×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Jaśniejsza przyszłość leczenia raka piersi?

Łukasz Andrzejewski
specjalnie dla mp.pl

Zorganizowana w połowie lutego w Białowieży przez Białostockie Centrum Onkologii konferencja „Kontrowersje w diagnostyce i leczeniu raka piersi” była udaną próbą zmierzenia się z wyzwaniem, jakie stanowi ten typ nowotworu.

Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta

Rak piersi to szczególny typ nowotworu złośliwego. Ze względu na częstość występowania jest dzisiaj jednym z największych wyzwań medycyny. Rocznie na całym świecie rak piersi rozpoznawany jest u ponad półtora miliona kobiet. Według danych Krajowego Rejestru Nowotworów w ciągu ostatnich dwudziestu lat zachorowalność na raka piersi wzrosła w Polsce ponad dwukrotnie. W 1980 r. odnotowano 5144 przypadki raka piersi, dziesięć lat później było to 6649, natomiast w 2000 r. ta liczba wzrosła do 10987 i obecnie przekracza 17000 stwierdzonych zachorowań.

Jednak wskaźniki epidemiologiczne to nie wszystko. Rak piersi sam w sobie stanowi ważny kontekst kulturowy i społeczny. O poprawę sytuacji pacjentek walczących z nowotworem piersi zabiegają setki organizacji społecznych na świecie. Polskie Amazonki docierają do pacjentek nawet w najmniejszych miejscowościach. Europa Donna czy amerykańska National Breast Cancer Coalition to jedne z najsilniejszych organizacji społecznych w całej ochronie zdrowia. Tak skutecznego lobby nie ma żaden inny obszar medycyny. Dzięki działalności tysięcy wolontariuszek rak piersi przestał być „niewidzialnym” i wstydliwym problemem, o którym pod koniec lat 70. ze słuszną złością i goryczą pisała Susan Sontag, amerykańska pisarka i pacjentka, która w swoim życiu z rakiem mierzyła się aż trzy razy.

Zorganizowana w połowie lutego w Białowieży przez Białostockie Centrum Onkologii w konferencja „Kontrowersje w diagnostyce i leczeniu raka piersi” była udaną próbą zmierzenia się z wyzwaniem, jakie stanowi ten typ nowotworu. Co szczególnie istotne, spotkanie Białowieży miało wartość również dla osób niezwiązanych z medycyną, ale zainteresowanych postępami w leczeniu nowotworów piersi. Zaproszeni specjaliści przedstawiali wyniki swoich badań, akcentując jednocześnie głównie kierunki rozwoju w tym obszarze onkologii.

U kobiet rak piersi budzi lęk nie tylko ze względu na zagrożenie utraty życia, które stanowi pierwsze i najbardziej ogólne skojarzenie z chorobą nowotworową, lecz również z powodu obawy przed utratą atrakcyjności fizycznej i sprawności seksualnej związanej z amputacją piersi. Tymczasem, co stanowiło jeden z głównych tematów konferencji, wysiłki specjalistów zmierzają do tego, by leczenie oszczędzające uczynić powszechnym standardem postępowania w leczeniu raka piersi. Wspominał o tym prof. Janusz Jaśkiewicz z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, jeden z najlepszych chirurgów-onkologów w Polsce.

Stawką leczenia oszczędzającego nie jest wyłącznie „estetyka” ciała, mająca zresztą niebagatelne znaczenie dla psychicznego komfortu pacjentki. Unikając amputacji i usuwania pachowych węzłów chłonnych, na co zwracał uwagę dr hab. Wojciech Wysocki z Centrum Onkologii w Krakowie, pacjentka po zabiegu operacyjnym zdecydowanie szybciej wraca do pełnej sprawności. Brak obrzęku limfatycznego i ograniczeń w sprawności ręki po operacji oznacza również utrzymanie podstawowego komfortu w codziennym funkcjonowaniu. Sama możliwość samodzielnego ubierania się i snu w dowolnej pozycji, dla zdrowych właściwie niezauważalne, odgrywają istotną rolę w budowaniu konstruktywnego podejścia do skomplikowanego procesu leczenia. Mastektomia jest zabiegiem radykalnym również w sensie emocjonalnym – dla wielu kobiet stanowi granicę, po przekroczeniu której rozpoczyna się fizyczny rozpad. Możliwość uniknięcia amputacji piersi, przy jednoczesnym zastosowaniu równie skutecznych metod leczenia, zwiększa zaufanie i motywację chorych w walce z chorobą.

Leczenie raka piersi to jednak nie tylko chirurgia. Zarówno w chemio-, jak i radioterapii dokonuje się istotny postęp, zwłaszcza w odniesieniu do leczenia spersonalizowanego i miejscowego, na co zwrócił uwagę gość białowieskiej konferencji, prof. Philip Poortmans, szef Europejskiego Towarzystwa Radioterapii Onkologicznej (ESTRO). Agresywne i toksyczne leczenie systemowe ustępuje miejsca celowanym terapiom, co stanowi jednocześnie świadectwo coraz większej skuteczności diagnostyki molekularnej nowotworów.

Rozwój każdej z metod leczenia raka piersi, podobnie jak tendencje do zmian w organizacji systemu opieki onkologicznej, tworzenia Breast Units, interdyscyplinarnych ośrodków zapewniających pacjentkom kompleksową i skoordynowaną opiekę, pozwalają mieć nadzieję, że w niedalekiej przyszłości rak piersi przestanie być postrachem kobiet.

„Leczenie raka piersi jest jednym z największych sukcesów medycyny, nie tylko onkologii” – te słowa prof. Jacka Jassema, przewodniczącego komitetu naukowego, stanowią najlepsze podsumowanie konferencji w Białowieży. To jakkolwiek znacząca, ale jednak tylko część obrazu rzeczywistości raka piersi w Polsce. Dr Joanna Didkowska, kierująca zakładem Epidemiologii Centrum Onkologii w Warszawie oraz twórczyni Krajowego Rejestru Nowotworów, w swojej prezentacji zwróciła uwagę na problem profilaktyki wtórnej, czyli mammograficznych badań przesiewowych, których znaczenie wykracza daleko poza obszar medycyny.

Uczestnictwo w badaniach profilaktycznych w kierunku raka piersi jest w Polsce wciąż na dramatycznie niskim poziomie. Mimo wielu kampanii informacyjnych i niezliczonych akcji zachęcających do regularnych badań mammograficznych, bierze w nich udział tylko 45% kobiet. Dla porównania, w rozwiniętych krajach europejskich jest to ponad 70%. Tak niski udział w badaniach profilaktycznych w Polsce to problem nie tylko dla epidemiologów i onkologów, ale również czytelny sygnał, że zdrowie wciąż nie jest w naszym kraju priorytetem publicznym.

Ignorowanie zaproszeń na badania mammograficzne i cytologiczne dowodzi braku zaufania społecznego. Coraz lepiej działające i, mimo wszystkich zasadnych zastrzeżeń, bardziej przyjazne chorym instytucje ochrony zdrowia, wciąż jawią się jako miejsca „obce” i „groźne”, które lepiej omijać. Tymczasem bez świadomości zagrożeń dla własnego zdrowia i elementarnego zaufania do systemu ochrony zdrowia raka nigdy nie uda się pokonać.

Organizatorzy konferencji nie zapomnieli również o pozamedycznym obliczu raka piersi. Interdyscyplinarna sesja „Mam raka, ale chciałabym...” pod patronatem Polskiej Ligi Walki z Rakiem była okazją do prezentacji i połączenia wszystkich tych aspektów choroby nowotworowej, które, jako niewymierne i niekonkretne, często giną w ferworze specjalistycznych dyskusji specjalistów onkologii. Udane życie seksualne, szansa na urodzenie urodzenia dziecka, tak jak dbałość o własny wygląd, potrzeba mądrego wsparcia i zapewnienia poczucia godności oraz bezpieczeństwa, to kwestie, które silnie łączą wszystkich zaangażowanych w proces leczenia, pacjentki, ich bliskich i lekarzy. Zaproszenie przez organizatorów prelegentów spoza środowiska onkologicznego, byłych pacjentek, psychologów i socjologów, to długo wyczekiwany krok w dobrą stronę. Odbieram tę decyzję jako gest więcej niż tylko symboliczny.

Myśląc o nowotworach piersi jednowymiarowo, detalicznie, bez dialogu i w oderwaniu od specyfiki aktualnie dominującego modelu ochrony zdrowia oraz realiów polityki społecznej w Polsce, nie ma szans na realny postęp w walce z rakiem. Wyniki leczenia raka piersi w Polsce są nadal o kilkanaście punktów procentowych niższe niż średnia w Unii Europejskiej. Barierą nie są tutaj aspekty medyczne, lecz właśnie niedocenianie społecznego wymiaru problemu oraz braki w zarządzaniu i organizacji ochrony zdrowia w Polsce.

Jakkolwiek banalnie to zabrzmi, z rakiem wygrać można jedynie poprzez wspólne działanie pracowników ochrony zdrowia i społeczeństwa. Zbliżenie pacjentek i lekarzy, podobnie jak zmniejszenie dystansu pomiędzy chorymi i zdrowymi, to wyzwania, z którymi wszyscy solidarnie musimy się zmierzyć. Trudno przy tym nie odnieść wrażenia, że choć w sensie specjalistycznym w walce z rakiem piersi odnosimy znaczące sukcesy, to na poziomie systemu i polityki ochrony zdrowia, wciąż jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia.

Łukasz Andrzejewski jest publicystą zajmującym się systemem ochrony zdrowia, członkiem zespołu „Krytyki Politycznej”, prezesem think-tanku Polska Liga Walki z Rakiem. Autor książki „Polityka nowotworowa. Pamiętnik praktyczno-teoretyczny”.

25.02.2016
Zobacz także
  • Jak rozpoznaje się nowotwór?
  • Leczenie systemowe
  • Nowotwór - co to, rozwój, podział
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta