Nawet pół miliarda dzieci przez najbliższe 15 lat może cierpieć na fizyczny i psychiczny niedorozwój, ponieważ nie dostają wystarczającej ilości jedzenia – wynika z ogłoszonego 15 lutego raportu charytatywnej organizacji Save the Children.
Badaniem objęto rodziny z Indii, Bangladeszu, Peru, Pakistanu i Nigerii, gdzie żyje połowa z całej populacji niedożywionych dzieci.
"Problem ukrytego głodu zabija po cichu" – powiedziała Assumpta Ndumi z Kenii, dietetyczka współpracująca z Save the Children. "Każdego dnia ponad 7 tys. dzieci na całym świecie umiera z powodu niedożywienia" – napisała Ndumi na swoim blogu, zaznaczając, że bezpośrednią przyczyną śmierci nie zawsze jest chroniczny głód, ale wywoływane przez niego choroby. "Umierające dziecko nie musi nawet wyglądać na szczególnie chude, w wielu przypadkach chodzi raczej o jakość pożywienia niż jego ilość" – podkreśliła dietetyczka.
Niedożywienie osłabia system immunologiczny, w rezultacie dzieci umierają na malarię, zapalenie płuc czy biegunkę. Z powodu niedożywienia umiera 2,6 mln dzieci rocznie.
Z badań Fundacji Naandi przeprowadzonych w Indiach wynika, że w tym kraju 42 proc. dzieci poniżej piątego roku życia jest niedożywiona, a prawie 60 proc. - opóźniona w rozwoju. UNICEF ocenia, że w Indiach żyje jedna trzecia spośród niedożywionych dzieci na świecie poniżej trzeciego roku życiu. Niedożywienie jest tam większe niż w Afryce subsaharyjskiej.
Save The Children zaznacza, że wielu rodzin nie stać na mięso, mleko czy warzywa. Jeden na sześciu rodziców twierdzi, że ich dzieci porzucają szkołę, aby iść do pracy i zarabiać na jedzenie. Według raportu ostatni, rekordowy pod względem cen żywności rok, znacznie zwiększył niedożywienie wśród dzieci. "Świat zrobił olbrzymi postęp, jeśli chodzi o śmiertelność dzieci, jednak ten proces może się zatrzymać, jeśli nie uda nam się rozwiązać problemu niedożywienia" – mówi dyrektor organizacji Justin Forsyth.
Według FAO (Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa) ceny jedzenia wzrosły gwałtownie w pierwszej połowie 2011 r. po tym, jak niesprzyjająca pogoda zniszczyła zbiory w największych krajów eksportujących żywność.
