×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Zuzia Macheta ma już nowe dłonie

MSol
Kurier MP

– W bandażach, opatrunkach, ale są! – w poniedziałek wieczorem na FB Zuzi Machety pojawił się wpis, na który kilkadziesiąt tysięcy fanów dziewczynki czekało od miesięcy. Rekonstrukcję dłoni dziewczynka przeszła w klinice w Minneapolis, gdzie rok temu lekarze przeprowadzili u niej przeszczep szpiku z komórkami macierzystymi.


Fot. www.facebook.com/zuzia.macheta.eb/

Po miesiącu od operacji rączek lekarze zdjęli ciężkie, nieporęczne opatrunki i Zuzia zobaczyła swoje nowe dłonie z dziesięcioma palcami. „Jej radość jest nie do opisania. Cały czas się przygląda nowym dłoniom i nie dowierza. W pokoju hotelowym od razu spróbowała chwycić talerz i drobne zabawki. Chciała spróbować coś namalować, ale jeszcze zabroniliśmy. Jeszcze nie dzisiaj” – napisała mama Zuzi.

Rekonstrukcję dłoni Zuzia przeszła w klinice w Minneapolis, w znanym sobie szpitalu, gdzie rok temu lekarze przeprowadzili u niej przeszczep szpiku z komórkami macierzystymi, który miał zmusić organizm dziewczynki, chorującej na EB, do podjęcia produkcji kolagenu – to właśnie jego brak powoduje u chorych na pęcherzowe oddzielanie się naskórka, że skóra się „nie trzyma”. Najlżejsze otarcie powoduje ogromne rany. Do powstawania niektórych w ogóle nie potrzeba żadnych otarć czy dotyku.

W wyniku operacji poprawiła się nie tylko skóra dziewczynki, ale kondycja całego organizmu – nie powstają już rany na organach wewnętrznych, dzięki czemu Zuzia ma lepsze wyniki krwi, lepiej przyswaja składniki odżywcze (może zresztą jeść „jak normalne, zdrowe dziecko”, dokładnie tak, jak sama marzyła podczas zbiórki 1,5 miliona dolarów, niezbędnych do leczenia w USA).

Na początku maja Zuzia przeszła operację rekonstrukcji dłoni – lekarze oddzielili palce i założyli na nie specjalne szyny. Operacja objęła również pobranie niewielkiego fragmentu skóry od Zuzi, a także od jej siostry Alicji. Namnożona w warunkach laboratoryjnych pokryje dłonie.

Zuzia przez kilka tygodni nosiła ciężkie, duże opatrunki, które nazywała rękawicami bokserskimi. I choć odczuwała duży ból – rodzice otwarcie informowali o tym na Facebooku – cały czas cieszyła się na dzień, w którym zobaczy swoje nowe paluszki. I 5 czerwca je mogła zobaczyć.

Zuzię czeka teraz długa rehabilitacja, bo musi nauczyć się posługiwać nowymi dłońmi i palcami, których nie pamięta – choroba, przez nieustanne otwieranie i zasklepianie się ran doprowadziła w ciągu kilku lat do zrośnięcia się palców i zmieniła dłonie dziewczynki w zwarte „pięści”.

07.06.2017
Zobacz także
  • Cudze chwalicie, swego nie znacie?
  • Dzieci z EB dostaną opatrunki za darmo?
  • Czas wielkich cudów
  • "Ja wytrzymam!"
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta