Otępieniu można w znacznym stopniu zapobiegać, jednak co drugi badany Brytyjczyk nie potrafił wymienić nawet jednego czynnika ryzyka tej choroby degeneracyjnej mózgu – wykazał raport Alzheimers Research UK.
Fot. pixabay.com
BBC News informuje, że sondażem objęto 2,361 mieszkańców Wielkiej Brytanii. Chodziło o sprawdzenie, czy Brytyjczycy zdają sobie sprawę, że otępienie nie jest chorobą wieku starczego, na którą nic nie można poradzić. Niestety, tylko 1 proc. ankietowanych potrafiło wymienić 7 czynników ryzyka tego schorzenia.
Główne czynniki ryzyka otępienia to nadużywanie alkoholu, nadciśnienie tętnicze krwi, predyspozycje genetyczne, a także palenie papierosów, depresja i cukrzyca. Wiele zależy zatem od stylu życia, głównie diety i aktywności fizycznej, jak również wczesnego wykrywania chorób i podejmowanie leczenia.
Z raportu Dementia Attitudes Monitor wynika, że co drugi Brytyjczyk zna osobę z otępieniem, a co piąty sądzi, że jest to choroba wieku starczego, na którą nic nie można poradzić. Tylko 34 proc. badanych twierdziło, że mamy wpływ na czynniki ryzyko tego schorzenia.
To znacznie mniej niż w przypadku chorób sercowo-naczyniowych oraz cukrzycy. W przypadku cukrzycy 81 proc. Brytyjczyków wie, że w znacznym stopniu można jej zapobiegać, a chorób serca – 77 proc.
Hilary Evans z Alzheimer's Research UK twierdzi, że choć coraz więcej osób wie, czym jest otępienie, to jednak nadal pokutuje na jej temat wiele błędnych informacji. Nasza wiedza o czynnikach ryzyka tej choroby jest tego najlepszym przykładem.
Tymczasem jest dość dużo dobrze udokumentowanych badań sugerujących, że w profilaktyce otępienia istotną rolę odgrywa styl życia. Zdaniem Deana Hartleya z Alzheimer’s Association w USA, może on chronić zarówno przed zawałami serca i udarami mózgu, jak i przed otępieniem.
W Wielkiej Brytanii z powodu demencji cierpi 850 tys. osób, a w 2025 r. oczekuje się, że będzie ponad 1 mln chorych. Nie wiadomo dokładnie, ilu Polaków cierpi na schorzenia mózgu. Przed kilkoma laty szacowano, że z powodu otepienia choruje u nas 400 tys. osób.
Prof. Grzegorz Opala z Katowic uważa jednak, że te dane są już nieaktualne. Jego zdaniem, liczba chorych z otępieniem jest u nas z pewnością większa, a do 2020 r. może się jeszcze powiększyć do prawie 1 mln.
