×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

"Przewlekła choroba nerek nie musi być wyrokiem"

Marta Sułkowska
SalusPR

Jeśli spojrzeć na wskaźniki NFZ czy MZ, można by pomyśleć, że osób z przewlekłą chorobą nerek jest w Polsce tylko 210 tys., a nie prawie 4 mln, jak wynikałoby z badań przesiewowych – mówi prof. Michał Nowicki, kierownik Kliniki Nefrologii, Hipertensjologii i Transplantologii Nerek w Centralnym Szpitalu Klinicznym Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.


Prof. Michał Nowicki. Fot. Marcin Wojciechowski/ Agencja Gazeta

Naczelny chemik ustroju

Nerki są najważniejszym narządem wydalniczym organizmu. Wytwarzają mocz, wraz z którym wydalane są: zbędne produkty przemiany materii, toksyny i metabolity leków – wszystko to, czego organizm nie potrzebuje. Jest to jednak tylko jeden aspekt funkcji nerek.

– Nerki pełnią nie tylko rolę prostego filtra, ale „naczelnego chemika” ustroju – mówi prof. Michał Nowicki. – Zachodzi w nich bardzo wiele procesów chemicznych zmierzających do tego, żeby odkwaszać organizm, wydalać z niego elektrolity czy nadmiar wody. W nerkach dokonuje się wiele procesów metabolicznych i dzięki temu narządy te stoją na straży stałości środowiska wewnątrzustrojowego.

Kolejnym aspektem funkcji nerek jest ich czynność wewnątrzwydzielnicza, czyli endokrynna. Nerki wytwarzają trzy ważne hormony. Pierwszy to renina, która reguluje ciśnienie tętnicze krwi. Z reniny wskutek kolejnych przemian powstaje aldosteron – hormon, który reguluje ciśnienie tętnicze, gospodarkę sodowo-potasową i kwasowo-zasadową ustroju. Nerki wytwarzają też erytropoetynę, która kontroluje szpik kostny w zakresie wytwarzania krwinek czerwonych. Dzięki nerkom powstaje także aktywna witamina D.

– To, co otrzymujemy w postaci tabletki musi być aktywowane przez nerki. Kiedy nie ma prawidłowej czynności nerek, nie ma też aktywnej witaminy D, a to właśnie ona reguluje gospodarkę, przede wszystkim stan kości, w organizmie – mówi prof. Michał Nowicki.

Na co chorują nerki?

Nerki mogą szwankować w różny sposób, ale najczęstsza jest tak zwana przewlekła choroba nerek (PChN). Zdaniem ekspertów Polskiego Towarzystwa Nefrologicznego choruje na nią prawdopodobnie nawet kilkanaście procent społeczeństwa. Choroba ta rozwija się najczęściej wtórnie do różnych innych, głównie ogólnoustrojowych, chorób.

– Głównymi przyczynami przewlekłej choroby nerek są cukrzyca i nadciśnienie tętnicze – tłumaczy prof. Michał Nowicki i dodaje: – Ale nie tylko. Czynnikiem ryzyka jest także otyłość, zaawansowana miażdżyca, a wreszcie sam wiek. Niewydolność nerek rozwija się stopniowo. Jest to proces nieodwracalny, dlatego tak istotne jest wczesne rozpoznanie schorzenia.

Wśród innych schorzeń nerek wymienia się między innymi choroby kłębuszków nerkowych. Są one uważane za jedno z najcięższych schorzeń, ponieważ wiele z nich prowadzi do niewydolności nerek.

– Innymi schorzeniami nefrologicznymi są choroby śródmiąższu nerki, rozwijające się najczęściej wskutek powtarzających się zakażeń dróg moczowych – mówi prof. Michał Nowicki. – Wyróżniamy także choroby naczyń nerkowych, powstających głównie z powodu zaawansowanej miażdżycy, a czasem także innych chorób ogólnoustrojowych. W odróżnieniu od chorób przewlekłych wyróżniamy schorzenia ostre. Mowa tu między innymi o ostrym uszkodzeniu nerek. Jeśli dojdzie do niedokrwienia nerek, na przykład wskutek spadku ciśnienia tętniczego, może dojść do ostrej niedomogi nerek, która jest na ogół odwracalna, jeśli ciśnienie uda się ustabilizować, a przez to zapewnić nerkom odpowiednią pracę.

Niewidzialna PChN

Eksperci Polskiego Towarzystwa Nefrologicznego szacują, że na przewlekłą chorobę nerek cierpi między 11 a 13 proc. osób dorosłych. Odsetek ten jest bardzo wysoki, ale większość przypadków pozostaje nierozpoznana – rozpoznawalność przewlekłej choroby nerek w Polsce jest bardzo niska.

– Jeśli spojrzeć na wskaźniki Narodowego Funduszu Zdrowia czy Ministerstwa Zdrowia, można by pomyśleć, że osób z przewlekłą chorobą nerek jest w Polsce tylko 210 tysięcy, a nie prawie 4 miliony, jak wynikałoby z badań przesiewowych – wyjaśnia prof. Michał Nowicki. – To bardzo istotna rozbieżność. Wynika z tego, że bardzo często chorób nerek po prostu nie rozpoznajemy. Przyczyną jest fakt, że choroby nerek są w znacznym stopniu skąpoobjawowe albo w ogóle bezobjawowe – do momentu, aż nie nastąpi ciężka niewydolność nerek. Wtedy zaczyna się pojawiać łatwe męczenie się, nietolerancja wysiłku. To jednak wciąż objawy ogólne, niecharakterystyczne. Trudno na ich podstawie sądzić, że szwankują akurat nerki, a nie na przykład serce czy jakiś inny narząd.

Podejrzenia na chorobę nerek mogą kierować pewne bardziej charakterystyczne objawy. To między innymi nadciśnienie tętnicze, które u osób młodych i w średnim wieku ma najczęściej podłoże nefrologiczne – jego przyczyną jest choroba nerek. Inną poszlaką mogą być obrzęki spowodowane wydalaniem dużej ilości białka w moczu i wreszcie białkomocz lub krwiomocz w moczu, który może się objawiać np. znacznym pienieniem się moczu. Zdaniem prof. Michała Nowickiego kluczem do rozwiązania medycznej zagadki są zawsze badania diagnostyczne – w większości podstawowe i niekosztowne.

Eksperci zalecają, by – szczególnie u pacjentów z grup ryzyka (z nadciśnieniem tętniczym, cukrzycą, otyłością, miażdżycą) – regularnie dokonywać przeglądu zdrowia. Podstawą wczesnej diagnostyki chorób nerek są pomiary ciśnienia tętniczego krwi, badanie ogólne moczu oraz morfologia.

– Często mówię, że pomiary ciśnienia i badanie moczu to takie „okno na nerki”, poprzez które możemy zobaczyć nasze superfiltry – mówi prof. Michał Nowicki. – W zakresie badania moczu szczególnie istotne są: białkomocz i krwinkomocz. Jeśli podejrzewamy niewydolność nerek, powinniśmy wykonać badanie krwi z oznaczeniem stężenia kreatyniny w surowicy. To najważniejszy i najprostszy do oznaczenia wskaźnik czynności wydalniczej nerek. Na podstawie stężenia kreatyniny, wieku i płci wyliczane jest automatycznie w laboratorium tak zwane przesączanie kłębuszkowe, pokazujące czy i jak nerki pracują i filtrują.

Wymienione badania podstawowe wykonywane są w ramach ogólnych paneli zdrowotnych. Można wykonać je bezpłatnie na podstawie skierowania od lekarza rodzinnego lub odpłatnie bez skierowania (ich koszt jest nieduży).

Szansa na dobre życie

Eksperci Polskiego Towarzystwa Nefrologicznego podkreślają kluczowe dla rokowań chorych znaczenie wczesnej diagnostyki chorób nerek.

– W momencie, gdy pojawia się przewlekła choroba nerek, bardzo pogarsza się ogólne rokowanie pacjenta – mówi prof. Michał Nowicki. – Jeśli ktoś ma chorobę układu krążenia, jest po zawale serca a ma niewydolność nerek, to ryzyko, że umrze z powodu różnego rodzaju powikłań jest od kilku do kilkudziesięciu razy większe, niż gdyby nie miał niewydolności nerek. Wyraźnie widać, że choroba nerek to zawsze stan poważnie zagrażający zdrowiu i życiu pacjenta. Wczesne wykrycie daje zaś szansę na dłuższe i lepszej jakości życie.

Tegoroczne obchody Światowego Dnia Nerek (11 marca 2021 r.) odbywają się pod hasłem: „Jak żyć dobrze z przewlekłą chorobą nerek?”. Aby dobra jakość życia z PChN była możliwa, zdaniem ekspertów należy przede wszystkim usunąć przyczynę choroby nerek i dobrze kontrolować cukrzycę oraz nadciśnienie tętnicze. Istotny jest zdrowy styl życia i terapia nerkoochronna (nefroprotekcyjna).

– W prewencji i terapii przewlekłej choroby nerek najważniejszym czynnikiem jest zdrowy styl życia – podkreśla prof. Michał Nowicki. – Regularne i dobrze zbilansowane posiłki, odpowiednie nawodnienie organizmu, codzienna aktywność fizyczna oraz ochrona przed zanieczyszczonym powietrzem to bardzo ważne czynniki. Ochrona przed schorzeniami cywilizacyjnymi to w znacznym stopniu jednocześnie postępowanie nerkoochronne, dlatego warto żyć zdrowo i regularnie się badać. Przewlekła choroba nerek nie musi być wyrokiem.

11.03.2021
Zobacz także
  • Jakość życia w terapii nefrologicznej
  • Rodzinne przeszczepienie nerki w 55. rocznicę pierwszej w Polsce udanej transplantacji nerki
  • Ukryty problem
  • Podstępny rak nerki - długo rozwija się bezobjawowo
  • Garnitur urologa
  • Nie zabijają kobiet, ale dramatycznie pogarszają im życie
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta