Piąta fala pandemii jest faktem

Małgorzata Solecka

Piąta fala pandemii jest faktem. W jej szczycie dziennie możemy notować od 60 do 140 tysięcy zakażeń. Kluczowym narzędziem walki z pandemią, oprócz powiększania infrastruktury dla potrzebujących pomocy, jest projekt ustawy złożony przez posła Czesława Hoca – przekazał dziennikarzom minister zdrowia Adam Niedzielski.

Oświadczenie zostało wygłoszone w poniedziałek po południu, bez możliwości zadawania pytań. Powód? Trwało jeszcze posiedzenie sztabu kryzysowego, związane zarówno z oceną stanu pandemii jak i sytuacją, jaką wygenerowała rezygnacja trzynastu z siedemnastu członków Rady Medycznej.

Minister zdrowia rozpoczął właśnie od tego wątku, dziękując wszystkim ekspertom za kilkanaście miesięcy współpracy. Podkreślał, że wielu z nich nadal będzie doradzać ministrowi zdrowia lub wojewodom – w roli konsultantów krajowych lub wojewódzkich. Adam Niedzielski poinformował jednocześnie, że zostanie powołana nowe ciało doradcze dla rządu, ale w formule szerszej niż eksperci medyczni. Wejdą w jego skład również socjologowie i ekonomiści, bo – jak mówił minister – trzeba przygotowywać się nie tylko na piątą falę, ale i na wychodzenie, w perspektywie kilku miesięcy, ze stanu pandemii.

Do piątej fali zresztą i tak nie ma co się przygotowywać, bo ona, jak zaraz uzupełnił minister, właśnie się rozpoczęła. Minister nie nawiązał bezpośrednio do swoich opinii sprzed nieco ponad tygodnia, gdy wzrosty zakażeń w pierwszych dniach stycznia uznał za „poświąteczną anomalię”. Podkreślił, że od kilku dni widać wyraźne wzrosty zakażeń (w ostatnich dwóch dobach sięgające 34 proc.), jednocześnie dynamicznie rośnie udział Omikronu w badanych próbkach (na dziś stanowi on 20 proc., podczas gdy przed weekendem Ministerstwo Zdrowia informowało o 10 proc.). Niedzielski wstępnie poinformował, że liczba zakażeń, jaka zostanie zaraportowana we wtorek, „może przekroczyć 20 tysięcy”.

Minister przekazał też, że rząd dysponuje trzema prognozami, które różnią się w istotnych „szczegółach” (przede wszystkim w określeniu pułapu apogeum fali, które waha się od 60 tysięcy dziennie do ok. 140 tysięcy oraz terminu szczytu zakażeń – mniej więcej od połowy lutego do początku marca). W związku z tym przygotowywane są rozwiązania dotyczące zwiększenia infrastruktury szpitalnej (minister już wcześniej mówił o dwóch scenariuszach – 40 tysięcy i 60 tysięcy łóżek), co obejmuje też np. instalacje tlenowe, niedostosowane do tak dużej liczby pacjentów, ale też mobilizacji kadr – w tym kontekście Adam Niedzielski mówił o „wojsku i innych siłach”.

Minister powiedział, że działania rządu nie ograniczają się do przeglądu infrastruktury, i że mamy narzędzie, którym będziemy walczyć piątą falą COVID-19. To projekt ustawy Czesława Hoca, który jest według ministra kluczowym elementem, który „może nam pomóc w opanowaniu i poradzeniu sobie z ryzykiem bardzo wysokich zakażeń, z jakim mamy do czynienia”. – Bez tych narzędzi moim zdaniem trudno wyobrazić sobie dalszą walkę – dodał Niedzielski informując, że przez weekend prowadził konsultacje z premierem Mateuszem Morawieckim i wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim. Przekazał, że podczas tych rozmów „otrzymał zapewnienie, że ustawa, która znajduje się w Sejmie, będzie procedowana, będzie poddana drugiemu czytaniu”. – W niej pokładam nadzieję na skuteczną walkę z piątą falą – dodał.

Wypowiedź ministra pokazuje dwa, zasadnicze, problemy. Tzw. ustawa Hoca nie przynosi żadnego przełomu w walce z pandemią, w walce z tworzeniem się ognisk zakażeń. Nawet w oryginalnej wersji, w jakiej projekt został złożony w Sejmie, był on daleki od doskonałości i rekomendacji ekspertów, a w formie, w jakiej Komisja Zdrowia przygotowała go do drugiego czytania, stracił jeszcze na znaczeniu. Przykład? Pracodawca nie będzie miał żadnych narzędzi egzekwowania od pracownika poddania się testowi. Posłowie nie zgodzili się, na przykład, by sankcją było wysłanie na urlop (najpierw płatny, potem bezpłatny). Co więcej, procedowanie projektu wstrzymało – i to jest kuriozum – Ministerstwo Zdrowia, dopatrując się w poprawce, zgłoszonej przez przeciwniczkę „segregacji sanitarnej” Annę Siarkowską merytorycznej wartości, o którą warto zapytać ekspertów: chodzi o wyłączenie – obok zaszczepionych i ozdrowieńców, grupy osób o wystarczającej liczbie przeciwciał, która miałaby być zwolniona z obowiązkowych szczepień. Na absurdalność tej poprawki, ale przede wszystkim reakcji wiceministra zdrowia, skądinąd lekarza, zwracaliśmy uwagę już w relacji z prac z obrad Komisji Zdrowia – w poniedziałek prof. Robert Flisiak, jeden z ekspertów, którzy odeszli z Rady Medycznej wskazał, że dla niego i dużej części Rady Medycznej właśnie reakcja ministerstwa na poprawkę Siarkowskiej była ostatnim impulsem, który przesądził o rezygnacji.

Przyjmując za dobrą monetę obietnice, jakie miał usłyszeć od Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego minister zdrowia, prace nad projektem zostaną podjęte w ostatnim tygodniu stycznia. Zakładając, że na tym posiedzeniu ustawa zostanie uchwalona, posiedzenie Senatu zaplanowano na 16-17 lutego, a przecież nie jest przesądzone, że Senat zajmie się ustawą od razu. Zakładając, że przystąpi do pracy bezzwłocznie, ustawę na pewno poprawi – bo trudno jej nie poprawiać. Wróci ona do Sejmu, który zbiera się w kolejnym tygodniu lutego. Jakby nie patrzeć, na biurko prezydenta ustawa trafi albo już po szczycie piątej fali, albo w samym jej apogeum. A przecież od wejścia w życie przepisów do ich praktycznego zastosowania musi minąć choć kilka(naście) dni.

Czy słowa Adama Niedzielskiego, że projekt Czesława Hoca to kluczowe narzędzie w walce z piątą falą należy rozumieć, iż proces legislacyjny zostanie przyspieszony (odbędzie się może jakieś nadzwyczajne posiedzenie Sejmu, potem w trybie pilnym zbierze się Senat)? Bo jeśli nie, oznaczają one raczej przyznanie, że nie mamy ani narzędzi, ani pomysłu, ani nawet woli by przeciwstawić się Omikronowi.

18.01.2022
Zobacz także
  • Barometr epidemii (93)
  • COVID-19 a wyjazdy na narty
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta