jeżeli ta sytuacja będzie ulegała dalszej eskalacji, będzie konieczność innego zarządzania środkami, to nie wykluczamy żadnej z ewentualności".
38 powiatów od soboty w czerwonej strefie
Od soboty w czerwonej strefie, z najpoważniejszymi ograniczeniami, znajdzie się 38 powiatów, m.in. tatrzański, otwocki i kartuski. Na liście są też m.in. Grudziądz, Sopot, Piotrków Trybunalski, Suwałki, Kielce i Koszalin.
W woj. kujawsko-pomorskim w czerwonej strefie będzie powiat aleksandrowski i Grudziądz. W woj. lubelskim w czerwonej strefie będą powiaty: janowski, łęczyński i włodawski, a w woj. łódzkim: bełchatowski, wieluński i Piotrków Trybunalski. W woj. małopolskim czerwone będą powiaty: limanowski, myślenicki, nowotarski, suski i tatrzański; w woj. mazowieckim: otwocki i szydłowiecki, a w woj. opolskim powiat oleski. W woj. podkarpackim w czerwonej strefie będą powiaty: dębicki i mielecki; w woj. podlaskim: białostocki, zambrowski i Suwałki, a w woj. pomorskim: kartuski, kościerski, pucki, słupski i Sopot. W woj. śląskim czerwona strefa obowiązywać będzie w powiecie kłobuckim; w woj. świętokrzyskim w powiecie kieleckim i w Kielcach, a w warmińsko-mazurskim w powiatach: bartoszyckim, działdowskim, iławskim i w ostródzkim. W woj. wielkopolskim czerwone powiaty to: krotoszyński, międzychodzki, rawicki i wolsztyński, a w woj. zachodniopomorskim - Koszalin.
Od 9 października natomiast Rządowe Centrum Bezpieczeństwa będzie wysyłało wiadomości sms do mieszkańców powiatów, które weszły do strefy czerwonej.
Więcej łóżek
Rząd zapowiada również zwiększenie liczby łóżek dla chorch na COVID-19. W każdym województwie ma powstać szpital koordynacyjny, a w nich dodatkowe stanowiska intensywnej terapii dla pacjentów zarażonych koronawirusem. Szpital koordynacyjny ma pełnić rolę głównego szpitala w danym województwie. Dyrektorzy tych placówek zostaną włączeni w skład wojewódzkich zespołów zarządzania kryzysowego, który będzie koordynować m.in. przepływ pacjentów między szpitalami, ruch karetek "wymazowych" i transportowych oraz przekazywanie pacjentów do izolatoriów.
W komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu zapewniono, że dzięki zwiększeniu liczby szpitali liczba dostępnych łóżek zwiększy się do 13,5 tys.
Ponadto ma zostać zwiększona rola lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej w walce z koronawirusem. Po zmianach lekarze POZ będą mogli kierować pacjenta do izolacji domowej lub do izolatorium. Zniesiony zostanie obowiązek spełnienia 4 kryteriów do testu na COVID-19 podczas teleporady.
- Jeżeli liczba testów rośnie, to mamy do czynienia z sytuacją, gdzie lekarze rodzinni dzięki dodatkowym zleceniom charakteryzują się bardzo dużą trafialnością. Przyłączam się do apelu: maseczki, dystans, dezynfekcja - powiedział minisetr zdrowia Adam Niedzielski.