Oczywiście, że trzeba znaleźć środki na realizację ministerialnego pakietu zmian w onkologii, ale niekoniecznie muszą to być wielkie dodatkowe pieniądze. Ogromne środki marnuje się obecnie na skutek nieracjonalnej organizacji ochrony zdrowia - przekonuje w wywiadzie udzielonym "Dziennikowi Bałtyckiemu" prof. Jacek Jassem, kierownik Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.
Prof. Jacek Jassem. Fot. Przemysław Kozłowski / Agencja Gazeta
- Na przykład około 700 milionów złotych wydaje się rocznie na hospitalizację w trakcie chemioterapii i około 200 milionów złotych na hospitalizację w trakcie radioterapii, przy kosztach dziennego pobytu w granicach kilkuset złotych - wskazuje prof. Jassem. - A przecież obie te metody leczenia można w ogromnej większości przypadków stosować w ambulatoryjnym trybie i tak robi cały świat - dodaje.
- Oczywiście chorym zamiejscowym trzeba stworzyć inne możliwości pobytu w trakcie leczenia, na przykład w formie hostelu, lub zwrócić im pieniądze za dojazd, ale jest to nieporównanie tańsze niż hospitalizacja - przekonuje szef PTO.
- W naszym planie proponujemy stworzenie mapy potrzeb onkologicznych w Polsce, która pozwoli m.in. na bardziej racjonalne rozmieszczenie placówek opieki onkologicznej. Na pewno oprócz dużych ośrodków onkologicznych potrzebne są także mniejsze jednostki, w tym przychodnie zlokalizowane blisko miejsca zamieszkania chorego, ale ważne jest, aby właściwie spełniały one swoją rolę w systemie - uważa prof. Jassem.
