×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

300 zamiast 33

Jerzy Dziekoński
Kurier MP

Reforma psychiatrii dorosłych powoli, ale nabiera rozpędu. Reforma psychiatrii dzieci i młodzieży z trudnościami, ale rusza. Ani jedno, ani drugie nie byłoby możliwe, gdyby nie Kongres Psychiatryczny, który od kilku lat transformuje myślenie o opiece nad osobami w kryzysach psychicznych i zmienia krajobraz polskich miast, wzbogacając kolejne dzielnice i powiaty o środowiskowe centra zdrowia psychicznego.


Joanna Krzyżanowska-Zbucka. Fot. Jacek Łagowski/ Agencja Gazeta

- Bardzo chcemy, żeby leczenie się zmieniało, żeby nie koncentrowało się na izolacji w szpitalu i na czterech wizytach u psychiatry w ciągu roku. Tylko żeby rozwijało się tak, aby włączać do terapii bliskich, żeby było dopasowane do potrzeb pacjenta – tak Katarzyna Szczerbowska z biura ds. pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego otworzyła wczorajszą konferencję prasową poświęconą Kongresowi Psychiatrycznemu, który w tym roku odbędzie się już po raz trzeci. Tym razem wydarzeniu przyświeca hasło: „Od instytucji do środowiska – dostępność i szacunek”.

I nie jest to jedynie marketingowy slogan.

- Kongres jest ruchem społecznym skupiającym w swoich działaniach zarówno profesjonalistów jak i użytkowników psychiatrii, ale też przyjaciół, pomoc społeczną, filozofów, humanistów. Celem jest zmiana oferty, jaką mamy dla naszych pacjentów, jak też zmiana postrzegania tych problemów przez szeroko pojęte społeczeństwo. Jednym z naszych zadań jest zmiana tych stereotypów. Po to zorganizowaliśmy cztery lata temu pierwszy Kongres. Przedsięwzięcie to odbywa się w sposób wolontaryjny. Większość ludzi pracuje w wolnym czasie. Nie mamy pieniędzy, organizujemy je od krewnych, znajomych i zaprzyjaźnionych firm. Wspomagają nas samorządy – powiedziała Joanna Krzyżanowska-Zbucka, ordynator Oddziału Zapobiegania Nawrotom Instytutu Psychiatrii i Neurologii, współtwórczyni Fundacji eFkropka i współpomysłodawczyni Kongresu Psychiatrycznego.

Jak podkreślają organizatorzy, przygotowanie kongresu tym razem było wyjątkowo trudne ze względu na pandemię i ograniczone możliwości finansowania. Mimo trudności, kongres odbędzie się na otwartym powietrzu - w amfiteatrze w Parku Sowińskiego w Warszawie.

Zmiana oferty, o której mówi Joanna Krzyżanowska-Zbucka, opiera się na środowiskowych centrach zdrowia psychicznego. Jedną z pierwszych takich placówek było Wolskie Centrum Zdrowia Psychicznego, którym zarządza psycholożka i psychoterapeutka Katarzyna Stankiewicz.

Wolskie centrum zabezpiecza opiekę psychologiczną dla całej dzielnicy i zawiera opiekę ambulatoryjną, zespół leczenia środowiskowego, oddział dzienny i oddział całodobowy.

- Zniesione są bariery pomocy. Każdy mieszkaniec dzielnicy może przyjść do punktu zgłoszeniowego, a takie punkty są dwa, bez skierowania i otrzyma pierwszą pomoc. Dostęp do psychiatry jest również szybki – na wizytę czeka się od siedmiu dni do dwóch tygodni – zapewniła K. Stankiewicz.

W Szpitalu Wolskim organizowane jest kolejne centrum zdrowia psychicznego – przeznaczone dla dzieci i młodzieży. Jego kierownikiem jest dr Cezary Żechowski, psychiatra dzieci i młodzieży.

- Rok temu powstał oddział dzienny rehabilitacji psychiatrycznej, który swoją działalność opiera o oddziaływania psychoterapeutyczne, pracę z rodzinami, pracę w środowisku, nawiązywanie kontaktów z szeroką siecią społeczną pacjentów. Współpracujemy ze szkołami i kuratorami, tak żeby utrzymać ciągłość między tym, co zaczęło się dziać poza szpitalem, i tym co zamierzamy robić. Zależy nam na tym, żeby do leczenia włączać dorobek osób, które podjęły już jakieś działania. Zastanawiamy się również nad tym, co stanie się z pacjentami, kiedy zostaną wypisani, muszą mieć dokąd wrócić – mówi dr Żechowski.

Lekarz zaznaczył, że to właśnie w dniu konferencji prasowej rozpoczęto formalne tworzenie w Szpitalu Wolskim Środowiskowego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży.

Podobnie jak w przypadku ośrodka dla dorosłych, będzie ono posiadało centrum koordynacji, czyli miejsce, gdzie mogą zgłosić się wszystkie młode osoby doświadczające kryzysu. Następny krok to stworzenie drugiego oddziału dziennego dla młodszych pacjentów, otwarcie poradni, udostępnienie mieszkań chronionych i uruchomienie świetlicy socjoterapeutycznej.

- Mamy środki, mamy chęci i determinację, żeby tego typu ośrodek powstał – przekonywał dr Żechowski.

Reforma psychiatrii dotyczy nie tylko tworzenia nowych ośrodków. Zmiana paradygmatu manifestuje się również włączeniem do procesu leczenia dawnych pacjentów, osób, które przeszły już kryzys psychiczny, zostały przeszkolone, mają chęci i predyspozycje, aby pomagać innym. To kongres urodził nowy zawód w psychiatrii – asystentów zdrowienia, którzy swoją pracą pozwalają pacjentom spojrzeć na chorobę pod innym, bardziej optymistycznym kątem.

- Podobnie jak w uzależnieniach, gdzie trzeźwiejący alkoholicy pomagają innym alkoholikom, osoby po kryzysach szkolą się jak pomagać innym, którzy właśnie są w kryzysie. Mówimy o nich eksperci przez doświadczenie. Z punktu widzenia kierownika oddziału, w którym asystenci zdrowienia przechodzili staże, mogę powiedzieć, że stanowili oni łącznik między pacjentami a personelem – powiedziała Joanna Krzyżanowska-Zbucka.

Taką funkcję w Bielańskim Środowiskowym Centrum Zdrowia Psychicznego pełni Robert Michałkiewicz. Mimo że choruje na schizofrenię, od dwóch lat pomaga innym pacjentom.

- Mimo choroby udało mi się skończyć studia i pracować zawodowo. Przedstawienie takiej perspektywy daje nadzieję – powiedział podczas konferencji.

- Leczenie środowiskowe nie skupia się tylko na objawach, ale również na powrocie do pracy do nauki czy do budowania relacji z ludźmi. Asystowanie w zdrowieniu to budowanie relacji – dodała Katarzyna Szczerbowska.

Krzyżanowska-Zbucka mówi wprost, że pilotaż reformy opieki psychiatrycznej daje nadzieję i radość, ale z drugiej strony ambicje są znacznie większe. 33 środowiskowe centra zdrowia psychicznego to zaledwie 12 proc. populacji objętej zasięgiem opieki środowiskowej.

- Oznacza to, że cała reszta leczy się po staremu. Po pomoc nie zawsze zgłaszają się ludzie, którzy wymagają długotrwałego leczenia psychiatrycznego. Czasami wymagają wsparcia psychologicznego, pomocy w wyjściu z kryzysu. Otrzymując pomoc, dostają szansę na to, że nic poważnego z kryzysu się nie rozwinie. Centra mają więc funkcję profilaktyczną, a dostęp do nich ma 12 proc. społeczeństwa. Reszta może udać się jedynie na izbę przyjęć szpitala psychiatrycznego, gdzie pracuje zmęczony psychiatra, który ma cały szpital pod opieką. Ta pomoc jest niewydolna i niewystarczająca – stwierdziła szefowa fundacji eFkropka, po czym dodała:

- Mamy w Polsce 33 środowiskowe centra zdrowia psychicznego, a powinno być ich 300. Kongres będziemy organizować dopóty w każdym polskim powiecie nie powstanie środowiskowe centrum zdrowia psychicznego. Taki mamy cel - podsumowała Krzyżanowska-Zbucka.

III Kongres Psychiatryczny odbędzie się 7 czerwca w amfiteatrze Wolskiego Centrum Kultury w Parku Sowińskiego.

02.06.2021
Zobacz także
  • Choroba wciąż nieodczarowana
  • Pandemia powoduje, że zaczynamy podupadać psychicznie
  • Kto walczy o oddziały dziecięce?
  • "W psychiatrii zawsze mamy pełne ręce roboty"
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta